ul. Piłsudskiego w Siechnicach

[renusia]

TAK, ZNOWU ULICA PIŁSUDSKIEGO PRZYPOMINA TEREN PO BITWIE! Mnóstwo dziur i wody. Szanowny Panie Burmistrzu, czy nie można było posypać część tłucznia z okolic ratusza na ten odcinek naszej ulicy???
CZY MOŻE NALEŻY ODWIEDZIĆ PANA OSOBIŚCIE, ABY SPRAWA DZIUR ULICY PIŁSUDSKIEGO ZOSTAŁA NALEŻYCIE ZAŁATWIONA PRZEZ MIASTO??
JESZCZE JEDNO .
KIEDY BĘDZIE OTWARTY DRUGI KONIEC ULICY PIŁSUDSKIEGO OD STRONY KOŚCIOŁA? JAK DŁUGO MIESZKAŃCY KAMIENICY II I NIE TYLKO BĘDĄ UWIĘZIENI W ŚLEPEJ ULICZCE, Z KTÓREJ NIE MOŻNA WYJECHAĆ W ŻADNĄ STRONĘ. CZY TO JEST PRYWATNA DROGA, CZY MOŻE POWINNA SŁUŻYĆ WSZYSTKIM MIESZKAŃCOM SIECHNIC.

[renusia]

Niestety po ostatnich opadach deszczu, stan drogi jest taki sam, jak zaraz przed tzw. naprawą. Ta droga coraz bardziej przypomina rozlewisko z małymi wysepkami o które można rozwalić zawieszenie auta. Niestety urzędnicy chyba zapomnieli o naszej ulicy, bo nic się tam nie zmienia na dobre.

NA TEMAT TEJ DROGI POWINNI PISAĆ WSZYSCY JEJ MIESZKAŃCY TO MOŻE KTOŚ ZACZNIE DZIAŁAĆ

[atomowiec]

Z jednej strony, źle się dzieje że takie dziury na ulicy przy ratuszu, ale z drugiej strony to skutecznie spowalniają rajdowców z Kamienicy II.

[czessman]

Do "atomowca":

Z jednej strony, źle się dzieje że takie dziury na ulicy przy ratuszu, ale z drugiej strony to skutecznie spowalniają rajdowców z Kamienicy II.

Nawet nie wiesz jak frustrujące jest ciągłe wyjeżdżanie z jednej strony ulicy przez "offroad-owy" trakt Piłsudskiego (na razie ulicą tego nie nazwę). Głupie wyjście do sklepu po chleb czy piwo (jak przed meczem okaże się, że zapasy wyczerpane ) wiąże się z beznadziejną przeprawą przez krzywe płyty betonowe, wilcze doły i kałuże po kolana. Uwierz mi, jak tylko Piłsudskiego zostanie porządnie zrobiona i otwarta z co najmniej jeszcze jednej strony (od kościoła) skończą się rajdy pod Waszymi oknami i mieszkańcy "Kamienicy II" w cywilizowany sposób będą mogli włączyć się do ruchu ulicznego.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników Piłsudskiego.

[LADY.DIIL.88]

z naszą ulicą jest TRAGEDIA!!! co to k***** wojskowy tor przeszkód?! Jak nie pada to jeszcze w adidasach można wyjść... a w deszcz.... Każdy wie jak jest...>;P raz wyrównali to było dobrze przez jakiś czas a potem - ZNOWU TO SAMO !!!! >:(!

[renusia]

NIE DO WIARY:) DZIURY NA PIŁSUDSKIEGO WYRÓWNANE!
PODZIĘKOWANIA DLA WYKONAWCY:)

KTO ZAPŁACI ZA URWANE ZAWIESZENIA W AUTACH JADĄCYCH PRZEZ PIŁSUDSKIEGO W SIECHNICACH.?NAWIERZCHNIĘ z wilczymi dołami NAPRAWIANO- ALE NADAL JEST TAK JAK BYŁO A NAWET GORZEJ.
A GDZIE WŁADZE SIECHNIC?? wcale się tym nie interesują.PROSZĘ PRZEJECHAĆ SWOIMI AUTAMI PRZEZ TE DZIURY, TO MOŻE WTEDY POSKUTKUJE, BO JAK SIĘ JEŹDZI PO NOWEJ ULICY TO NIE WIDAĆ JAK MIESZKAŃCY UŻYTKUJĄ PRZEZNACZONĄ DLA NICH ULICĘ PIŁSUDSKIEGO

[atomowiec]

Burmistrz tego nie widzi, bo okna ma na piękną ulicę, zresztą przecież wszystkie ulice w siechnicach są piękne. Wczoraj zauważyłem, że mieszkańcy Piłsudskiego mieszkający bliżej kościoła jeżdżą placem budowy, drogą gruntową wzdłuż dojazdu do ratusza. Tam chociaż dziur nie ma.

[renusia]

NA DRODZE GRUNTOWEJ/BUDOWLANEJ W STRONĘ KOŚCIOŁA DZIUR NIE MA - ALE UWAGA !,
LEŻĄ TAM DRUTY I 10- CALOWE GWOŹDZIE POROZRZUCANE PRZEZ ROZTARGNIONYCH BUDOWLAŃCÓW którzy nie wiedzieli, że miały być zużyte do zrobienia płotu wokół przyszłego budynku obok Ratusza.POLSKA RZECZYWISTOŚĆ A MOŻE PAN KIEROWNIK WYJECHAŁ NA URLOP??

[LADY.DIIL.88]

Czy ktoś mi wyjaśni komu przeszkadzało to, że niektórzy mieszkańcy Piłsudskiego a dokładniej z Kamienicy II jeździli na skróty ( tzn. koło budowy ratusza)??? Każdy doskonale wie w jakim stanie jest ta nasza "niby droga". i na złość ktoś postawił dodatkowy płot, żeby już całkiem nie można było przejechać na skróty i zaoszczędzić amortyzatory? Pytanie tylko mi się nasuwa - CZY TO NASZ WSPANIAŁY BURMISTRZ PODJĄŁ TAKĄ DECYZJĘ CZY KIEROWNIK BUDOWY BUDYNKU OBOK RATUSZA? totalna masakra! to skoro tak zrobili to niech wkońcu KTOŚ otworzy ten je**** płot obok nowego bloku to będzie można wyjechać na Kościelną... dla mnie coś takiego jest SKANDALEM. do domu nie ma jak się dostać... no szok!