Dziwna polityka przedszkola w Siechnicach

[swan]

Witam, na pewno rodzice dzieci uczęszczających do przedszkola zauważyli, że z poczatkiem nowego roku szkolnego przedszkole zaczęto otwierać o 14:45 lub czasami pożniej, a nie o 14:30 jak to było w zeszłym roku. Nie wiem skąd takie praktyki, ale dla mnie to czyste wyciąganie pieniędzy z kieszeni rodziców. Uważam, że pora obiadu jest sama w sobie już za poźna,a co dopiero wpuszczanie rodziców prawie 0 15:00. Robią się gigantyczne kolejki, przez co większość dzieci jest odbieranych po 15:00, a co za tym idzie kolejna godzina rozpoczęta i trzeba za nią płacić.
Pamiętam, że w roku szkolnym 2009/2010 obiad był o godzinie 13:30, co już wtedy było moim i nie tylko moim zdaniem za późno, a tu następnie przesunięcie o pół godziny na 14:00, a teraz jeszcze jakieś dziwne praktyki wpuszczania rodziców po 45-50 minutach od rozpoczęcia obiadu. W żadnym przedszkolu obiad nie jest wydawany tak późno!!! Chyba Rada Rodziców powinna tę kwestię przedyskutować na spotkaniu z p. dyrektor.

[AGawa]

Wydawanie obiadu o 14 jest jak najbardziej ok. Co z dziećmi odbieranymi przed 17?
Skoro dla Pani/Pana 13.30, 14.00 to za wcześnie?
To może niech o 11.0 jedzą?
Bezsens!

[swan]

A ile dzieci zostaje do 17? Czworo, pięcioro, no może dziesięcioro max. Ale mi bardziej chodziło o przedłużanie otwierania przedszkola po obiedzie do 14:45 - 14:50. Ale z Pani/Pana postu wynika, że to Pani/Pana nie dotyczy skoro odbiera Pani/Pan przed 17.

[M&M]

dla dzieci odbieranych przed 17 powinien być podwieczorek

[AGawa]

Odbieram chwile po 15.00. i pora obiadu jest dla mnie odpowiednia.

[maran]

Nie chodzi tu o politykę przedszkola, tylko o Nasze dzieci, które niestety jedzą różnie jedne szybciej, drugie znacznie wolniej, zwłaszcza trzylatki. Chodzi o to żeby dzieci wszystkie mogły spokojnie zjeść, a wiadomo jedna osoba, która wydaje obiad nie jest w stanie wszystkim dzieciom podać obiad w tym samym czasie. I to jest powód dla którego przedszkole jest zamknięte, aby Nasze dzieci mogły zjeść spokojnie, a nie być odrywane bo przyszedł rodzic, gdyż robi się zamieszanie w całej grupie. Proszę nie szukać dziury w całym.

[AGawa]

I o to mi chodziło...

[swan]

Dziwne, że w tamtym roku wszystkie dzieci zdążały i przedszkole było otwierane o 14:30. I to nie jest szukanie dziury w całym, tylko duży problem większości rodziców, którzy odbierają swoje dzieci o tej porze. A jeżeli ktoś odbiera ok 17:00, to nie widzi problemu.

[irenkan]

Zrezygnować z obiadu, dziecko odbierać o 13 i nie będzie problemu.
Jeśli ktoś odbiera zaraz po 14 to chyba nie pracuje.
Trzeba dostosować się do regulaminu i koniec.
Miałam dwoje dzieci w przedszkolu. Odbierałam po pracy i nie stałam pod drzwiami, kiedy otworzą.
A tak w ogóle to nie było szwędania się rodziców po salach. Czekało się w szatni, domofonem wywoływało się dziecko i panie przyprowadzały.
Co to teraz za zwyczaje?

[swan]

Na szczęście czasy się zmieniły i rodzic ma prawo zaglądnąć tu i tam.
A ja cały czas piszę tylko o zmianie otwierania przedszkola względem zeszłego roku, gdzie można było to robić 0 14:30. A zaraz po 14 to nie odbiera nikt, skoro przedszkole jest otwierane tuż przed 15:00.

[mieszkaniec]

Kłócicie się i obrażacie a od dawna wiadomo, "że jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze". Prosta kalkulacja: (założenie: że ok 50 dzieci jest odbierana przed 15:00 a nie 15:05 jakby mogło być)

50 dzieci * 3,00 PLN = 150,00/ dzień
150,00 PLN * średnio 20 dni w miesiącu = 3.000,00 PLN

to razy 10 miesięcy i robi się 30.000,00 czystej kasy dla przedszkola tylko dlatego, że 50 dzieci wyszło 5 minut po 15 a nie 5 minut przed...

Przeliczenia uproszczone bo wiadomo dzieci chorują, itd., ale właśnie dlatego przelicznik roczny jest 10 a nie 11 (12 nie może być bo przedszkole przez miesiąc jest zamknięte

Pozdrawiam

[swan]

Brawo, w końcu ktoś załapał o co mi chodziło. Dziękuję.

[izabo76]

Czy nie możemy żyć jak normalni biali ludzie?? Normalny człowiek przyprowadza dziecko w określonej godzinie,wychodzi z przedszkola nie czekając na godzinę 8:00 odbija kartę, odbiera dziecko po pracy, po 8 godzinach (bo przecież tak się zdeklarowaliśmy we wniosku, chyba że ktoś znowu kręci i zajmuje miejsce innemu dziecku)... zdaje się, że na stronie przedszkola już dużo wcześniej wiadomo było jakie godziny obowiązują jesśli chodzi o posiłki. Swan, nawet gdyby w przedszkolu do godziny 17:00 pozostało jedno dziecko to ono nie ma prawa być głodne, ciekawe co byś powiedział / powiedziała gdyby akurat wypadło na Twoje... Wyjście z sytuacji jest naprawdę bardzo proste, albo Ci się podoba i prowadzasz dziecko, albo je wypisz i nie wypisuj głupot. W pracy też masz ustalone zasady, których należy się trzymać - tak samo jest w przedszkolu.

[qwertyou]

To nie jest dziwn apolityka tylko dziwni rodzice. Najpierw jest wyścig szczurów w dostaniu się do przedszkola, wtedy każdy rodzic deklaruje że pracuje i że będzie jego dziecko chodziło normalnie do przedszkola ok 8-9 godzin. A później sterczą pod drzwiami, odmierzają sekundy do wybicia pełnej godziny żeby tylko nie zapłacić za przedszkole. A rodzice którzy naprawdę potrzebują żeby ich dziecko chodziło do przedszkola muszą kombinować i dawać do prywatnego przedszkola. Zastanówcie się, nie dość że macie 5 godzin dziennie darmowych to jeszcze skąpicie na jedną lub dwie godziny więcej? Coś wam nie pasuje to zapraszam do prywatnego. Jest wielu chętnych na wasze miejsce! Robić taką aferę o 15 minut czy o 5 minut. A co wam przeszkadza że przedszkole zarobi, oni mają tam tyle opłat że są stratni. A czym wasze dzieci się bawią? za co są te zabawki, dekoracje itd?? Nie pasuje to sobie znajdźcie coś innego. Jak rozmawiam z rodzicami i opowiadają o fanaberiach rodziców, to włos się jeży na głowie. Tylko się ośmieszacie. Samochodami zastawiają ulicę na światłach awaryjnych, robią kolejki do czytnika kart, dają dzieciom karty do odbijania, szwędanie się po całym przedszkolu i zaglądanie przez szyby, robienie zdjęć dziecku jak wchodzi do sali lub jak zmienia buty. Ludzie sami robicie cyrki i macie wymagania. Za co ? za darmo, za 5 darmowych godzin albo za 3 zł dziennie o które robicie afery. Przedszkole powinno zweryfikować wszystko co było podawane w dokumentach przy zapisywaniu dziecka do przedszkola i za kłamstwa karać. Moje dziecko było zawsze zadowolone a Ja jeszcze bardziej, na szczęście spotykałam rodziców też zadowolonych bo te marudery i chytrusy do 15 odbierają dzieci. Jak tak to wystrojeni, obwieszeni biżuterią itd a o 3zł by oczy wydrapali. Przedszkole funkcjonuje od lat i wiedzą co robią i o której godzinie robią, a zdanie garstki rodziców nie może wpływać na funkcjonowanie całego przedszkola. Bo zawsze komuś coś się nie będzie podobało.