No te parking nie wyglada za dobrze .....w każdym bądź razie nie wiem jak w pierwszym bloku ale mi nikt nie gwarantował miejsca pod blokiem......ale w sile grupa i tu masz racje:)...
pozdrawiam
Parking
-
- Posty: 139
- Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 18:45
- Kontakt:
Re: Parking
OK, nie musze stać pod blokiem, ale w tym momencie:
- na parking nie można nawet wjechac
- po wiekszym deszczu z tego parkingu bedzie pobojowisko błotne
- dojście sucha nogą jest niemożliwe
- dojście z Grabskiego 15 do parkingu po chodniku i przewidywanej utwardzonej ul. Rataja to ok 600 metrów! - czyli czas dojścia ok 7 minut
- no i ostatnia sprawa - bezpieczeństwa aut pozostawionych na owym parkingu
A wracajac do ogólnej kwestii parkingów - jakiś rok temu widziałem u dewelopera (jak jeszcze była dobra koniunktura)
ogolny plan osiedla i na nim kolejne budynki - 5,6,7 i parking przy budynku nr 3 (w osi budynku nr 3- zaraz za budynkiem) - alfaakt jest wlascicielem wszystkich tych terenow.
- na parking nie można nawet wjechac
- po wiekszym deszczu z tego parkingu bedzie pobojowisko błotne
- dojście sucha nogą jest niemożliwe
- dojście z Grabskiego 15 do parkingu po chodniku i przewidywanej utwardzonej ul. Rataja to ok 600 metrów! - czyli czas dojścia ok 7 minut
- no i ostatnia sprawa - bezpieczeństwa aut pozostawionych na owym parkingu
A wracajac do ogólnej kwestii parkingów - jakiś rok temu widziałem u dewelopera (jak jeszcze była dobra koniunktura)
ogolny plan osiedla i na nim kolejne budynki - 5,6,7 i parking przy budynku nr 3 (w osi budynku nr 3- zaraz za budynkiem) - alfaakt jest wlascicielem wszystkich tych terenow.
Re: Parking
pinkf pisze: Chciałem pogratulować dwóm debilom-kierowcom, którzy dziś pięknie zablokowali miejsce pomiędzy pierwszym a drugim budynkiem. Śmieciarka nie mogła wjechać, tak więc śmieci najprawdopodobniej nie zostaną zabrane.
pinkf rzucasz słowa na wiatr?? Oj, nieładnie, nieładnieJeśli jeszcze raz zauważę taką sytuację, będę dzwonił po Policję i Straż Gminną. Nie chcę nikogo straszyć, ale nie zamierzam mieć smrodu i syfu, z powodu debilizmu innych.
Gdzie byłeś jak 6 (słownie sześciu) "kierowców-debili" trzymało zaparkowane auta podczas dzisiejszej wizyty śmieciarki na naszym osiedlu??
Pewnie byłeś tam, gdzie we wtorek, bo właśnie wtedy miała miejsce podobna sytuacja
Myślę, że już czas przyznać, że nazywając dwóch kierowców-debili tymi nie innymi słowy, postąpiłeś bardzo, bardzo nieładnie
Jakieś "przepraszam" dla nich??
Re: Parking
Napisałem, że jeśli zauważę taką sytuację, to ją zgłoszę. Nie wychodzę z domu w każdy wtorek i piątek sprawdzać, czy śmieciarka zabiera nasze śmieci. Dziś wychodziłem z domu jak śmieciarka już zakończyła swoją pracę (nie mam pojęcia z jakim rezultatem). Jeśli Ty zauważyłaś problem, to mogłaś zareagować.
Przepraszać nie zamierzam, ponieważ moje podejście do tematu nie zmieniło się.
Być może powinienem wtedy napisać "kierowców-uwilbiających-brud-i-smród", albo "parkujących-inaczej", choć nie wiem czy to cokolwiek by zmieniło. Być może te osoby będą zabierały i wywoziły nasze śmieci w swoich pojazdach.
Przepraszać nie zamierzam, ponieważ moje podejście do tematu nie zmieniło się.
Być może powinienem wtedy napisać "kierowców-uwilbiających-brud-i-smród", albo "parkujących-inaczej", choć nie wiem czy to cokolwiek by zmieniło. Być może te osoby będą zabierały i wywoziły nasze śmieci w swoich pojazdach.
Re: Parking
Zwłaszcza, że zwykle nie ma pproblemu z zaparkowaniem przy Ciepłowniczej wzdłuż Staszica, gdzie sam często staję wracają późno do domu. Ale, nie. Książę nie może się przejść 20sek. piechotą. Musi stać przy klatce. A że śmieci zalegają w kubłach, cóż... Kogo to rusza.
-
- Posty: 139
- Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 18:45
- Kontakt:
Re: Parking
nawet jak by było 5 miejsc na jednego mieszkańca to i tak by się okazało że wszyscy stają przy wejściu do klatek , dużo było by marudzenia, tym samym utrudniając dojazd karetki , straży , czasami i śmieciarki......dla osób niepełnosprawnych nie ma możliwości zaparkowania przy bloku , bądź dla kobiet ciężarnych lub z małymi dziećmi.....no ale życie w blokach charakteryzuje się trendem kultury i zachowań wyznaczanych przez jego mieszkańców......może lepiej będzie jak każdy zaakceptuje sytuację jaka jest a po rozwagę czy też interwencję w danej sprawie wróci w przypadku zaistnienia jakiegoś przykrego zdarzenia ........
Także ludzie nie kwaście min, tylko do sąsiadów z szacunkiem proszę bo każdy ma takie samo prawo głosu i opinii- wszak wspólnotą jesteśmy- jednym głosem w słusznych dla nas sprawach...
pozdrawiam Paweł
Także ludzie nie kwaście min, tylko do sąsiadów z szacunkiem proszę bo każdy ma takie samo prawo głosu i opinii- wszak wspólnotą jesteśmy- jednym głosem w słusznych dla nas sprawach...
pozdrawiam Paweł
Re: Parking
Amen
Re: Parking
Ostatnio naliczyłam sześciu księciuniów. Czyli moja teoria, że każdy ma prawo zaparkować, gdzie mu się rzewnie podoba, jest prawdziwa. Nie ma zakazu - parkuje się. Wkopią znak po uchwale Wspólnoty - aut zrobi się o połowę mniej między blokami...tellico pisze:Zwłaszcza, że zwykle nie ma pproblemu z zaparkowaniem przy Ciepłowniczej wzdłuż Staszica, gdzie sam często staję wracają późno do domu. Ale, nie. Książę nie może się przejść 20sek. piechotą. Musi stać przy klatce. A że śmieci zalegają w kubłach, cóż... Kogo to rusza.
Mnie osobiście bardziej przerażają śmieci zalegające obok kubłów.
A moje ulubione?? Hmmm... Kartony, butelki PET (gdy w niedalekiej odległości kontener do segregacji)?
Nie... Ulubione są chyba te dwie opony
I pokuszę się o stwierdzenie, że to przez te właśnie odpady przedmówcy mają wrażenie "zalegania" czy "tonięcia" w śmieciach. Wszystkie śmieci z kontenerów są regularnie usuwane bez względu na ilość aut zaparkowanych między blokami.
Może więc na topiku "Parking" odpuścić bezowocne rozmowy o śmieciach
Re: Parking
dobra, dobra- co innego kiedy byłyby miejsca- ale ich nie ma! chłopie, pokaż mi gdzie ludzie mają parkować- jeszcze nie spotkałem się z sytuacją w której np o 19:30 jest mnóstwo miejsc wolnych na parkingu, i ktoś wybiera sobie miejscówkę pod blokiem...Pawel_paula pisze:nawet jak by było 5 miejsc na jednego mieszkańca to i tak by się okazało że wszyscy stają przy wejściu do klatek , dużo było by marudzenia..
pozdrawiam Paweł
Wiadomo, że ludzie będą parkować najbliżej okna itd. ale niewystarczająca ilość miejsc parkingowych jest ewidentnym problemem, który nasili się, gdy do użytku zostanie budynek nr 4... Więc nie ma się co gniewać na sąsiada, który pakuje się na chodnik itd. tylko zdenerwowanie trzeba skierować na winnego tej sytuacji, bo my się tu za kołnierze będziemy chwytać a Alfaakt nam jeszcze pod nosem cztery bloki postawi i zrobi strzałkę do parkingu obok oczyszczalni... wtedy to się dopiero zacznie...
-
- Posty: 139
- Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 18:45
- Kontakt:
Re: Parking
w tym wszystkim nie chodzi o to by szukać winnego bo jak go znajdziesz to co? to właśnie jest to co teraz obecnie, czyli nic, grunt to wypracować takie rozwiązanie i zebrać głos wspólnoty by partner wspólnoty( a jest nim Developer) zrealizował to co obiecał.........tylko że łatwo jest pisać , gorzej zaś zrealizować.........i nie będę ci pokazywał gdzie są miejsca skoro twierdzisz że ich nie ma? paradoks , nieprawdaż? o 20.00 nie jest jeszcze tak źle- gorzej po 21-22 godzinie z miejscem ......
pozdrawiam
pozdrawiam
Re: Parking
Szuka winnego? Dla mnie winny jest oczywisty, tylko ma to w .. powazaniu - ktos nie wierzy to niech sie przejedzie i porozmawia.
Wlasnie ruszyły dalsze prace na "naszym" parkingu przy oczyszczalni - dojazd świetny.. - tylko co mi trzasneło o miske olejową - nie wiem...
Dla mnie sa dwa wyjscia:
- albo sie z tym pogodzi c
- albo narobic rabanu wokół dewelopera - jest to teren i inwestycja dewelopera - "nasz teren" jest juz praktycznie zagospodarowany, wiec dweeloper musial by parking wybudowac na wlasnym terenie - a to logiczne nie jest w jego interesie, skoro mozna postawic kolejny budynek
Wlasnie ruszyły dalsze prace na "naszym" parkingu przy oczyszczalni - dojazd świetny.. - tylko co mi trzasneło o miske olejową - nie wiem...
Dla mnie sa dwa wyjscia:
- albo sie z tym pogodzi c
- albo narobic rabanu wokół dewelopera - jest to teren i inwestycja dewelopera - "nasz teren" jest juz praktycznie zagospodarowany, wiec dweeloper musial by parking wybudowac na wlasnym terenie - a to logiczne nie jest w jego interesie, skoro mozna postawic kolejny budynek
Re: Parking
WOW ruszyły prace nad dojazdem do parkingu przy oczyszczalni.
Jaki powód pospiesznych prac?
Ano trzeba szybko zrobic parking, bo jesli gmina nie odbierze parkingu, to nie odbierze budynku, a jak nie odbierze budynku to Alfaakt nie bedzie móg do końca marca (termin podany w umowach) podpisac aktów notarialnych.
Jaki powód pospiesznych prac?
Ano trzeba szybko zrobic parking, bo jesli gmina nie odbierze parkingu, to nie odbierze budynku, a jak nie odbierze budynku to Alfaakt nie bedzie móg do końca marca (termin podany w umowach) podpisac aktów notarialnych.
i nic
witam! to ze sie parkuje blisko klatki, na chodniku czy trawie to nic.! wiadomo malo miejsca,ale szlag mnie trafia jak jakis pajac staje na dwoch miejscach!! lub pod ukosem ! i zamiast np. 10 aut zmiesci sie tylko 7 samochodow.i mysle ze najlepszym sposobem jest opierdolenie takiego delikwenta , moze zablokowanie mu drzwi samochodu tak by niemogl wsiasc do auta?,. moze wtedy zrozumie dlaczego warto parkowac dokladnie miedzy takimi;bordowymi liniami;a moze jak ktos niewie o jakich liniach mowie, to niech wymieni sobie przednia szybe w aucie to moze wkoncu zobaczy te linie przy parkowaniu żegnam!
Re: Parking
kolego breezer, ostroznie z takimi zarzutami, czasem fakt zaparkowania na dwoch wyznaczonych liniami miejscach wynika z tego iz w momencie parkowania w tym akurat miejscu znajdowala sie luka pomiedzy dwoma samochodami i w ten sposob oskarzenie spada raczej na niezbyt wlasciwa osobe.
co do parkowania (pomijajac wszelkie oczywiste problemy), wkurza mnie sposob parkowania niektorych kierowcow na chodniku - rozumiem i uwazam za jak najbardziej dopuszczalne parkowanie na/przy chodniku w naszej sytuacji parkingowej, nie mniej jednak nie trzeba zajmowac calego chodnika po to aby zajac jak najmniej czesci 'jezdni". przejazd jest na tyle szeroki ze wystarczy zahaczyc kolem o kraweznik a i tak dwa samochody beda w stanie sie minac. czasem ciezko jest przejsc, nie mowiac juz o przejezdzie wozkiem:/
kuba
co do parkowania (pomijajac wszelkie oczywiste problemy), wkurza mnie sposob parkowania niektorych kierowcow na chodniku - rozumiem i uwazam za jak najbardziej dopuszczalne parkowanie na/przy chodniku w naszej sytuacji parkingowej, nie mniej jednak nie trzeba zajmowac calego chodnika po to aby zajac jak najmniej czesci 'jezdni". przejazd jest na tyle szeroki ze wystarczy zahaczyc kolem o kraweznik a i tak dwa samochody beda w stanie sie minac. czasem ciezko jest przejsc, nie mowiac juz o przejezdzie wozkiem:/
kuba