Jak zacząć uczyć angielskiego 3-latka, 4-latka i 5-latka?

Dlaczego warto uczyć angielskiego dzieci w wieku 3–5 lat?

Naukę angielskiego warto rozpocząć możliwie jak najszybciej. Mózg dziecka jest w tym czasie wyjątkowo chłonny, aparat mowy jest jeszcze na etapie kształtowania się (a więc większa szansa na opanowanie dźwięków charakterystycznych dla języka angielskiego). Do tego dziecko ma w sobie ogromną ciekawość świata i chęć do poznawania nowych rzeczy, co zdecydowanie ułatwia nabywanie nowych umiejętności. Nie ma więc absolutnie nic złego w zapisaniu trzylatka na kurs angielskiego dla dzieci. Tym bardziej, że w Tyńcu Małym czy w Głogowie można znaleźć naprawdę dobre szkoły języka angielskiego dla dzieci i młodzieży.

Warto jednak wybrać taką szkołę angielskiego, która uczy w oparciu o nowoczesną dydaktykę, a więc dostosowuje przekaz treści do wieku uczniów, ich potrzeb oraz możliwości. W przypadku przedszkolaków ważne jest, aby nauka odbywała się w formie zabawy, angażujących gier, piosenek i różnorodnych ruchowych aktywności. Z pewnością nie ma tu miejsca na nudę czy długotrwałe siedzenie w ławkach. Jest wiele badań potwierdzających korzyści wynikające z angażowania zmysłów w proces nauki oraz wplatania w nią elementów ruchowych, dlatego warto mieć na uwadze, aby szkoła, do której chcesz zapisać swojego przedszkolaka, brała pod uwagę m.in. takie aspekty. Szukasz dobrej szkoły w Tyńcu Małym? Sprawdź https://earlystage.pl/pl/szkola/tyniec-maly. W Głogowie także znajdziesz warte uwagi kursy dla przedszkolaków: https://earlystage.pl/pl/szkola/glogow

Wspólna nauka w domu

Istnieje bardzo dużo możliwości wspólnej domowej zabawy, którą efektywnie połączysz z nauką języka angielskiego. Nawet jeśli zapiszesz malucha na kurs angielskiego dla dzieci w Tyńcu Małym czy Głogowie, nic nie stoi na przeszkodzie, aby w domowe aktywności włączyć takie, które pomocą w nauce. Świetnie sprawdzą się tutaj wszelkiego rodzaju zabawy sensoryczne, np. z wykorzystaniem ciastoliny. Zachęć dziecko do tego, aby przygotowało z plasteliny swoje ulubione owoce, warzywa, potrawy. Później możecie je wspólnie nazywać po angielsku.

Możecie ulepić również misia i uczyć się na jego podstawie nazw części ciała oraz garderoby. Możliwości tutaj zresztą jest bardzo wiele. Pozwól dziecku na kreatywność. Niech tworzy to, na co ma ochotę, wspólnie potem możecie uczyć się kolejnych słów pozwalających opisać dzieło. Kolory genialnie powtarza się z kolei podczas zabawy klockami. Dziecko może budować ogromne konstrukcje, liczyć ich części i nazywać je po angielsku. Kolory klocków także będą sprzyjać powtórce słówek.

Jeszcze więcej możliwości da wam rysowanie. Warto przy okazji pamiętać, że czynności manualne odpowiadają za aktywizację w mózgu tego samego obszaru, który odpowiada za kompetencje językowe. Rysując, bawiąc się ciastoliną i jednocześnie powtarzając angielski, dziecko dwukrotnie stymuluje pracę swojego mózgu. A co ważne, robi to, cały czas się bawiąc i czerpiąc z tego przyjemność.

Z ogromnego wachlarza opcji warto wybrać te gry i zabawy, które są najbardziej lubiane przez dziecko. Przedszkolaki uwielbiają rymowanki, piosenki, łamacze języka. W internecie znajdziesz całą masę inspiracji, co wybrać i jak wykorzystać w pracy z dzieckiem. Przekonaj się, że Ty jako rodzic masz ogromny wpływ na proces nauki angielskiego Twojego dziecka -> https://swiadome.pl/artykuly/rola-rodzica-w-procesie-nauki-jezyka-angielskiego-dziecka/