a może sprecyzować?:) co oznacza to "wszystkiego"kucyk ponny pisze:WSZYSTKIEGO!!!!!
"Czego brakuje w Siechnicach?"
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
Zapewne kucyk ponny przeprowadził się do naszej mieściny z miejsca, w którym zawsze wszystko było za każdym rogiem (Atlantyda ) A tu przyjeżdża do Siechnic i co? I lipa
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
SIECHNICE DYSKRYMINUJĄ MIESZKAŃCÓW I ICH ZWIERZAKI JEŻELI CHODZI O WYPOCZYNEK NAD OTWARTYMI ZBIORNIKAMI WODNYMI. WSZYSTKIE POBLISKIE JEZIORKA OBLĘŻONE SĄ PRZEZ ZWIĄZEK WĘDKARSKI.WSZĘDZIE JEST ZAKAZ WPROWADZANIA PSÓW I KĄPIELI, ZARÓWNO DLA LUDZI JAK I PSÓW.NIE KAŻDY SIECHNICZANIIN ŁAPIE RYBY A TO JEST CO NAJMNIEJ NIE W PORZĄDKU.
A GDZIE MAJĄ SIĘ PODZIAĆ WŁAŚCICIELE PSÓW??
CZARĘ GORYCZY PRZECHYLIŁO ZAJĘCIE ZBIORNIKA POMIĘDZY SIECHNICAMI A BLIZANOWICAMI PRZEZ ZWIĄZEK WĘDKARSKI Z WROCŁAWIA I ZAKAZY TAM POSTAWIONE. KTO NA TO POZWALA I KTO NA TYM ZARABIA??
A JAK NIE ŁOWIĄCY SIECHNICZANIiN ZECHCE TAM WYPOCZĄĆ TO CO??
NO A POZA TYM BRAKUJE MOSTKÓW PRZY GIMNAZJUM NA STAWIE I JAK JE ZDJĘLI TO ZAPOMNIELI ZAMONTOWAĆ
A GDZIE MAJĄ SIĘ PODZIAĆ WŁAŚCICIELE PSÓW??
CZARĘ GORYCZY PRZECHYLIŁO ZAJĘCIE ZBIORNIKA POMIĘDZY SIECHNICAMI A BLIZANOWICAMI PRZEZ ZWIĄZEK WĘDKARSKI Z WROCŁAWIA I ZAKAZY TAM POSTAWIONE. KTO NA TO POZWALA I KTO NA TYM ZARABIA??
A JAK NIE ŁOWIĄCY SIECHNICZANIiN ZECHCE TAM WYPOCZĄĆ TO CO??
NO A POZA TYM BRAKUJE MOSTKÓW PRZY GIMNAZJUM NA STAWIE I JAK JE ZDJĘLI TO ZAPOMNIELI ZAMONTOWAĆ
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
KONIECZNIE POTRZEBA NOCNYCH KURSÓW KOMUNIKACJI AUTOBUSOWEJ!!!!
-
- Posty: 1
- Rejestracja: niedziela, 19 maja 2013, 07:37
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
Dobrego klubu piłkarskiego!!!
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
Po ostatnim dorocznym zebraniu mieszkańców Siechnic z władzami gminy, które organizowałem wraz z Radą Mieszkańcow, to najbardziej rzucił sie w oczy brak chętnych do pracy na rzecz miejscowości nie na poziomie swojego podwórka, bloku (tych jeszcze paru jest), ale na poziomie trochę szerszym, całej miejscowości.
Frekwencja była niska, za to średnia wieku słuszna!
GRoman
Frekwencja była niska, za to średnia wieku słuszna!
GRoman
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
MC DONALD PRZYDA SIĘ DLA OK. 7 TYS. MIESZKAŃCÓW SIECHNICkomendarek pisze:Wiem że to może kontrowersyjne ale.np Mc Donald w miejscu starej pijalni przy ulicy Opolskiej. Główna droga,dobra lokalizacja ( zajazd parking),sporo ludzi by się zatrzymywało no i zysk dla gminy ( podatek itp.... ).
-
- Posty: 13
- Rejestracja: wtorek, 25 października 2011, 19:55
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
PRZEDSZKOLA!!!!!!!!!!!!!!!!1
-
- Posty: 45
- Rejestracja: wtorek, 11 czerwca 2013, 08:13
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
Chyba jakiś sfrustrowany kucyk z ciebie....kucyk ponny pisze:WSZYSTKIEGO!!!!!
Skoro ci tak nie pasuje to nikt nie trzyma na siłę...
-
- Posty: 5
- Rejestracja: wtorek, 17 września 2013, 22:18
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
Brak jest marketu, Biedronka to nie wszystko.
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
Od dłuższego czasu próbuję nakłonić którąś z sieci handlowych do budowy nowego marketu w Siechnicach. Niestety wszystkie konsekwentnie odmawiają wskazując na zbyt małą liczbę mieszkańców miasta.
Zatrzymany został również projekt budowy marketu po południowej stronie ul. Opolskiej, pomimo iż inwestor nabył od gminy grunt, przygotował projekt i rozpoczął wstępne prace budowlane. Projekt okazał się zbyt mało rentowny.
Nasza szansa na drugi market to:
1. albo szyblki wzrost liczby mieszkańców (jeszcze z 800/1000 nowych rodzin),
2. albo sieci marketów przesuną sswoje zainteresowanie inwestycyjne na mnejsze miasteczka (w większych, powyżej 10 tys. już je zbudują).
Tak czy inaczej, większego wpływu na ten proces (powstania drugiego marketu w Siechnicach) nie mamy. Mamy za to wpływ na inny proces - proces budowy centrum Siechnic. Brak zainteresowania sieci marketów Siechnicami, władze miasta winny wykorzystać do stworzenia silnego centrum miasta, z rozbudowaną ofertą usługową. To rynek ma być głównym punktem administracyjnym, handlowym, usługowym naszej gminy.
Drugi market raczej na pewno, powstanie gdzieś przy ul. Opolskiej. A jak już powstanie to trudniej będzie uczynić z siechnickiego rynku główne centrum usługowe miasta i gminy.
Wykorzystajmy te kilka najbliższych lat i w rynku:
1. zbudujmy targowisko (mamy już na to dotację unijną), nowy ośrodek zdrowia,
2. przeprowadźmy pocztę do nowych odpowiednich do jej potrzeb pomieszczeń,
3. pozyskajmu dla rynku usługodawców i tych tradycyjnych (sklepy, gastronomia) i tych centrotwórczych (np. bank),
4. wybudujmy plac rynkowy i uruchommy co sobotnie targowisko,
5. znajdźmy inwestora (-ów), sprzedajmy im i niech zabudują wolne rynkowe parcele,
6. zbudujmy sieć drogową.
Jeśli spóźnimy się z tymi działaniami, a nowy przyszły market powstanie w okolicy "Biedronki" bardzo trudno będzie nakłonić mieszkańców miasta aby zaglądali częściej na rynek. Dla nich "rynkiem" może stać się ten zespół marketów.
GRoman
Zatrzymany został również projekt budowy marketu po południowej stronie ul. Opolskiej, pomimo iż inwestor nabył od gminy grunt, przygotował projekt i rozpoczął wstępne prace budowlane. Projekt okazał się zbyt mało rentowny.
Nasza szansa na drugi market to:
1. albo szyblki wzrost liczby mieszkańców (jeszcze z 800/1000 nowych rodzin),
2. albo sieci marketów przesuną sswoje zainteresowanie inwestycyjne na mnejsze miasteczka (w większych, powyżej 10 tys. już je zbudują).
Tak czy inaczej, większego wpływu na ten proces (powstania drugiego marketu w Siechnicach) nie mamy. Mamy za to wpływ na inny proces - proces budowy centrum Siechnic. Brak zainteresowania sieci marketów Siechnicami, władze miasta winny wykorzystać do stworzenia silnego centrum miasta, z rozbudowaną ofertą usługową. To rynek ma być głównym punktem administracyjnym, handlowym, usługowym naszej gminy.
Drugi market raczej na pewno, powstanie gdzieś przy ul. Opolskiej. A jak już powstanie to trudniej będzie uczynić z siechnickiego rynku główne centrum usługowe miasta i gminy.
Wykorzystajmy te kilka najbliższych lat i w rynku:
1. zbudujmy targowisko (mamy już na to dotację unijną), nowy ośrodek zdrowia,
2. przeprowadźmy pocztę do nowych odpowiednich do jej potrzeb pomieszczeń,
3. pozyskajmu dla rynku usługodawców i tych tradycyjnych (sklepy, gastronomia) i tych centrotwórczych (np. bank),
4. wybudujmy plac rynkowy i uruchommy co sobotnie targowisko,
5. znajdźmy inwestora (-ów), sprzedajmy im i niech zabudują wolne rynkowe parcele,
6. zbudujmy sieć drogową.
Jeśli spóźnimy się z tymi działaniami, a nowy przyszły market powstanie w okolicy "Biedronki" bardzo trudno będzie nakłonić mieszkańców miasta aby zaglądali częściej na rynek. Dla nich "rynkiem" może stać się ten zespół marketów.
GRoman
- MIL Siechniczanka
- Posty: 20
- Rejestracja: wtorek, 24 września 2013, 14:33
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
Czego brakuje? Oczywiście rzetelnej i obiektywnej gazety. Ale niebawem problem zostanie rozwiązany - 30.09 wychodzi pierwszy numer "Siechniczanki"! Zapraszamy na stronę https://www.facebook.com/siechniczanka
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
W mojej opinii brakuje dialogu na linii mieszkaniec - gmina. W sprawach zawodowych niejednokrotnie pisałem do gminy i standardem jest brak odpowiedzi i totalne olewanie zgłoszonych problemów. Na maile też nie dostaję odpowiedzi chociaż zwykle występuję w imieniu ok. 300 mieszkańców gminy. Byłem kiedyś m.in. w tej sprawie u burmistrza ale pomimo pozostawienia kopii złożonych pism, w dalszym ciągu nie otrzymałem odpowiedzi. Jak widać nie tylko ksiądz ma problemy z komunikacją z urzędem.
Problemem jest też np.:
1. Infrastruktura drogowa - często jej po prostu brakuje lub zaczyna się rozpadać - przykład: wiosną zgłosiłem do gminy problem z koleinami i miejscowymi ubytkami na drodze gminnej (droga z kostki betonowej typu polbruk). Do dnia dzisiejszego nic w sprawie się nie wydarzyło a na koleiny w drodze zamontowano progi zwalniające, o które notabene walczyłem przez 2 lata. Po nadchodzącej zimie droga prawdopodobnie będzie w jeszcze gorszym stanie i koszty naprawy będą wyższe. Ponad to zwróćcie uwagę, że przy wielu osiedlach wielorodzinnych nie ma drug asfaltowych/betonowych np. Piłsudskiego, Ziemska, Henryka III, Bzowa (Radwanice)...
2. Jakość wody. Temat ten obrósł już różnymi plotkami i mitami ale faktem jest, że woda jest nie najlepsza. Część instalacji wykonanej z gorszej jakości materiałów poddaje się w stosunkowo krótkim czasie i koroduje, połączenia zaczynają przeciekać. Badania wody mieszczą się teoretycznie w normach ale w górnych granicach. W tym temacie wiele mogą powiedzieć serwisanci węzłów ciepłowniczych i instalatorzy, którzy oceniają jakość wody po spustoszeniach w instalacjach cwu.
3. Brakuje dobrej restauracji. Rozdrobnienie/konkurencja jest spora ale na jakość raczej to nie wpływa. W Oregano da się "dobrze" zjeść ale klimat wewnątrz raczej średni. Raz kolację umijali mojej rodzinie 4 młodzieńcy mocno zmęczeni (pokładali się na stołach). W Patio to w zasadzie stołówka, pozostałe lokale mają wątpliwej jakości jadło.
4. Chaos inwestycyjny. W Siechnicach jest wiele rzeczy rozpoczętych ale mało skończonych.
Mamy np. coś w rodzaju łąki/parku wzdłuż Zacisza. 4 drzewa na krzyż i nowe latarnie LED. Brakuje jakiegoś sensownego pomysłu na dokończenie tej części bo do miana parku to jeszcze trochę brakuje.
W planach jest zagospodarowanie terenu wokół "Laguny" - nareszcie! Miejsce to podobnie jak "park" przy Zaciszu nie zostało skończone i trochę straszy.
Kolejna sprawa to rozpoczęta budowa stadionu - kolejna "rozgrzebana" inwestycja.
Przy boisku za Gimnazjum mamy parterowy budynek, który chyba miał służyć zawodnikom - też stoi i straszy.
W mojej opinii zbyt dużo jest "rozgrzebanych" tematów i trzeba się skupić na dokończeniu spraw już rozpoczętych bo "prawie" robi różnicę.
no i skończyła mi się wena
Problemem jest też np.:
1. Infrastruktura drogowa - często jej po prostu brakuje lub zaczyna się rozpadać - przykład: wiosną zgłosiłem do gminy problem z koleinami i miejscowymi ubytkami na drodze gminnej (droga z kostki betonowej typu polbruk). Do dnia dzisiejszego nic w sprawie się nie wydarzyło a na koleiny w drodze zamontowano progi zwalniające, o które notabene walczyłem przez 2 lata. Po nadchodzącej zimie droga prawdopodobnie będzie w jeszcze gorszym stanie i koszty naprawy będą wyższe. Ponad to zwróćcie uwagę, że przy wielu osiedlach wielorodzinnych nie ma drug asfaltowych/betonowych np. Piłsudskiego, Ziemska, Henryka III, Bzowa (Radwanice)...
2. Jakość wody. Temat ten obrósł już różnymi plotkami i mitami ale faktem jest, że woda jest nie najlepsza. Część instalacji wykonanej z gorszej jakości materiałów poddaje się w stosunkowo krótkim czasie i koroduje, połączenia zaczynają przeciekać. Badania wody mieszczą się teoretycznie w normach ale w górnych granicach. W tym temacie wiele mogą powiedzieć serwisanci węzłów ciepłowniczych i instalatorzy, którzy oceniają jakość wody po spustoszeniach w instalacjach cwu.
3. Brakuje dobrej restauracji. Rozdrobnienie/konkurencja jest spora ale na jakość raczej to nie wpływa. W Oregano da się "dobrze" zjeść ale klimat wewnątrz raczej średni. Raz kolację umijali mojej rodzinie 4 młodzieńcy mocno zmęczeni (pokładali się na stołach). W Patio to w zasadzie stołówka, pozostałe lokale mają wątpliwej jakości jadło.
4. Chaos inwestycyjny. W Siechnicach jest wiele rzeczy rozpoczętych ale mało skończonych.
Mamy np. coś w rodzaju łąki/parku wzdłuż Zacisza. 4 drzewa na krzyż i nowe latarnie LED. Brakuje jakiegoś sensownego pomysłu na dokończenie tej części bo do miana parku to jeszcze trochę brakuje.
W planach jest zagospodarowanie terenu wokół "Laguny" - nareszcie! Miejsce to podobnie jak "park" przy Zaciszu nie zostało skończone i trochę straszy.
Kolejna sprawa to rozpoczęta budowa stadionu - kolejna "rozgrzebana" inwestycja.
Przy boisku za Gimnazjum mamy parterowy budynek, który chyba miał służyć zawodnikom - też stoi i straszy.
W mojej opinii zbyt dużo jest "rozgrzebanych" tematów i trzeba się skupić na dokończeniu spraw już rozpoczętych bo "prawie" robi różnicę.
no i skończyła mi się wena
Re: "Czego brakuje w Siechnicach?"
Ad 3 pkt. Nie zgadzam się z tą opinią w restauracji deja vu jest przepyszne jedzenie, palce lizać, raz poszłam i wracam tam często, choć wystrój.... no cóż nie najlepszy, ale rekompensuje to rewelacyjne jedzenie. Gorąco polecam.