Gdyby można było wszystko przewidzieć, to nie byłoby wypadków.
Wybacz że nie będziemy czekać aż ktoś dostanie kawałkiem rury lub śniegu w głowę by osiągnąć ,,właściwy poziom powagi sytuacji'', żebyś pozwolił nam o tym napisać.
Sytuacja ze zgniecionym autem pokazała dojrzałość dewelopera i umiejętność brania odpowiedzialności za swoje błędy.
Zgodnie z prawem budowlanym z dachu należy usuwać nawisy śnieżne czego deweloper nie uczynił, za co powinny go spotkać konsekwencje i tyle. Owszem można się bronić, że to był wypadek itd. ale nie ma co udawać że nic się nie stało.
Rozumu również życzę i tobie ,,okuguzika''

