Witamy!Sama w sobie inicjatywa jest szlachetnym i bardzo dobrym rozwiazaniem.......mozemy kupic ta budke dla tego pieska ,ale w dluzszej perspektywie patrza na ten problem nie jest juz tak wesolo....poniewaz jak sie wszyscy wprowadza to po :
1.gdzie ma stac ta buda i kto bedzie sie opiekowal tym psem?
2. o takiego pieska trzeba pozniej dbac caly czas a nie tylko w chwili milosierdzia w obecnym stanie
3.znalesc mu jakiegos nowego wlasciciela?
4.zapewne pies jest pozadny i nikogo nie zaatakuje ale jest tylko zwierzakiem i to powoduje ze ma swoje niespodziewane gwaltowne ruchy,czyli ewentualne pogryzienie jakiegos dziecka albo kogos doroslego?-nie mowie ze tak bedzie ale moze tak byc...koniecznosc szczepienia
Dla tego to pisze poniewaz juz mialem czynny udzial w takiej zbiorce i wiem jak sie to zakonczylo.....na poczatku bylo ok wszyscy sie opiekowali gdy z czasem zwierzak tracil na zaufaniu ludzi i dzieciaki jak nikt nie widzial zabawialy sie jego kosztem.....
...samej idei pomocy gratuluje wszystkim bo to oznacza ze beda mieszkac pozadni ludzie

...
pozdrawiamy....