Sukcesy Klubu Karate Sanbon
Zobacz też:
Zawodnicy startowali w konkurencjach kata i kumite.
Pierwsze starty w kata rozpoczęła najmłodsza zawodniczka Oliwia Piech w konkurencji kata dziewczyn – 2003. Wynik 5 miejsce! Oliwka wygrała pierwszą walkę, kolejna o wejście o finał przegrała i w repasażach niestety szczęścia nie miała.
Kolejnym startem Oliwki była konkurencja kumite (walka) powyżej 25 kg. Fenomenalne rozpoczęcie walki i duży podziw swojego trenera klubowego. Oliwka skończyła walkę w ciągu 30 s, zdobywając pod rząd kopnięciem mawaschi geri na głowę 3 pkt, zawodniczka z klubu z Lubania niedążyła nawet wyprowadzić techniki. Następna walka należała do Oliwki – kolejna pewna wygrana. Niestety w kolejnej walce trafiła na zawodniczkę z Surem Rawicz i tu musiała uznać wyższość doświadczenia jakie reprezentowała Kern Paulina przegrywając 2:0 i zajmując 5 miejsce w konkurencji. Brawo dla Oliwki, tym bardziej, że to był jej pierwszy start w tak dużej imprezie.
Następnie rywalizację rozpoczęła Hanna Mikołajczak i Marta Szymańska. Hanka w pierwszej rundzie niestety przegrała. Honor uratowała Marta Szymańska zajmując 5 miejsce w konkurencji kata 2000-2001. Pierwsza walka wygrana, druga o wejście o finał przegrana i niestety repasaż też nie poszedł po naszej myśli, zajmując 5 miejsce. Warto dodać, że Marta robiła kata z czołowymi zawodniczkami najlepszych klubów.
W kumite chłopców Jakub Ciupliński w kategorii do 28 kg wygrał pewnie pierwszą walkę, w drugiej zabrakło szczęścia, ponieważ kilka decyzji sędziów było kontrowersyjnych i parę punktów powinno trafić na konto Kuby, no ale niestety taki jest sport. Walkę o finał i walkę repasażową Kuba przegrał zajmując 5 miejsce. Z dobrej strony, także w kumite pokazał się Kacper Lisek, Tomasz Werblicki i Szerszeń Szymon. Dwaj ostatni zawodnicy startowali w największej wadze i obsadzie jeżeli chodzi o liczebność w konkurencji (25 zawodników). Duże uznanie od trenera dla Kacpra Liska za ducha walki i chęci. Kacper przegrał, ale są duże nadzieje, że w przyszłości ten zawodnik będzie spokojnie mógł rywalizować o medale z czołówką Polski.
W konkurencji kata Klub Sanbon zdobył pierwszy swój medal (brązowy) w Pucharze Polski!
Aleksander Dębniak wygrał dwie rundy, po czym o wejście do finału popełnił kilka technicznych błedów i przegrał z zawodnikiem z Wrocławskiego klubu. Szybko jednak się zrewanżował i odrobił straty, wygrywając w repasażach 3:1, a tym samym zając 3 miejsce w konkurencji kata w Pucharze Polski. Brawo Olek – tak dalej!!!
Na dobrym poziomie pokazał się Kacper Murdza i Aleksander Szymański. Chłopcy pierwsze rudny zaliczyli na swoje konto. Niestety brak doświadczenia spowodował odpadnięcie z dalszej rywalizacji.
Ostatnim, ale chyba najbardziej emocjonującym startem była rywalizacja Hanny Mikołajczak w kumite dziewczyn +35 kg. Hania pewnie wygrała pierwszą walkę 4:0 pokonując zawodniczkę z Lubania. W kolejnej rundzie o wejście do finału, przegrała 2:0 z zawodniczką z Budokan Wrocław, jak się potem okazało złoto medalistką tej konkurencji. Z obserwacji trenera zabrakło doświadczenia. Dziewczyna, z którą walczyła Hania była od niej większa o kilka sporych cm, co powodowało większy zasięg nóg i rąk, gdzie niestety nasza zawodniczka z uderzeniem spóźniała się sekundami. W walce o brązowy medal Hania pokazała, że drzwi do czołowych zawodników Polski właśnie się otworzyły. Wygrała z zawodniczką z Białej 5:1, tym samym zdobywając pierwszy medal dla Klubu w Pucharze Polski Karate WKF. Trener śmiało może stwierdzić, że ta dziewczyna może sporo namieszać w najbliższych latach w konkurencji kumite.
Podsumowując w zawodach startowało 196 zawodników z 21 klubów.
Warto dodać, że 25.11.2012 w Paryżu odbyły się MŚ w Karate WKF (WORD KARATE FEDERATION). W trakcie kongresu, który odbywał się równocześnie z zawodami, potwierdzono aspiracje olimpijskie karate i podkreślono, że jedyną organizacją karate, która jest uznawana przez MKOL jest World Karate Federation. MKOL bardzo pozytywnie ocenia dotychczasowe działania WKF zmierzające do włączenia tej dyscypliny do programu Igrzysk Olimpijskich. Miejmy nadzieje,że kiedyś tak się stanie i może zawodniczka Klubu Sanbon znajdzie się w reprezentacji Olimpijskiej.
materiał: Klub Karate Sanbon