5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
Czy wiecie , że od września 2009 w naszej gminie 5-latki maja pójść do szkoły ? W Św. Katarzynie rodzice bojkotują ten pomysł , bo stres maja już 6- latki po przekroczeniu progu szkoły a co będzie z 5-latkami. Władze gminy tłumaczą to tym że nie ma miejsc w przedszkolach dla 3-4 latków . A ja sie pytam czy jak planowano rozbudowe Siechnic i Św.Katarzyny to nie brano pod uwagę przyrostu młodych małzeństw ? A może zamiast zamaszystego ratusza to wybudowac nowe przedszkola dla przyszłego pokolenia ...
Re: 5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
Podobno w poniedziałek w szkole( po zebraniach klasowych ) ma odbyć się spotkanie rodziców z wójtem. Tylko obawiam się, że to nie wypali: Pan Dyrektor szkoly pewnie schowa glowę w piasek a Pan Wójt będzie mydlił nam oczy.
O rozbudowie przedszkola bylo głośno już jakiś czas temu. Jest na to przygotowany spory budżet. A Pan Wójt do tej pory ściął parę drzewek na rozbudowę. Może zawiadomić TVN 24? Oni lubią takie historyjki! Może jak wpadną do Wójta z kamerą, to może będą inne decyzje.
Zapowaida się, że nasze dzieci będą najbardziej poszkodowane............
O rozbudowie przedszkola bylo głośno już jakiś czas temu. Jest na to przygotowany spory budżet. A Pan Wójt do tej pory ściął parę drzewek na rozbudowę. Może zawiadomić TVN 24? Oni lubią takie historyjki! Może jak wpadną do Wójta z kamerą, to może będą inne decyzje.
Zapowaida się, że nasze dzieci będą najbardziej poszkodowane............
Re: 5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
Taaak ,wydaje mi sie ze to dobra pożywka dla TVN ...
Re: 5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
Spotkanie Rodziców 5platków odbedzie się dzisiaj tj. 30.04.2009 o godz.17. Niemniej jednak ciekawym jest fakt, że w spotkaniu będa uczestniczyli równiez rodzice 3-latków. Tym samym Pan Wójt umyje ręce od swojego genialnego pomysłu i rzuci na przeciw siebie zdesperowanych rodziców 5-latków, którzy nie wyobrazaja sobie (tak jak ja ) aby ich pociechy zmieniły srodowisko przedszkolne na szkolene i rodziców 3-latków, którzy za wszelka cene będa sie starali aby jednak ich pociechy dostały upragnione miejsce w przedszkolu. Mam dziwne wrażenie że ta konfrontacja skończy sie wielka kłótnia pomiedzy rodzicami tych dwóch grup , a pan wójt bedzie sie temu przyglądał kwitując zapewne,że on robi co może a my rodzice nie mozemy i nie potrafimy sie dogadać. Ktos kosztem kogoś !!! A tak chyba byc nie powinno bo gmina miała wystarczająco duzo czasu i komunikatów wskazujących, że jednak dzieci będzie przybywało i nasze przedszkole nie jest na to przygotowane .
Re: 5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
Szkoda Maro, że nie podaleś, gdzie jest to spotkanie 
Dodam, że szkoła również zaczyna niedomagać.
Pozdrawiam

Dodam, że szkoła również zaczyna niedomagać.
Pozdrawiam
Re: 5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
Po zebraniu z wójtem - jedna wielka kicha
, wójt tylko sypał statystykami - jeżeli bierze je pod uwagę to czemy nie zabrał się za rozbudowę przedszkola w momencie kiedy musiano stworzyć dwie grupy trzylatków kiedy nasze pięciolatki zaczynały chodzić do przedszkola ? już wtedy pojawił się problem i było wiadomo że dzieci przybędzie a nie ubędzie
na dzień dzisiejszy stanęło na tym że świetlicę chcą przerobić na sale dla dzieci 5 letnich co jest poronionym pomysłem
, bo dzieci będzie około 50 a w tej chwili sale w przedszkolu mają takiej wielkości jak świetlica i przebywa tam ok 25 dzieci
czyli połowa mniej
a gdzie szatnie i toalety dla tych dzieci? ciekawe czy wójt zgodziłby się na takie warunki dla swoich wnuków - 






-
- Posty: 4
- Rejestracja: niedziela, 3 maja 2009, 09:33
Re: 5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
Jestem oburzona postawą wójta na zebraniu. Nie dopuścił mnie głosu i dlatego umieszczam ten post na publicznym forum:
Panie wójcie, może i moja "kariera zawodowa się skończyła", ale rozsądek, doświadczenie zawodowe i troska o dzieci przedszkolne pozwalają mi formułować rozwiązania siechnickiego problemu ( brak miejsc dla dzieci w przedszkolu)!
Po pierwsze pamiętajmy, że w ciągu kilku najbliższych lat liczba mieszkańców Siechnic powiększy się o dalsze ponad tysiąc osób i JEDYNYM wyjściem jest budowa nowego przedszkola!
Po drugie wysyłanie pięciolatków do szkoły jest złym rozwiązaniem, gdyż do tego nie są przygotowane ani dzieci, ani infrastruktura szkoły podstawowej.
Po trzecie co zrobić doraźnie, aby szybko znaleźć dodatkowe miejsce dla dodatkowych dzieci w przedszkolu? Można np. chwilowo zrezygnować z sali gimnastycznej i zreorganizować grupy przedszkolne.
Proponować pod rozwagę rodziców dzieci przedszkolnych następujące rozwiązania problemu:
Propozycja projektu organizacyjnego Przedszkola w Siechnicach
na rok 2009/2010 dla 175 dzieci
1. Zrezygnować chwilowo z sali gimnastycznej celem utworzenia VI grupy
przedszkolnej i dokonać następującego rozdziału dzieci.
• I oddział (mała sala) – młodsze dzieci 3 letnie 25 dzieci
• II oddział – starsze dzieci 3 letnie, młodsze 4 letnie 30 dzieci
• III oddział – 4 letnie dzieci 30 dzieci
• IV oddział – 4 letnie dzieci 30 dzieci
• V oddział – 5 letnie dzieci 30 dzieci
• VI oddział – 6 letnie dzieci 30 dzieci
Razem 175 dzieci
2. Wymóc na siechnickich radnych gminnych
• aby zwiększyli presję na jak najszybszą rozbudowę istniejącego przedszkola (pozwolenie na rozbudowę istnieje od
grudnia 2008 roku).
• dopilnowali umieszczenia w budżecie na 2010 rok budowy drugiego przedszkola z grupą żłobkową.
Kuratorium ze względu na trudną sytuację powinno czasowo takie rozwiązanie zaakceptować.
emerytowana dyrektor przedszkola
Władysława Woźniak
Panie wójcie, może i moja "kariera zawodowa się skończyła", ale rozsądek, doświadczenie zawodowe i troska o dzieci przedszkolne pozwalają mi formułować rozwiązania siechnickiego problemu ( brak miejsc dla dzieci w przedszkolu)!
Po pierwsze pamiętajmy, że w ciągu kilku najbliższych lat liczba mieszkańców Siechnic powiększy się o dalsze ponad tysiąc osób i JEDYNYM wyjściem jest budowa nowego przedszkola!
Po drugie wysyłanie pięciolatków do szkoły jest złym rozwiązaniem, gdyż do tego nie są przygotowane ani dzieci, ani infrastruktura szkoły podstawowej.
Po trzecie co zrobić doraźnie, aby szybko znaleźć dodatkowe miejsce dla dodatkowych dzieci w przedszkolu? Można np. chwilowo zrezygnować z sali gimnastycznej i zreorganizować grupy przedszkolne.
Proponować pod rozwagę rodziców dzieci przedszkolnych następujące rozwiązania problemu:
Propozycja projektu organizacyjnego Przedszkola w Siechnicach
na rok 2009/2010 dla 175 dzieci
1. Zrezygnować chwilowo z sali gimnastycznej celem utworzenia VI grupy
przedszkolnej i dokonać następującego rozdziału dzieci.
• I oddział (mała sala) – młodsze dzieci 3 letnie 25 dzieci
• II oddział – starsze dzieci 3 letnie, młodsze 4 letnie 30 dzieci
• III oddział – 4 letnie dzieci 30 dzieci
• IV oddział – 4 letnie dzieci 30 dzieci
• V oddział – 5 letnie dzieci 30 dzieci
• VI oddział – 6 letnie dzieci 30 dzieci
Razem 175 dzieci
2. Wymóc na siechnickich radnych gminnych
• aby zwiększyli presję na jak najszybszą rozbudowę istniejącego przedszkola (pozwolenie na rozbudowę istnieje od
grudnia 2008 roku).
• dopilnowali umieszczenia w budżecie na 2010 rok budowy drugiego przedszkola z grupą żłobkową.
Kuratorium ze względu na trudną sytuację powinno czasowo takie rozwiązanie zaakceptować.
emerytowana dyrektor przedszkola
Władysława Woźniak
-
- Posty: 4
- Rejestracja: niedziela, 3 maja 2009, 09:33
Re: 5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
Zauważyłam "literówkę" w swoim poprzednim poscie.
Oczywiście VI oddział, to grupa 5-latków, a nie 6- latków.
Władysława Woźniak
Oczywiście VI oddział, to grupa 5-latków, a nie 6- latków.
Władysława Woźniak
Re: 5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
No cóż- brzmi to interesująco, szczególnie z ust/klawiatury
osoby z doświadczeniem zawodowym.
Temat łatwy i przyjemny nie jest, więc może któryś z Radnych lub inny przestawiciel Władzy wypowie się ten temat- nie ma tu ograniczeń czasowych i każdy może zabrać głos- może z tej dyskusji się coś wykluje...
Ps. gratuluję odwagi

Temat łatwy i przyjemny nie jest, więc może któryś z Radnych lub inny przestawiciel Władzy wypowie się ten temat- nie ma tu ograniczeń czasowych i każdy może zabrać głos- może z tej dyskusji się coś wykluje...

Ps. gratuluję odwagi

Re: 5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
Idąc na to zebranie, miałam nadzieję na "dialog". jednakże Pan Wót przyszedł tylko po to, aby "oświadczyć" co zrobi. Dał ciała na całej linii ( przedszkole, szkoła, brak żłobka ), a teraz próbuje wywinąć kota ogonem. Gorzej niż przedwyborcza kiełbasa.
Rózwnież Dyrekcja szkoły bardzo biernie się zachowała. Gdy moja córka szła do szkoły, Pan Dyrektor też mi bardzo dużo naobiecywał. I na tym się skończyło.
Bardzo współczuję rodzicom tych maluszków, a przede wszystkim dzieicom, gdyż to one bedą najbardziej pokrzywdzone. A będą. W tej chwili w szczycie w świtlicy jest taki gwar, jak na Marszałkowskiej w Warszawie. Nie wyobrażam sobie dodatkowej 70-siątki dzieci. Na całą szkołę są dwie toalety: jedna dziewczynkom druga chłopcom. Trudno jest mi uwierzyć, że Pani/-e opiekujące się tymi 5-cio latkami z każdym za ręką będą chodzić do toalety. Dzieci zostaną puszczone same. Oby jak najmniej dzieci musiało chodzić w czasie przerwy ............. A czy dzieci będą chodzily na spacery, tak jak robią to Panie z przedszkola? Wątpie!
Chyba Wójt powinien już swoją kadencję zakończyć.
Pozdrawiam wszystkich rodziców i oby nam sił starczyło na przetrwanie.
Rózwnież Dyrekcja szkoły bardzo biernie się zachowała. Gdy moja córka szła do szkoły, Pan Dyrektor też mi bardzo dużo naobiecywał. I na tym się skończyło.
Bardzo współczuję rodzicom tych maluszków, a przede wszystkim dzieicom, gdyż to one bedą najbardziej pokrzywdzone. A będą. W tej chwili w szczycie w świtlicy jest taki gwar, jak na Marszałkowskiej w Warszawie. Nie wyobrażam sobie dodatkowej 70-siątki dzieci. Na całą szkołę są dwie toalety: jedna dziewczynkom druga chłopcom. Trudno jest mi uwierzyć, że Pani/-e opiekujące się tymi 5-cio latkami z każdym za ręką będą chodzić do toalety. Dzieci zostaną puszczone same. Oby jak najmniej dzieci musiało chodzić w czasie przerwy ............. A czy dzieci będą chodzily na spacery, tak jak robią to Panie z przedszkola? Wątpie!
Chyba Wójt powinien już swoją kadencję zakończyć.
Pozdrawiam wszystkich rodziców i oby nam sił starczyło na przetrwanie.
Re: 5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
Witam. Mieszkam w Siechnicach od urodzenia. i jako przyszła mama popieram pomysł usunięcia "Pana" Wójta ze stanowiska. Uważam, że Pani Władzia Woźniak ma bardzo dobre pomysły które Rada Gminy powinna wziąć pod uwagę. pozdrawiam Ania L.
-
- Posty: 2
- Rejestracja: wtorek, 5 maja 2009, 21:51
Re: 5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
Postanawiamy wypowiedzieć się na forum, jako grupa kilku nauczycielek z przedszkola w Siechnicach, która do tej pory milczała. Jesteśmy jedną ze stron, która, jak do tej pory, nie miała możliwości NIGDZE się wypowiedzieć! (
w przeciwieństwie do rodziców i władz) NAS nikt o zdanie nie pytał w sprawie rozwiązań organizacyjnych w siechnickim predszkolu! A to właśnie MY mamy pracować z dziećmi.
Po pierwsze: Nie zgadzamy się z projektem orgnizacyjnym byłej pani dyrektor, która nie jest dyrektorem od ponad 17 lat
i na pewno nie jest na bieżąco z obecnym prawem oświatowym. A prawo to dopuszcza liczebność grup przedszkoolnych maksymalnie do 25 dzieci. Zaakceptowanie rozwiązania- 30 dzieci w grupie- przez władze gminne lub kuratorium byłoby niezgodne z prawem! Ponadto nasze wieloletnie doświadczenie zawodowe pozwala nam twierdzić, że taka liczebność grupy WCALE nie służy dobru dzieci! Wielogodzinne przebywanie w takiej grupie wpływa negatywnie na ich zdrowie psychiczne
i fizyczne! Specjaliści uważają, że najefektywniej pracuje się z grupą liczącą do 15 osób.
My, jako nauczycielki z siechnickiego przedszkola, nie wyrażamy zgody na zwiększenie ilości dzieci w grupach!
Po drugie: Rodzic, który wie, że przedszkole to nie przechowalnia dla dzieci, a miejsce, w którym odbywa się proces dydaktyczno-wychowawczy, rozumie, że zajęcia dodatkowe i ruchowe to element pracy przedszkola. A bez sali gimnastycznej będzie to niemożliwe.
Po trzecie: Jesteśmy oburzone, że NIKT w cały zamieszaniu nie wziął pod uwagę, że to my, a nie kto inny, będzie zajmował się dziećmi i brał odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo! Ponadto musimy się szanować (bo nikt tego nie robi) i dbać także o własne zdrowie, gdyż tak naprawdę nie wiadomo ile lat pracy przed nami (plany przesunięcia wieku emerytalnego).
Rozumiemy wszystkich rodziców, ale my też jesteśmy ludźmi. A proponowane rozwiązania nie służą, sugerowanej przez byłą panią dyrektor, "trosce" o niczyje dobro.
w przeciwieństwie do rodziców i władz) NAS nikt o zdanie nie pytał w sprawie rozwiązań organizacyjnych w siechnickim predszkolu! A to właśnie MY mamy pracować z dziećmi.
Po pierwsze: Nie zgadzamy się z projektem orgnizacyjnym byłej pani dyrektor, która nie jest dyrektorem od ponad 17 lat
i na pewno nie jest na bieżąco z obecnym prawem oświatowym. A prawo to dopuszcza liczebność grup przedszkoolnych maksymalnie do 25 dzieci. Zaakceptowanie rozwiązania- 30 dzieci w grupie- przez władze gminne lub kuratorium byłoby niezgodne z prawem! Ponadto nasze wieloletnie doświadczenie zawodowe pozwala nam twierdzić, że taka liczebność grupy WCALE nie służy dobru dzieci! Wielogodzinne przebywanie w takiej grupie wpływa negatywnie na ich zdrowie psychiczne
i fizyczne! Specjaliści uważają, że najefektywniej pracuje się z grupą liczącą do 15 osób.
My, jako nauczycielki z siechnickiego przedszkola, nie wyrażamy zgody na zwiększenie ilości dzieci w grupach!
Po drugie: Rodzic, który wie, że przedszkole to nie przechowalnia dla dzieci, a miejsce, w którym odbywa się proces dydaktyczno-wychowawczy, rozumie, że zajęcia dodatkowe i ruchowe to element pracy przedszkola. A bez sali gimnastycznej będzie to niemożliwe.
Po trzecie: Jesteśmy oburzone, że NIKT w cały zamieszaniu nie wziął pod uwagę, że to my, a nie kto inny, będzie zajmował się dziećmi i brał odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo! Ponadto musimy się szanować (bo nikt tego nie robi) i dbać także o własne zdrowie, gdyż tak naprawdę nie wiadomo ile lat pracy przed nami (plany przesunięcia wieku emerytalnego).
Rozumiemy wszystkich rodziców, ale my też jesteśmy ludźmi. A proponowane rozwiązania nie służą, sugerowanej przez byłą panią dyrektor, "trosce" o niczyje dobro.
Re: 5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
przedszkolanki pisze:... NIKT w cały zamieszaniu nie wziął pod uwagę....
Taki to niestety panuje styl rządzenia w naszej gminie.Malazuzia pisze:...Idąc na to zebranie, miałam nadzieję na "dialog". jednakże Pan Wót przyszedł tylko po to, aby "oświadczyć" co zrobi....
Temat pojawił się także na forum gminnym.Malazuzia pisze:...Chyba Wójt powinien już swoją kadencję zakończyć.
Re: 5-latki do szkoly w Siechnicach i Św. Katarzynie
Pragnę Panią przypomniec, że nas rodziców też nikt o nic nie pytał. Spotkanie z Wójtem miało charakter "Oświadczenia" a nie konstruktywnej dyskusji, nie mówiąc już o tym że Wójt nie przyjmował żadnych argumentów i nie udzielał jasnych odpowiedzi na zadawane pytania. Nie rozumiem tez stanowiska Pań przedszkolanek, ponieważ spotkanie było otwarte i wstęp był wolny i nikt nikogo nie legitymował, więc nie rozumiem dlaczego żadna reprezentacja kadry przedszkolnej na spotkaniu nie była obecna. Osobiście na tym spotkaniu chciałem usłyszeć jakie jest stanowisko kadry przedszkolnej.przedszkolanki pisze:Jesteśmy jedną ze stron, która, jak do tej pory, nie miała możliwości NIGDZE się wypowiedzieć! (
w przeciwieństwie do rodziców i władz) NAS nikt o zdanie nie pytał w sprawie rozwiązań organizacyjnych w siechnickim predszkolu
Ponadto zauważam, że wypowiedź Pań jest tendencyjna z ukierunkowaniem na krytykę pomysłu ( czy też próby rozwiązania problemu) Pani Woźniak. Sam oczywiście nie podzielam pomysłu "przeludnienia grup" bo ma to negatywny wpływ na wychowawców ale również ( lub przede wszytkim) samych przedszkolaków. Ale w tym miejscu proszę o propozycję kadry przedszkolnej, która ma duże doświadczenie zawodowe i każdy z nas rodziców chętnie by poznał Wasze propozycje, które mogłyby być kluczowe dla wyjścia z tej sytuacji.
Zauważam tez że argumenty i oburzenie Pań kierowane są niejako do rodziców (takie mam odczucie,byc może się mylę) ale czy ten post w formie listu czy tez petycji nie powinien zostać skierowany do dyrekcji przedszkola a pośrednio do władz naszej gminy ( Wójt Gminy).
Piszą panie o trosce o nasze dzieci i bardzo mnie to cieszy bo jak dotąd jestem zadowolony z opieki jaką Panie sprawuja nad moim dzieckiem( mysle że nie jestem w tym odosobniony ).Niemniej jednak pomysł wyprowadzenia 5-latków do szkoły i umieszczenie ich w sali, która jest niewiele większa od przedszkolnej sali gimnastycznej bez sanitariatów i wtłoczenie tam dwóch grup 5-latków wraz z opiekunami nie jest ani dobrym ani mądrym pomysłem. I jak to sie ma do prawa oswiatowego, bezpieczeństwa i rozwoju psycho-fizycznego naszych pociech narażonych na kontakty z dużo starszymi uczniami szkoły podstawowej, która jak to ktos zauważył tez przezywa okres "przeludnienia"?
Pozdrawiam