zielona miłość Burmistrza

Ogólne forum Mieszkańców miasta Siechnice
maratonczyk
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 3 grudnia 2013, 22:20

zielona miłość Burmistrza

Post autor: maratonczyk »

Kwiatków ,krzewów,drzew u nas dostatek.A szczytem rozrzutności przy takich kłopotach z realizacją budżetu jest to:
drzewa (Kopiowanie).JPG
drzewa (Kopiowanie).JPG (144.9 KiB) Przejrzano 7774 razy
Czy stać gminę na sadzenie kilkudziesięciu tak drogich drzewek?
To nie lepiej z lasów kotowickich wykopać i posadzić piękne samosiejki dębów polskich a za zaoszczędzone pieniądze zorganizować chociażby wigilię dla rodzin ubogich z terenu gminy?
Chyba pytanie retoryczne.

mieszkaniec01
Posty: 30
Rejestracja: wtorek, 26 kwietnia 2011, 21:41

Re: zielona miłość Burmistrza

Post autor: mieszkaniec01 »

Wydaje mi sie, ze im wiecej zieleni tym lepiej. Wazne tez, zeby ta zielen byla okreslonej jakosci (zeby nie byly to zwykle chwasty). Nie mozna sobie ot tak wycinac drzew z lasow...to nielegalne. Tak wiec gratuluje pomyslu...pewnie przedmowca drzewko swiateczne tez "bierze" z lasu...
A z tego co pamietam to taka wigilia byla zorganizowana przez GOPS, ktory jest jednostka gminna (czyli gmina)...trzeba sie bardziej orientowac w wydarzeniach gminnych...pozdrawiam!

arabella
Posty: 64
Rejestracja: środa, 5 września 2012, 15:45

Re: zielona miłość Burmistrza

Post autor: arabella »

260 zł za drzewko ???? Jakim prawem wydaje się takie pieniądze!!! Ile tych drzewek posadzono? Ile się przyjęło ? Ile pieniędzy poszło w błoto !!! Głupota ludzka nie zna granic.

maratonczyk
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 3 grudnia 2013, 22:20

Re: zielona miłość Burmistrza

Post autor: maratonczyk »

mieszkaniec01 pisze:Wydaje mi sie, ze im wiecej zieleni tym lepiej. Wazne tez, zeby ta zielen byla okreslonej jakosci (zeby nie byly to zwykle chwasty). Nie mozna sobie ot tak wycinac drzew z lasow...to nielegalne. Tak wiec gratuluje pomyslu...pewnie przedmowca drzewko swiateczne tez "bierze" z lasu
Oczywiście,że zieleń w mieście nikomu nie przeszkadza ale jak mówi polskie przysłowie "kto nie ma miedzi to na d...e siedzi" :oops: To po to bierze się kredyty żeby sadzić drzewa za kilkaset złotych jedno?
mieszkaniec01 chyba nigdy w lesie nie był w okolicach Kotowic - gdyby był- widziałby dziesiątki tysięcy samosiejek dębów polskich karczowane przez służby leśne gdyż zarastają dukty leśne.Sądzę,że leśniczy byłby szczęśliwy gdyby gmina wyszła z inicjatywą przesadzania drzew w obszary do tego przygotowane....
Ale po co? Lepiej wywalić kilkadziesiąt tysięcy na sadzonki.
Nie o takie Polskie my walczyli :evil: :evil:
I jeszcze tytułem uzupełnienia, mam sztuczne drzewko.

yak_kadafi
Posty: 30
Rejestracja: środa, 27 kwietnia 2011, 08:55

Re: zielona miłość Burmistrza

Post autor: yak_kadafi »

A moze to 260 to rozmiar tego drzewka. A po drugie skad szanowny Pan forumowicz ma takie informacje I zdjecie drzewka? Prosze udowodnic, ze to co Pan pisze jest prawda, a wtedy moze ktos w to uwierzy...kazdy moze zrobic zdjecie w sklepie I pozniej wciskac innym kit...czekamy na jakies uwiarygodnienie tej informacji.

maratonczyk
Posty: 5
Rejestracja: wtorek, 3 grudnia 2013, 22:20

Re: zielona miłość Burmistrza

Post autor: maratonczyk »

Niewierny Tomasz:
drzewa1.JPG
drzewa1.JPG (168.56 KiB) Przejrzano 7576 razy
Dzisiaj policzyłem,tylko wzdłuż staszica jest 50 drzew x średnio 260 zł=13.000 zł.
Pewnie info dla uwiarygodnienia można sprawdzić w gminie, lecz w BIP jest przetarg ofert na dostarczenie materiału szkółkarskiego.
Zdjęcia wykonałem sobie na spacerku natomiast karteczkę znalazłem pod drzewkiem,pewnie konspiracja zawiodła i ktoś jedną zgubił :lol:
[] nie ma pieniędzy a za pozyskane pożyczki sadzi sobie drzewka za kilkanaście - dziesiąt tysięcy.
Moi znajomi gdy się dowiedzieli to parsknęli śmiechem i stwierdzili,że to mały wałeczek burmistrza :P :P
Ostatnio zmieniony niedziela, 12 stycznia 2014, 17:28 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: nar. reg.

siech18
Posty: 1
Rejestracja: niedziela, 12 stycznia 2014, 17:27

Re: zielona miłość Burmistrza

Post autor: siech18 »

Pyrus calleryana 'Chanticleer'
synonimy łac.: Pyrus calleryana 'Stone Hill'
grusza drobnoowocowa 'Chanticleer'
Małe drzewo o regularnym, stożkowatym pokroju. Dorasta do 8-12 m wys. i 5 m szer. Liście jajowate, jesienią przebarwiają się na pomarańczowo, długo pozostają na drzewie. Kwiaty białe, pokrywają całe drzewo, IV-V. Owoce małe, dekoracyjne. Odmiana bardzo odporna, idealna do klimatu miejskiego, jedna z najlepszych „nowości” do obsadzania ulic.
http://www.zszp.pl/?id=207&rco=Pyrus%20calleryana%20'Chanticleer'&lang=1

nowy_forumowicz
Posty: 17
Rejestracja: wtorek, 26 kwietnia 2011, 22:17

Re: zielona miłość Burmistrza

Post autor: nowy_forumowicz »

maratonczyk pisze:Niewierny Tomasz:
drzewa1.JPG
Dzisiaj policzyłem,tylko wzdłuż staszica jest 50 drzew x średnio 260 zł=13.000 zł.
Pewnie info dla uwiarygodnienia można sprawdzić w gminie, lecz w BIP jest przetarg ofert na dostarczenie materiału szkółkarskiego.
Zdjęcia wykonałem sobie na spacerku natomiast karteczkę znalazłem pod drzewkiem,pewnie konspiracja zawiodła i ktoś jedną zgubił :lol:
[] nie ma pieniędzy a za pozyskane pożyczki sadzi sobie drzewka za kilkanaście - dziesiąt tysięcy.
Moi znajomi gdy się dowiedzieli to parsknęli śmiechem i stwierdzili,że to mały wałeczek burmistrza :P :P
hmmm...wydaje mi się trochę nienormalnym chodzenie po dworze i sprawdzanie krzaków...chodzenie po tych krzakach...itp. czy wszystko z Panem ok Panie Kl....?

icodalej
Posty: 108
Rejestracja: czwartek, 23 października 2008, 15:28

Re: zielona miłość Burmistrza

Post autor: icodalej »

Szanowny kolego maratończyku. Twoje śledztwo w sprawie "wałka" na 13 tysięcy jest doprawdy godne Pulitzera. Jeśli chciałbyś kontynuować swoją działalność w tropieniu bezsensownych wydatków władzy gminnej to podrzucę Ci kilka tematów za kilka- kilkanaście milionów. Tyle, że dotyczą one innych, wcześniej rządzących, więc może nie do końca pasuje to do Twoich planów prowadzenia walki przedwyborczej. :)

obserwatorgminny
Posty: 99
Rejestracja: środa, 27 lipca 2011, 09:24

Re: zielona miłość Burmistrza

Post autor: obserwatorgminny »

nowy_forumowicz pisze:hmmm...wydaje mi się trochę nienormalnym chodzenie po dworze i sprawdzanie krzaków...chodzenie po tych krzakach...itp. czy wszystko z Panem ok Panie Kl....?
Ktoś stara się wywołać mnie do tablicy. Więc odpowiadam - u mnie wszystko ok.
Natomiast z racji ,że moje obowiązki w pracy obejmują także zajmowanie się zielenią niską i wysoką to myślę,że poruszony temat jest co najmniej ....ciekawy.
W obrębie ul. Ciepłowniczej posiadamy sporą ilość zieleni ,na którą nie wydałem żadnych pieniędzy, podkreślam ŻADNYCH - 0 złotych.Staram się być odpowiedzialny, gdyż wydatki na zieleń bezpośrednio obciążają właścicieli mieszkań mieszkających w obrębie osiedla w przeciwieństwie do ludzi odpowiedzialnych w gminie za zieleń(spore braki środków w budżecie gminy)
W przeciwieństwie do gminy,która sadzi zakupioną zieleń w miejscach nieprzemyślanych ( vide: ciąg ulic kościelna - staszica) szczególnie od strony budynków mieszkalnych.
Cieszę się ,że jest następny obserwatorgminny ,który patrzy na ręce władzy :D :D
I jeszcze jedna uwaga , o drzewa trzeba dbać a nie tylko sadzić .Jak urosną liście znowu nie będzie widać znaków drogowych.

ODPOWIEDZ