Ja natomiast uważam, że Straż Miejska jest potrzebna jako uzupełnienie Policji i kilku innych instytucji. Podam Wam dwa przykłady zaobserwowane przeze mnie w ostatnim czasie. Na załączonym zdjęciu widać zapadniętą pokrywę studzienki która znajduję się bezpośrednio przed wejściem do SP w Siechnicach. Zadzwoniłem do siedziby SM zgłosiłem sprawę i to niebezpieczne dla naszych dzieci miejsce zostało początkowo zabezpieczone folią ostrzegawczą, a chyba na drugi dzień pojawiła się nowa pokrywa.
Druga sprawa to budowa nowego osiedla na Jarzębinowej i usłyszana rozmowa jej pracowników zamiatających ulicę i chodnik z błota które wywiozły z budowy samochody. Panowie poganiali jeden drugiego z robotą bo wkrótce miała znów pojawić się ta "baba" ze Straży Miejskiej.
Życzę powodzenia komuś, kto będzie usiłował zgłosić Policji zapadniętą studzienkę - jeśli osobiście to chciałbym zobaczyć minę dyżurnego na komendzie

pewnie błoto na jezdni również go zainteresuję i ochoczo wezwie patrol drogówki....Powyższe sprawy zainteresowały by również nadzór budowlany który w trybie natychmiastowym wysłałby swoich inspektorów....fantazja, fantazja.