Budynek nr 3

Dyskusje mieszkańców osiedla
Awatar użytkownika
jimmy_lodolamacz
Posty: 300
Rejestracja: środa, 4 lutego 2009, 22:01

Re: Budynek nr 3

Post autor: jimmy_lodolamacz »

A wieczorem słyszycie takie jakieś żaby albo ptaki (nie bażanty) albo coś..??

Grzesiu
Posty: 13
Rejestracja: piątek, 29 lutego 2008, 11:53
Lokalizacja: Wroclaw/Siechnice

Re: Budynek nr 3

Post autor: Grzesiu »

Oczywiście, że słyszymy..są to gołębie, które wiją sobie gniazda w przewodach kominowych..będzie jazda, jak zacznie coś brzydko pachnieć i nie tylko :? ..zgłosiłem do dewelopera, obiecali się tym zająć..a swoją drogą, to ponoć podczas przeglądu kominiarskiego siatki zabezpieczające kominy przecięli :shock: fachowcy (lub fuszerzy)...

pozdrawiam

neighbour
Posty: 2
Rejestracja: wtorek, 19 maja 2009, 21:38

Re: Budynek nr 3

Post autor: neighbour »

Witam Drodzy Sąsiedzi
Pragnę dowiedzieć się, dlaczego ciągle u mnie śmierdzi papierosami w łazience, nie pale wiec nie mam ochoty wąchać dymu z papierosów,czy może ktoś wie czemu się tak dzieje???
Czy ktoś ma podobna sytuacje.Trwa to już od dłuższego czasu, już naprawdę mnie to denerwuje,i jest to uciążliwe,czy nie można palić na balkonach albo na jakimś spacerze :)?

jarecki
Posty: 257
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 14:04
Lokalizacja: Siechnice

Re: Budynek nr 3

Post autor: jarecki »

Ja sam jestem palaczem, może nie super nałogowym ale jednak i by mnie to wkurzało... W mojej klatce był podobny problem ktoś z sąsiadów z góry (lub gości przez nich zaproszonych) palił papierosy na klatce śmierdziało w całym mieszkaniu u mnie, to było w zimie i komuś nie chciało się wyjść na zewnątrz mam nadzieje że następnej zimy tego problemu nie będzie.
Żeby rozwiązać ten problem musisz przejść się po sasiądach w klatce i porozmawiać o tym innego wyjścia nie widze....

Kajuta
Posty: 44
Rejestracja: piątek, 27 marca 2009, 21:15

Re: Budynek nr 3

Post autor: Kajuta »

Ja co prawda mieszkam w bloku nr 2, ale mam ten sam problem... :? Nie cierpię zapachu dymu papierosowego, a co jakiś czas śmierdzi nim w łazience. Po za tym wielu ludzi pali na balkonach lub w oknie, wtedy oczywiście również smierdzi w mieszkaniu, a do tego znajduje popiół na kwiatach i parapetach... echhh :| :( Przepraszam, że wtrącam sie w wątek nie mojego budynku, ale jak zobaczyłam ten temat, to musiałam się wypowiedzieć, bo myślałam, że to tylko moje fanaberie :)

Awatar użytkownika
jimmy_lodolamacz
Posty: 300
Rejestracja: środa, 4 lutego 2009, 22:01

Re: Budynek nr 3

Post autor: jimmy_lodolamacz »

Nie...to chyba żaby...byłem wczoraj koło naszego jeziorka i ostro tam dawało...a jakie ładne szuwary tam rosną...niedługo będzie można zarybić i kajaki jakies postawić...czy coś :D

neighbour
Posty: 2
Rejestracja: wtorek, 19 maja 2009, 21:38

Re: Budynek nr 3

Post autor: neighbour »

Czyli w sumie to nie tylko u mnie. Co do tego palenia na klatce-tez sobie przypominam był taki ktoś, ale jak na razie się uspokoił, albo może wypalił...może ta sama osoba pali teraz w łazience.Dodatkowo od czasu do czasu czuje kto jaki ma obiad :) oczywiście tez w łazience...

breezer
Posty: 8
Rejestracja: piątek, 5 września 2008, 17:00

Re: Budynek nr 3

Post autor: breezer »

jarecki pisze:Taki apel nic nie pomoże jak sądze poza tym iż część dzieciaków nie jest od nas z osiedla jak zauważyłem...a poza tym ten plac nie jest gotów do użytku ale rodzicom tych dzieci to nie przeszkadza...
Dla mnie fenomenem jest york wyprowadzany przez Panią w wieku średnim (czasami towarzyszy Jej Pan), przez cały spacer szczeka, idzie i szczeka, wracam z pracy siadam do obiadu a tu ten pies, zawsze o tej samej porze, krew czlowieka zalewa... najlepsze że tej Pani to nie przeszkadza, myślałem że to właściciel rządzi psem ale tu jest odwrotnie...
Apel do tej Pani: prosze zmienić trase spacerów jeśli nie potrafi albo nie chce Pani "przeszkolić" psa by się zamknął,
trasa w kierunku ronda jest idealna...
:lol: witam.hmmm ... dla mnie fenomenem bylby pies ktory miałczy... proponuje zmienic pore obiadowa :D

jarecki
Posty: 257
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 14:04
Lokalizacja: Siechnice

Re: Budynek nr 3

Post autor: jarecki »

pies który miałczy byłby grzeczniejszy niż ten mały szczekacz jak sądze
pora obiadowa to pora obiadowa godziny nie da się zmienić, no chyba ze to będzie obiado-kolacja
o tej godzinie ten york już nie "szaleje" :D

Awatar użytkownika
jimmy_lodolamacz
Posty: 300
Rejestracja: środa, 4 lutego 2009, 22:01

Re: Budynek nr 3

Post autor: jimmy_lodolamacz »

Czyli się szykuje weekend nad bajorkiem...

assasinsdark
Posty: 43
Rejestracja: piątek, 22 maja 2009, 19:58

Re: Budynek nr 3

Post autor: assasinsdark »

Witam szanownych sąsiadów.
Drażni mnie ciągłe narzekanie na bzdury: szczekający piesek, śmierdzący obiad...nikt nie wspomniał o jakimś upierdliwcu z bramy 7, który od jakiegoś czasu psuje nerwy (i to na pewnie nie tylko mnie) wieczornym wierceniem.
Ludzie! do jasnej Anielki. Przecież można sobie rozplanować prace tak, żeby nie używać wiertarki dziś akurat o 20.45...całe szczęście że krótko .
Tutaj mieszkają dzieci, które w tych godzinach smacznie śpią!
Bądźmy ludźmi!

P.S. Jeszcze odnośnie tego Yorka który był na językach...
Mieszkam w bramie gdzie jest kilka piesków.
Mogłabym i tutaj czepić się sierści której kłęby walają się po bramie...

Pozdrawiam :D
Ostatnio zmieniony piątek, 22 maja 2009, 21:31 przez assasinsdark, łącznie zmieniany 2 razy.

assasinsdark
Posty: 43
Rejestracja: piątek, 22 maja 2009, 19:58

Re: Budynek nr 3

Post autor: assasinsdark »

....to juz jest szczyt wszystkiego!
Czlowieku opamietaj się!
Daj sobie na wstrzymanie i zabieraj sie z ta wiertarą!
Zaraz 22!!!

Awatar użytkownika
jimmy_lodolamacz
Posty: 300
Rejestracja: środa, 4 lutego 2009, 22:01

Re: Budynek nr 3

Post autor: jimmy_lodolamacz »

Ludzie zostawcie psy w spokoju. To, że pies szczeka jest chyba normalne...gorzej z właścicielem. Ale, że sierść...to chyba zależy od jakości utrzymania czystości , od ludzi. A to że gościu wierci...no nie jest to zbyt"sąsiedzkie"ale mieszkamy na nowym osiedlu i z tym trzeba się chyba liczyć, że ludzie się remontują. To wietrznie nie będzie trwało. A dzieci może i śpią o 20.00 za to nadrabiają w dzień latając z krzykiem po domu o 6.00 czy pod oknami wciągu dnia...ale takie jest życie niech se duperleki zapinadalają do się będą dobrze rozwijać. Kto wie może kiedyś pobiegną na olimpiadzie :mrgreen: Jak będą miały naście lat zaczną się imprezy...wtedy będzie hałas :D Jeszcze trochę cierpliwości i wyrozumiałości sąsiedzi.

assasinsdark
Posty: 43
Rejestracja: piątek, 22 maja 2009, 19:58

Re: Budynek nr 3

Post autor: assasinsdark »

Jimmy chodzi mi jedynie o rozplanowanie głośniejszych prac na wczesniejsze godziny.
Ja również wykańczałam mieszkanie...
Wystarczy troszkę pomyślunku, ot.

ODPOWIEDZ