Czy ktoś z Was wie, kiedy ul. Piłsudskiego zostanie zrobiona. Jest ona w strasznym stanie, jazda autem osobowym po takich wyrwach to prawdziwy dramat.

Błoto na tłuczniu same z siebie się nie robi. Gdyby ciężki sprzęt wyjeżdżający z budów miał myte koła to by tego błota było wiele mniej. Niestety domena budów jest taka że jak nikt nie pilnuje porządku (czyt. nie wlepia mandatów) to błoto ciągnie się za autem do puki samo nie odpadnie.LSG-Deweloper pisze:Nasza firma LSG Deweloper wspólnie z Atom starały się wysypać tłuczeń i wyrównać nawierzchnię, co przyniosło rezultaty jedynie do pierwszego deszczu.
I pewnie prace przygotowawcze ziemne też były robione robotami bez ziemnymi.... a za samochodem szedł pracownik i zbierał zgubione błoto.LSG-Deweloper pisze:Bez przesady, na terenie budowy mamy płyty i większość błota wożona jest z "ulicy" a nie odwrotnie...
Proszę wybaczyć, ale jak mam docenić odtworzenie nawierzchni do stanu sprzed jej zniszczenia? Nie siedzę cały dzień w domu i nie patrzę kto sypie a kto rozjeżdża drogę, jeśli Państwa uraziłem to przepraszam, nie miałem tego na celu. Powtórzę się, można przejechać przez te dziury powoli nie rozwalając zawieszenia, a można szybko "służbówką", a samo sypanie tłucznia bez korytowania (wybrania warstwy błota) to tak jak rzucać kamienie do bagna, poleży dzień dwa ale i tak utonie.atomowiec pisze:Cóż dziękujemy za docenienie naszych starań w poprawieniu stanu nawierzchni drogi, Pańskie ciepłe słowa motywują nas do dalszych działań.