Nowe osiedle Campanila w Siechnicach

[perla86]

a jak jest w akcie notarialnym?
napisane jest, że stan deweloperski to również schody budowlane? i czy napisano, że należy je zwrócić?

[KasiaW1]

Schody zapisem w akcie .....?. mozecie sie cieszyc, ze je mieliscie, a nie drabine..... . Oj .....

[KasiaW1]

Chcesz podpisac akt notarialny w innej niz dewelopera kancelarii ? Zapraszam dam Ci namiar na cenowo korzystna usluge.

[perla86]

Po pierwsze: Proponuję edytować posty a nie pisać jeden pod drugim.
Po drugie: W akcie napisane jest w jakim stanie mieszkanie ma być oddane do użytku dla Nabywcy (łączniki świateł, parapety, drzwi wejściowe itd.). Dlatego schody budowlane mogą być również w akcie zapisane. Kolejna sprawa jest taka, że jeśli schodów tych w akcie ani w żadnym innym dokumencie nie ma zapisanych na wyposażeniu oraz nie napisano, że należy je zwrócić to skoro są w mieszkaniu to są Nabywcy nie dewelopera.

Poza tym tak z innej beczki. Jak już ktoś wstawi schody docelowe to po co mu schody budowlane?

[b1ade]

Informacji o schodach nigdzie nie ma ani w standardzie wykonania, ani w umowie w formie aktu. Jak już zmieniasz schody na docelowe to budowlane oddajesz i koniec sprawy, może to i dobre wyjście gdyż nie musisz się już martwić co z nimi zrobić. Dziwi mnie tylko to że nikt nas o tym fakcie nie poinformował i moglibyśmy równie dobrze nie wiedząc wcześniej że mamy je oddać po prostu je pociąć, spalić czy też sprzedać.

[perla86]

Dziwi mnie tylko to że nikt nas o tym fakcie nie poinformował i moglibyśmy równie dobrze nie wiedząc wcześniej że mamy je oddać po prostu je pociąć, spalić czy też sprzedać.

Dlatego wydaje mi się, że w takiej sytuacji deweloper nie mógłby mieć pretensji itd.bo również nigdzie nie jest powiedziane, że te schody są jego.

[KasiaW1]

Po pierwsze: Proponuję edytować posty a nie pisać jeden pod drugim.
Po drugie: W akcie napisane jest w jakim stanie mieszkanie ma być oddane do użytku dla Nabywcy (łączniki świateł, parapety, drzwi wejściowe itd.). Dlatego schody budowlane mogą być również w akcie zapisane. Kolejna sprawa jest taka, że jeśli schodów tych w akcie ani w żadnym innym dokumencie nie ma zapisanych na wyposażeniu oraz nie napisano, że należy je zwrócić to skoro są w mieszkaniu to są Nabywcy nie dewelopera.

Poza tym tak z innej beczki. Jak już ktoś wstawi schody docelowe to po co mu schody budowlane?

Po pierwsze: edytowac posty by nie pisac jeden pod drugim.... sorki ale moze kazdy z nas bedzie decydowal jak ma ochote sie wypowiadac ....
Po drugie: pozdrawiam.

[kinaczewa]

A mnie zastanawia, czy deweloper będzie odnawiał klatki schodowe. Wyglądają one tragicznie - odrapane ściany, w niektórych miejscach zniszczone kafelki. Nie mówiąc już o obiecanych obrazach na ścianach.

I jeśli chodzi o skrzynki to wcale nie podoba mi się pomysł, że zostały zamieszczone przy bramach wejściowych. Miały być na klatkach i wtedy nie trzeba by było specjalnie chodzić do skrzynki!

[kinaczewa]

I jeszcze jedno pytanie: czy bardzo pękają wam ściany? U nas w mieszkaniu niestety dość mocno - boję się pomyśleć co będzie za jekiś czas, bo pęknięcia bardzo się pogłębiają...

[aJonaszek]

I jeszcze jedno pytanie: czy bardzo pękają wam ściany? U nas w mieszkaniu niestety dość mocno - boję się pomyśleć co będzie za jekiś czas, bo pęknięcia bardzo się pogłębiają...

co do pękających ścian w nowych budynkach mam takie doświadczenie, niestety dla lokatorów ale jest to rzecz normalna.
Każdy nowo wybudowany budynek "chodzi" to takie dziwne określenie ale faktycznie oddaje sedno sprawy, gdyż budynki nowe średnio do ok 5 lat po wybudowaniu osiadają na gruncie. Nie da się niestety uniknąć zatem faktu pękania ścian. Z doświadczenia wiem, (bo to nie pierwsze kupowane mieszkanie) że w ostatecznym Akcie Notarialnym - Umowie Przyrzeczonej warto nakazać wpisać deweloperowi, i mamy do tego prawo, że w okresie rękojmi jaka nam się należy, szczelinowanie ścian będzie również podlegać rękojmi i naprawieniu na koszt dewelopera. Ja na pewno o taki zapis się postaram, rękojmia obowiązuje z mocy prawa i żaden deweloper nie może zostać z niej zwolniony ani się uchylić, tudzież zamienić na inne zapisy a wszelkie wady muszą być usunięte na koszt sprzedającego. Rękojmię definiuje art. 556—581 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. — Kodeks cywilny (Dz. U. z 1971, Nr 16, poz. 93, ze zm.). Nie dajcie sobie "wsadzić" ogólnego zapisu o rękojmi i gwarancji, postarajcie się o wyszczególnienie, co będzie podlegać w szczególności rękojmi.

[aJonaszek]

Planowane jest spotkanie dla ogółu mieszkańców celem ustanowienia zarządcy nieruchomości.

Niedługo Deweloper poda propozycję terminu i miejsca, prawdopodobnie początek lutego.

czy coś wiadomo odnośnie tego spotkania ogółu mieszkańców w sprawie zawiązania wspólnoty Mieszkaniowej? Orientujesz się czy będzie powoływany jedna Wspólnota dla całego osiedla, czy każdy blok, czy po dwa bloki będziemy oddzielnymi Wspólnotami?

[Jaco]

@aJonaszek - muszą jeszcze potwierdzic ale wstępnie 6 marca, jak potwierdza rezerwację sali to dadzą już wszystkim znac. Odnośnie wspólnoty, mówili że ma byc jedna wspólnota, przykładowo plac zabaw przecież jest częścią wspólną dla wszystkich 4 budynków. Wiąże się to chyba również z działką na której zbudowane są 4 budynki.

[aJonaszek]

@aJonaszek - muszą jeszcze potwierdzic ale wstępnie 6 marca, jak potwierdza rezerwację sali to dadzą już wszystkim znac. Odnośnie wspólnoty, mówili że ma byc jedna wspólnota, przykładowo plac zabaw przecież jest częścią wspólną dla wszystkich 4 budynków. Wiąże się to chyba również z działką na której zbudowane są 4 budynki.

Niby to logiczne, że dla całego osiedla będzie jedna wspólnota i sens jakiś na pewno tego jest.
Trzeba będzie się tylko zastanowić jak to potem wszystko rozwiązać by ktoś z budynku A, nie miał problemu, że np. z funduszu remontowego jest naprawiane coś na klatce w budynku D albo na odwrót.
Bo w jednym bloku będzie mieszkał ktoś kto nie będzie dbał o część wspólną, a wręcz będzie ją niszczył i będzie trzeba np. co roku którąś klatkę odmalowywać, dlaczego inne bloki (klatki) miałby się na to składać, skoro nie mają nawet na to wpływu by zwrócić komuś uwagę.
Części wspólne typu plac zabaw, ścieżki czy parking jak najbardziej wszyscy odpowiadamy i partycypujemy razem.
No ale są to kwestie do obgadania już na spotkaniu i zawiązaniu się Wspólnoty Mieszkaniowej.

[Dike]

Dlatego nazwa tego jest wspólnota, "zrzuta" idzie do jednej skarbonki i jest rozdzielana według potrzeb, i nie ma dyskusji na temat dlaczego tu a nie tam, o zasadności wydawania pieniędzy decyduje zarząd wspólnoty. Z tego co się orientuję to budynki A,B i C stoją na jednej działce, a budynek D na innej.
6 - marca - przecież do środek tygodnia, trochę niefortunna data