rozpoczęcie roku szkolnego

[grom]

O kulisach decyzji Rady Mieszkańców Siechnic w sprawie dofinansowania Szkoły Podstawowej, informuję na wątku "Przyszłość Siechnic".
Co do wszelkich rankingów organizowanych w podobny sposób jak wspomniane wyżej zalecam daleko idącą ostrożność. Świadczą one bardziej o determinacji i dobrej organizacji zainteresowanych (niekoniecznie tych, na których można głosować) niż o rzeczywistym poparciu mieszkańców.
Proszę jednak pamiętać, że stara zasad mówi: "Nieważne co i jak mówią, ważne aby mówili!".
A co do wyborów: Żeby wybierać, to trzeba mieć wybór. A z tym niestety nie jest najlepiej. Coraz mniej poważnych osób jest zainteresowanych kandydowaniem.
GRom

[ptaszyna]

Zbliża się koniec pierwszego semestru. Pięć miesięcy pracy szkoły. Myślę, że można wyrazić swoje opinie, przemyślenia, wrażenia dotyczące pracy szkoły pod nowym kierownictwem - szczególnie w zakresie stosunków międzyludzkich i organizacji pracy. Co osiągnięto, co zepsuto, co można zmienić. Nowa dyrektorka nie przedstawiła planu działań - może teraz go przedstawi razem ze sprawozdaniem. Dziwi mnie, że Rada Miasta tak mało się tym tematem interesuje.

[arabella]

Co osiągnięto - NIC, co zepsuto - WSZYSTKO, co trzeba naprawić - WSZYSTKO I JESZCZE TROCHĘ.Zastanawiam się nad przeniesieniem dziecka, jeżeli nic się nie zmieni .

[zainteresowana]

Przyglądając się forum od początku, zdecydowałam również wyrazić swoją opinię. Podsumowując pierwszy semestr pracy szkoły daje się wyciągnąć wnioski.
Mianowicie nie wiem czym podpadł były dyrektor Panu Burmistrzowi i Radzie Rodziców - osiągnęli swój cel i rzeczywiście pozbawili go stanowiska i tym samym zrobili krzywdę tej szkole jako całości.
Jako rodzic dziecka jestem oburzona postawą Pani Dyrektor: miały być domofony (telefony) w każdej klasie- zamiast tego pozostał absurdalny zakaz wychodzenia do toalety. Moje dziecko nie zgłasza się do wspólnego wyjścia co skutkuje wstrzymywaniem moczu i częstymi rozmowami o tym problemie w domu.
Kolejna sprawa to wystrój szkoły - jest bardzo suchy i oziębły. Bardzo często sprawdzam link na temat przyszłości szkoły i niestety w dalszym ciągu nie ma planu pracy szkoły - taka postawa Pani Dyrektor świadczy o ignorancji i lekceważeniu osób dorosłych, z którymi powinna współpracować. Jest to brak poszanowania.
Zastanawia mnie brak reakcji ze strony Rady Miejskiej, której powinno zależeć na dobrym wizerunku szkoły.
Bez szczególnego wysiłku daje się zaobserwować podział grona pedagogicznego, na dwie grupy: normalnych i zachwyconych nową rzeczywistością. Krążą również plotki o stworzeniu etatu w szkole dla przewodniczącej Rady Rodziców.
Ostatnią sprawą jest bardzo infantylny sposób zwracania się do rodziców przez Panią Wicedyrektor, z dorosłymi osobami rozmawia jak z dziećmi. Tłumacząc podstawowe sprawy jakby były odkrywcze. Wicedyrektor zachowuje się dość wyniośle, a zaledwie pół roku temu była NORMALNĄ nauczycielką.

[arabella]

Czy ktoś wie , kiedy są teraz zebrania z rodzicami? Miały być w środę(23 stycznia) i cisza, ponoć jest jakaś zmiana terminu? Koniec semestru , chciałabym przyjść.

[pawelkotowic]

Podsumowując pierwszy semestr szkoły trzeba jeszcze wspomnieć o braku pomocy ze strony dyrekcji dla dzieci, które mają problemy w nauce. Wcześniej moje dziecko miało możliwość uczestniczenia w zajęciach dodatkowych, na których mogło nadrobić program z matematyki i polskiego. Zajęcia takie były na początku roku, ale potem za sprawą dyrekcji zmienione zostały na zajęcia dla uczniów zdolnych. Kontaktowałem się w tej sprawie z kuratorium i obiecali przyjrzeć się tej sprawie w nowym semestrze(http://www.kuratorium.wroclaw.pl/index.php). A gdzie program wyrównywania szans dla mniej zdolnych uczniów?. Teraz zostaje mi tylko szukanie pomocy odpłatnie. Wniosek jest tylko jeden. Dyrekcja na siłę szuka sukcesów opierając się na zdolnych uczniach. A co z tymi co mają problemy w nauce???? Proponuję Pani dyrektor rozdzielić dzieci i zrobić klasę tylko dla zdolnych, a pozostałe uczyć zawodu i zagonić ich do malowania i remontowania szkoły . Będzie taniej, budżet gminy nie zostanie nadszarpnięty i ogłosi się kolejny sukces!!!!

[kfiatek73]

Na wczorajszym zebraniu rodziców delegatka z klasowej rady rodziców poinformowała o dobrowolnej zbiórce pieniędzy na remont-doposażenie SP w Siechnicach. Padły słowa o zaniedbaniu i braku remontów przez ostatnie 14 lat....Czy u Państwa też był taki przekaz???

[Janek]

Częściowo tak, ale nie było mowy o wcześniejszych zaniedbaniach.Na stronie internetowej szkoły pojawiło się ogłoszenie "Nauczyciele oraz pracownicy Szkoły Podstawowej w Siechnicach proszą o dobrowolną wpłatę 1% podatku na konto naszej szkoły." TO NIE-PRA-WDA. To pomysł dyrekcji . A gdzie ci sponsorzy - może na węgiel się zrzucą ! Nauczyciele , a tym bardziej pracownicy o nic nie proszą. Raczej mają przyziemne problemy: dlaczego w szkole jest tak ZIMNO, dlaczego uczniowie tłoczą się w gabinetach po dwie klasy, w tym dzieci z zerówek.

[pawelkotowic]

Na zebraniu też słyszałem od rady rodziców o zaniedbaniach i braku remontów przez ostatnie 14 lat. Dlatego pytam się Pani przewodniczącej Rady Rodziców!? Dlaczego próbuje wciskać nam głupoty. Jaki ma w tym interes(już wszyscy słyszeli plotkę)? Zaniedbania to mamy od 5 miesięcy : temperatura w klasach 10 stopni, spadające lampy z sufitów, brak lekcji dodatkowych dla uczniów słabych, brak domofonów obiecanych przez dyrekcję, brak dowozów na basen i w ferie, brak współpracy z rodzicami i wiele innych. To właśnie obecna dyrekcja najbardziej zaniedbuje szkołę. Gdyby nie rodzice, którzy zaangażowali się w malowanie świetlicy to w tej szkole nic nowego i pożytecznego Pani dyrektor nie zrobiła. Wręcz utrudniła tylko życie dzieciom i rodzicom.
Osobiście nie mam zamiaru dopłacać do tej szkoły, żadnych datków i 1% podatku, bo płacę podatki do gminy i państwa . Czy to początek prywatyzacji publicznej szkoły? Jak mam płacić, to wolę wysłać dziecko do prywatnej szkoły we Wrocławiu.

[ptaszyna]

Mam wrażenie, że próbuje się pisać nową historię dla SP Siechnice. Działając w tym tempie w ciągu 2 -3 miesięcy „władze” ogłoszą, że szkoła powstała 01 września 2012r. w wyniku cudu , a wcześniej była czarna dziura. Napisze się nową biografię wg wzoru Ojca Narodu Kim Ir Sena lub Umiłowanego Przywódcy Kim Dżon Una. Przypomnę – poprzedni dyrektor pełnił tę funkcję przez 15 lat – dlaczego więc zaniedbania wg rady rodziców są od 14 lat. To niedopuszczalne, aby darować bodaj 1 rok. Poważnie – przypomnę : rozbudowa szkoły też jest efektem starań poprzedniego dyrektora. Modernizacji i remontów dokonywał corocznie. Może warto je przypomnieć, aby niektórzy nie robili z nas ………..

[grom]

Rada Mieszkańców Siechnic przekazała w grudniu na potrzeby szkoły podstawowej w Siechnicach wszystkie niewykorzystane środki jakie otrzymała z budżetu gminy w 2012 roku, przeznaczone na na wsparcie inicjatyw społecznych. Łącznie było tego 26.5 tys. zł. To spore pieniądze. Zostały przez szkołe wydane.

Tym bardziej, zaczyna niepokoić mnie sytuacja w której dyrekcja szkoły tak ostro stawia problem finansowania szkoły, zwłaszcza sponsorowania jej przez rodziców. Można by zapytać czy te apele i żądania o datki oraz pracę na rzecz szkoły nie przekraczają już granic dobrego smaku.
Za realizację zadań oświatowych w gminie prawnie i faktycznie odpowiada gmina i państwo. W tych kwestiach jakiekolwiek naciski na rodziców są bezprawne i wątpliwe etycznie. Część rodziców nie może zresztą pomóc szkole, bo albo nie ma odpowiedniej ilości pieniędzy, albo zwyczajnie nie ma czasu.
Jeśli już Pani Dyrektor chce dostać pieniądze od sponsorów (rodzice też nimi są) to należy wyraźnie określić i podać do publicznej wiadomości ile i na co się zbiera.
Krótko mówiąc:
Pani Dyrektor musi określić wszystkie na dziś potrzeby finansowe szkoły. Pogrupować je, podająć ilości i koszty (np. tablice - sztuk ?, koszt ?; malowanie gabinetów - sztuk ? koszt ?, itd). Następnie podać te potrzeby do publicznej wiadomości. Musimy wiedzieć jaki są rzeczywiste braki naszych szkół. Trzeba też określić sposób nadzoru nad wydatkowaniem zebranych środków.
Wszelkie zbiórki publiczne (a taki charakter mają dzisiejsze apele szkoły) muszą być prowadzone w sposób transparentny.

A co do zaniedbań z poprzednich lat. Mam swoje zdanie o poprzednim dyrektorze, nie należał on do moich faworytów. Ale bez przesady. Dziś jak Go już nie ma wśród nas to łatwo wszystko zwalać na niego.
A przecież szkoła jako instytucja gminy nie zarabia. Wszystkie jej wydatki pokrywa się z budżetu nadawanego szkole na wniosek Burmistrza przez Radę Miasta (wcześniej Gminy). Tak było "wczoraj" i tak jest i dziś. To Burmistrz i Rada Miasta ustala budżet szkoły, dyrektor go tylko realizuje. Trudno więc mówić jedynie o odpowiedzialnosci dyrektora placówki, równie odpowiedzialne za sytuację w szkole są władze gminy.

Apeluję od kilku lat o poważne podejście do gminnej oświaty. Wydaje ogromne pieniądze, a na wszystko jej brakuje. Podobno dobrze uczy a wyniki egzaminów są słabe. ITD.
Potrzeba poważnej debaty a nie nadmiernej aktywności kilku majacych nadmiar czasu rodziców.
G. Roman

[filozof440]

Słabe wyniki...? A będzie jeszcze gorzej. Pomysły dyrekcji co jeden to "lepszy". " Zastępstwa wice daje przede wszystkim paniom "zaprzyjaźnionym" zamiast tym co faktycznie czegoś nauczą. Z naszych funduszy szkoli panie ze swojej "starej" placówki (a ponoć takie wyszkolone). Jedna z klas od kilku tygodni tuła się , bo remontują klasę (dzielna wychowawczyni , która sobie jakoś z tym radzi). Nadmierna aktywność rodziców nie jest zła, tylko źle ukierunkowana. Bardzo smutno jest w tej szkole teraz i nie sprzyja to nauce.

[obserwatorka11]

Panie Grom.
Czy to oznacza, że lubi Pan nową dyrektorkę? Pytanie chyba retoryczne. Pełni Pan i pełnił różne funkcje i najlepiej wie, że osoba na jakimkolwiek publicznym stanowisku ma wielu niechętnych „fanów” z natury. Czysta polska zaleta. Tym bardziej należy docenić to, co robił poprzedni dyrektor w atmosferze ciągłego niezadowolenia tzw. ”władz Siechnic ”- szczególnie po wyborach. Doceniając bardzo duże Pańskie działania dla miejscowości, można się zastanowić nad „sukcesami” innych . Do tej pory brak jakiegokolwiek planu działania dla szkoły. Jest to wygodne, bo nie będzie łatwo rozliczyć – bo nie wiadomo z czego. Szkoła w dniu 31 sierpnia była w stanie przyzwoitym, stosownym do nakładów. Była by w lepszym, gdyby władze gminy nie zabroniły w czerwcu odchodzącemu dyrektorowi prowadzenia normalnych działań do końca sierpnia. Było to o tyle dziwne, że jednocześnie bardzo często proszono Go o konsultacje i podpisywanie umów dla nowej części szkoły. Dziwiliśmy się, że to robi, ale chciał być fair do końca. Czy warto było? Priorytetem gminy było pozostawienie jak największej części budżetu dla nowej dyrekcji. Efektem jest tylko negacja. Zgadzam się z poprzednikiem, że niektórzy chcą wymazać historię szkoły.



.

[grom]

Jestem osobą, która co 3, czasem co 5 lat zmienia stanowisko pracy. Choć cały czas zajmuje się tym samym - zarządzaniem w administracji. W związku z tym nie rozumie przywiazania niektórych ludzi do konkretnych stanowisk. Wszystkie stanowiska pełni sie przez jakiś czas. Trzeba dany na stanowisku czas jak najlepiej wykorzystać i zrobić jak najwięcej. Wdzieczności czy też pamięci o tym co się zrobiło nie należy sie spodziewać.
Każdy ma prawo do własnego zdania o poprzednim dyrektorze. Szkoda, że nigdy jego kwalifikacje nie zostały zweryfikowane w porządnym konkursie na pełnione przez niego stanowisko. Zresztą dyrektora gimnazjum też nie.
Jednak dziś najważniejszy jest nie spór o to jakim dyrektorem był Pan Młyńczak. O tym możemy podyskutować za trzy/cztery lata, gdy opadną emocje związane z z jego odejściem. Dopiero wtedy będzie można pozwolić sobie na bardziej wyważone sądy.
Dziś trzeba dyskutować o przyszłości naszej szkoły podstawowej. O tym jak rozwiązywać istniejące i pojawiające się problemy.
Jak to zrobić? Trzeba woli zainteresowanych i podstawowych materiałów.
Niestety, mimo obietnic, nowa Pani Dyrektor nie przedstawiła żadnego programu dla naszej placówki. Zamiast tego, mamy apele o pieniądze i pracę. To zdecydowanie za mało.
Siechnice to nie Polakowice. Ta szkoła przy poprzedniej to gigant. Także społeczność Siechnic to nie społeczność małej wioski. Dla mnie jakość oświaty jest najważniejszym kryterium oceny jakości zarządzania w gminie. Pora na poważną rozmowę o niej. Inicjatywa należy do ludzi pracujących w oświacie.
GRom