
A oto nasze bajoro:

Bajoro stało przez pół roku, ostatnio dzięki słoneczkowi zmienjszyło sie znacznie,
po spacerku zauważyłe, że zmniejszyło sie również dzięki pewnemu przekopowi:

Widać tu jeszcze piekne wysypisko.
Ja rozumiem, że mieszkamy na budowie, ale ostatnio jakoś na terenie budowy potrafili posprzatać - nawet ładnie wygrabili, a z boku jakieś pobojowisko.
No i sprawa stojącej wody tu i ówdzie - rozumiem, że podłoże jest gliniaste, ale do dewelopera należy obowiązek zrobienia odprowadzenia wód powierzchniowych.