rozpoczęcie roku szkolnego
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
Na pytanie, jakie szkoły wrocławskie miały w tym roku gorszy średni wynik egzaminacyjny od naszej podstawówki, odpowiem iż były to w zasadzie dwa typy szkół - szkoły utworzone dla dzieci w specyficznej sytuacji - zwykle wychowawczej lub zdrowotnej oraz kilka szkół z tzw. "trudnych" osiedli (np. niektórych obszarów zabudowy śródmiejskiej). Zainteresowani znajdą szczególowe dane na www.oke.wroclaw.pl.
Podoba mi się pomysł audytu naszej oświaty. Dobra ocena słabych i silnych stron naszych szkół mogłaby się stać właściwą podstawą dyskusji o celach i kierunkach podniesienia jej jakość. Ważny jest jednak dobry wybór zespołu audytorskiego. Wykonane parę lat temu podobne opracowanie (na początku rządów w gminie Pana wójta Fitka) nie tylko nie dało żadnych rezultatów, ale wręcz przeciwnie do końca zablokowało zmiany zmierzające ku poprawie. Dobrze by było aby rozliczyła sie rownież ze swych osiągnięć w tej materii (wzrostu jakości nauczania w naszej szkole) wieloletni etatowy Pełnomocniczk Pana Wójta d/s Oświaty.
GRoman
Podoba mi się pomysł audytu naszej oświaty. Dobra ocena słabych i silnych stron naszych szkół mogłaby się stać właściwą podstawą dyskusji o celach i kierunkach podniesienia jej jakość. Ważny jest jednak dobry wybór zespołu audytorskiego. Wykonane parę lat temu podobne opracowanie (na początku rządów w gminie Pana wójta Fitka) nie tylko nie dało żadnych rezultatów, ale wręcz przeciwnie do końca zablokowało zmiany zmierzające ku poprawie. Dobrze by było aby rozliczyła sie rownież ze swych osiągnięć w tej materii (wzrostu jakości nauczania w naszej szkole) wieloletni etatowy Pełnomocniczk Pana Wójta d/s Oświaty.
GRoman
-
- Posty: 21
- Rejestracja: poniedziałek, 10 września 2012, 13:54
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
Do Grom! Średnia szkoły w Siechnicach wyniosła w tym roku 22,0, a w szkołach specjalnych we Wrocławiu od 11 do 16. Dlatego nie przesadzajmy,że jesteśmy na ich poziomie. Nie wiem czy takie porównanie dobrze wpłynie na decyzje rodziców i nie zaczną myśleć o przeniesieniu dzieci do Wrocławia. A może o to chodzi? Mniej dzieci u nas to mniejszy problem dla gminy? We Wrocławiu dzieci i rodzice podchodzą do sprawdzianu 6- klasistów z większą odpowiedzialnością, ponieważ chcą wysłać dziecko do lepszego gimnazjum czyli tam gdzie przyjmowane są te dzieci, które mają dobre świadectwo i dobry wynik ze sprawdzianu. W gimnazjum w Siechnicach i Świętej Katarzynie nie ma takiego wymogu. Przyjmowani są wszyscy. Może dlatego trzeba zachęcić uczniów w inny sposób np. nagrodami, stypendiami lub dofinansowaniem zajęć typu angielski , basen , tenis itp.. Nie wiem jak to wygląda teraz. Nie słyszę o jakiś ciekawych rozwiązaniach.
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
oczywiście można wciąż wałkować najgorszy wynik naszej podstawówki nie biorąc pod uwagę innych lat, które wcale nie były najgorsze... Tylko po co? Dlaczego nie są brane pod uwagę takie czynniki jak np. uczniowie, którzy są głównie odpowiedzialni za te wyniki? Przecież to oczywiste, że jednego roku są bardziej uzdolnione dzieci, a drugiego mniej. I nie można tu obwiniać głównie nauczycieli i dyrekcji. W końcu każdy z nas chodził do szkoły i jest w stanie sobie przypomnieć jak było w swojej klasie. Jeśli trafi się rocznik samych tzw. "geniuszy" to ani komendant policji ani generał wojskowy nic tutaj nie zdziała... A z tego co słyszę, szkoła zmienia się w wojsko.
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
Herold złych wieści zawsze powinien liczyć się z tym, że on bedzie za nie obwinony.
Istotą mojego pisania nie jest "dokładanie" komukolwiek. Wskazuję tylko na rzeczywiste problemy Siechnic, proponuję rozwiazania, inspiruję do zajęcia się nimi, prostuję oczywiste błędy. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że takie są nasze siechnickie dzieci (no może nie wszystkie, tylko niektóre roczniki - tak napisał internauta przedemną). Przy 40 - 50 dzieciach i powyżej mamy do czynienia ze średnia populacyjną. Co do predyspozycji dzieci te są podobne do siebie w Siechnicach, Wrocławiu, Szczecinie i Pcimiu Dolnym. To my (nauczyciele, rodzice, władze i współmieszkańcy - wtakiej a nie innej kolejności) odpowiadamy za jakość nauczania w naszej szkole i nie tłumaczmy się słabszym rocznikiem.
Cieszę się z rozwijającej się dyskusji. Nie jest prawdą, że nie pojawiają się pomysły.
Choćby zlecenie audytu.
Szkoda tylko, że jak na razie brak jest reakcji szkoły i władz gminnych.
Moja propozycja - Dyskusja podsumowująca stan naszej oświaty na którejś z kolejnych sesji Rady Gminy. Najlepiej po wykonanym audycie.
GRoman
I jeszcze jedno - rodzice mają prawo wiedzieć jaka jest placówka do której posyłają dzieci. Nie tylko jak wygląda ale również jaki reprezentuje poziom. To władze szkoły i władze gminy powinny podawać do publicznej wiadomości wyniki egzaminów szkolnych i gimnazjalnych. W tym, ze ktoś podnosi te kwestie (w moim wypadku od kilku lat) nie ma ukrytych podtekstów. Chciałbym tylko, żeby nasze dzieci miały szkoły na poziomie średniej we Wrocławiu. Jest to po prostu realne i konieczne.
Istotą mojego pisania nie jest "dokładanie" komukolwiek. Wskazuję tylko na rzeczywiste problemy Siechnic, proponuję rozwiazania, inspiruję do zajęcia się nimi, prostuję oczywiste błędy. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że takie są nasze siechnickie dzieci (no może nie wszystkie, tylko niektóre roczniki - tak napisał internauta przedemną). Przy 40 - 50 dzieciach i powyżej mamy do czynienia ze średnia populacyjną. Co do predyspozycji dzieci te są podobne do siebie w Siechnicach, Wrocławiu, Szczecinie i Pcimiu Dolnym. To my (nauczyciele, rodzice, władze i współmieszkańcy - wtakiej a nie innej kolejności) odpowiadamy za jakość nauczania w naszej szkole i nie tłumaczmy się słabszym rocznikiem.
Cieszę się z rozwijającej się dyskusji. Nie jest prawdą, że nie pojawiają się pomysły.
Choćby zlecenie audytu.
Szkoda tylko, że jak na razie brak jest reakcji szkoły i władz gminnych.
Moja propozycja - Dyskusja podsumowująca stan naszej oświaty na którejś z kolejnych sesji Rady Gminy. Najlepiej po wykonanym audycie.
GRoman
I jeszcze jedno - rodzice mają prawo wiedzieć jaka jest placówka do której posyłają dzieci. Nie tylko jak wygląda ale również jaki reprezentuje poziom. To władze szkoły i władze gminy powinny podawać do publicznej wiadomości wyniki egzaminów szkolnych i gimnazjalnych. W tym, ze ktoś podnosi te kwestie (w moim wypadku od kilku lat) nie ma ukrytych podtekstów. Chciałbym tylko, żeby nasze dzieci miały szkoły na poziomie średniej we Wrocławiu. Jest to po prostu realne i konieczne.
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
Poruszono istotny problem. I nikt mnie nie przekona, że jest inaczej - dobry nauczyciel to podstawa. Ta szkoła również posiada takie perełki . Kto uważa inaczej sam siebie oszukuje.
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
Zastanawia Mnie dlaczego dopiero teraz wypłynął temat poziomu nauczania w Naszej podstawówce. Wcześniej jakoś nie przypominam sobie aby gdzieś pojawiał się ten problem. Mam wrażenie, że wraz ze zmianą dyrekcji pojawiła się „koniunktura” na możliwość krytyki ( czyżby wcześniej nie można było, czy nie wypadało? ). Chyba, że tak znaczny spadek poziomu nauczania nastąpił w ostatnim, powiedzmy roku, i stąd nagłe zainteresowanie i powód do uzasadnionego niepokoju.
W jednej z klas IV pisany był sprawdzian z języka polskiego, najlepiej wypadła uczennica która w tym roku przeniosła się do Siechnic z Wrocławia. Zbieg okoliczności, zdolne dziecko czy jaskrawy przykład poziomu naszej szkoły?
W jednej z klas IV pisany był sprawdzian z języka polskiego, najlepiej wypadła uczennica która w tym roku przeniosła się do Siechnic z Wrocławia. Zbieg okoliczności, zdolne dziecko czy jaskrawy przykład poziomu naszej szkoły?
-
- Posty: 2
- Rejestracja: piątek, 21 września 2012, 17:02
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
Sprawdzian klas szóstych jest przeprowadzany od 2002 roku. Już 11 razy. Szkoły klasyfikowane są w staninach, czyli grupach wyników. Wyniki od wielu lat podawane są na szkolnej stronie internetowej (archiwum) i przekazywane do gminy. Nie są więc tajne.
W latach 2003, 2005, 2009, 2010 szkoła miała stanin wysoki- nr 7. Oznacza to, że została sklasyfikowana w grupie szkół o wysokiej średniej. W latach 2002, 2007, 2008 szkoła miała stanin 6 – wyżej średni. Wynik był też znacznie powyżej średniej wojewódzkiej. W latach 2004, 2006, 2012 szkoła miała stanin 5 – średni. Oznacza to wynik równy średniej wojewódzkiej. Tylko jeden raz – w 2011 roku szkoła miała stanin 4 – niżej średni. Uzyskała wynik niższy o jeden punkt od średniej wojewódzkiej. Co oznacza wynik średni? Niewiele. Tylko jeden uczeń miał wynik równy średniej. W 2012 roku sprawdzian pisały dwie klasy. Jedna uzyskała wynik w staninie wysokim, druga poniżej średniej. Ogólny wynik wyszedł średni - lepszy, niż w 2011 roku, gdy był niżej średni. Te same warunki – sąsiednie sale w gimnazjum, ci sami nauczyciele – wielu z nich jest egzaminatorami Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej sprawdzającymi sprawdziany, te same pomoce naukowe. Podobne metody pracy, choć dostosowane do indywidualnych potrzeb klas. Dlaczego wyniki różne? Zależą one nie tylko od szkoły. To możliwości , stan zdrowia, środowisko rodzinne, środowisko lokalne, itp., itd. Około 60% dzieci uzyskało wynik wyższy od średniej. Najważniejsze są jednak chęci i motywacje. Dzieci miały iść do gimnazjum ? One już tam były i miały zagwarantowane przyjęcie. Zmieniły tylko sale lekcyjne. Często szkoły porównywane są do szkół wrocławskich. Średnia szkół wrocławskich jest zawyżona przez dzieci dowożone z okolic Wrocławia. Jadą tam przecież te najlepsze. Grupa dzieci z rejonu siechnickiej podstawówki też chodzi do Wrocławia. Można się domyślać, że są to dzieci uzyskujące wysokie i bardzo wysokie wyniki. Szkoła to nie tylko sprawdzian klas szóstych. Nasi uczniowie osiągnęli wiele sukcesów na szczeblu gminnym , powiatowym, wojewódzkim, a nawet krajowym w sporcie, przyrodzie, informatyce, plastyce, j. polskim, matematyce i nie tylko. Byli lepsi od swoich rówieśników z Wrocławia i innych powiatów. W 2013 r. też będzie sprawdzian. Życzę bardzo wysokich wyników. Powodzenia.
Krzysztof Młyńczak – dyrektor SP Siechnice w latach 1997 - 2012
W latach 2003, 2005, 2009, 2010 szkoła miała stanin wysoki- nr 7. Oznacza to, że została sklasyfikowana w grupie szkół o wysokiej średniej. W latach 2002, 2007, 2008 szkoła miała stanin 6 – wyżej średni. Wynik był też znacznie powyżej średniej wojewódzkiej. W latach 2004, 2006, 2012 szkoła miała stanin 5 – średni. Oznacza to wynik równy średniej wojewódzkiej. Tylko jeden raz – w 2011 roku szkoła miała stanin 4 – niżej średni. Uzyskała wynik niższy o jeden punkt od średniej wojewódzkiej. Co oznacza wynik średni? Niewiele. Tylko jeden uczeń miał wynik równy średniej. W 2012 roku sprawdzian pisały dwie klasy. Jedna uzyskała wynik w staninie wysokim, druga poniżej średniej. Ogólny wynik wyszedł średni - lepszy, niż w 2011 roku, gdy był niżej średni. Te same warunki – sąsiednie sale w gimnazjum, ci sami nauczyciele – wielu z nich jest egzaminatorami Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej sprawdzającymi sprawdziany, te same pomoce naukowe. Podobne metody pracy, choć dostosowane do indywidualnych potrzeb klas. Dlaczego wyniki różne? Zależą one nie tylko od szkoły. To możliwości , stan zdrowia, środowisko rodzinne, środowisko lokalne, itp., itd. Około 60% dzieci uzyskało wynik wyższy od średniej. Najważniejsze są jednak chęci i motywacje. Dzieci miały iść do gimnazjum ? One już tam były i miały zagwarantowane przyjęcie. Zmieniły tylko sale lekcyjne. Często szkoły porównywane są do szkół wrocławskich. Średnia szkół wrocławskich jest zawyżona przez dzieci dowożone z okolic Wrocławia. Jadą tam przecież te najlepsze. Grupa dzieci z rejonu siechnickiej podstawówki też chodzi do Wrocławia. Można się domyślać, że są to dzieci uzyskujące wysokie i bardzo wysokie wyniki. Szkoła to nie tylko sprawdzian klas szóstych. Nasi uczniowie osiągnęli wiele sukcesów na szczeblu gminnym , powiatowym, wojewódzkim, a nawet krajowym w sporcie, przyrodzie, informatyce, plastyce, j. polskim, matematyce i nie tylko. Byli lepsi od swoich rówieśników z Wrocławia i innych powiatów. W 2013 r. też będzie sprawdzian. Życzę bardzo wysokich wyników. Powodzenia.
Krzysztof Młyńczak – dyrektor SP Siechnice w latach 1997 - 2012
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
Problem jakości nauczania w szkołach naszego miasta nie jest tematem nowym i nie jest tematem koniunkturalnym (związanym ze zmiana dyrektora). Jest to jeden z ważniejszych tematów, którymi od lat zajmuje się Rada Mieszkanców Siechnic. Rada w związku z każdym upływem kadencji (co pięć lat) domagałą się przeprowadzenia konkursów na stanowisko dyrektorów placówek. Zawsze bezskutecznie. Wójt a później burmistrz Jerzy Fitek za każdym razem odmawiał konkursów mianująć wszystkich dyrektorów na kolejne 5-ć lat. Celem konkursu nie jest zmiana dyrektora. Jest także momentem weryfikacji realizowanych koncepcji oświatowych przez dyrektora urzedującego.
Mimo odmowy organizacji konkursów Rada Mieszkańców organizowała spotkania z dyrektorami, którym przedłużono kadencję w celu zaprezentowania przez ich swojego programu na kolejne pięć lat.
W roku 200 pod naciskiem ówczesnej Rady Mieszkańców władze gminy zleciły ocenę funkcjonowania naszej siechnickiej oświaty. Dokument ten zawierał także propozycje zmian. To członkowie Rady Mieszkańców mieli walny udział w pozyskaniu darowizny nieruchomości gdzie utworzono gimnazjum, w pozyskaniu dotacji na jego remont, w zaprojektowaniu i wybudowaniu kompleksu sportowego przy gimnazjum, w dofinansowaniu budowy hali sportowej, a teraz stadionu piłkarsko-lekkoatletycznego. Rada miała także znaczny udział w "walce" o rozbudowe przedszkola i szkoły podstawowej. W obu przypadkach (przedszkola - burmistrz Fitek, szkoły - burmistrz Usak) projekty zrealizowane zdecydowanie różnią się od projektów uzgodnionych z Rada Mieszkańców i zatwierdzonych do realizacji.
Co rok na Radzie Mieszkańców omawiane są wyniki egzaminu gimnazjalnego i sprawdzianu po szóstej klasie.
Prawdą jest, że zainteresowanie jakością kształcenia w Siechnicach nie było do tej pory przedmiotem zainteresowania mieszkańców jako ogółu. Co spowodowało wzrost zainteresowania oswiatą w Siechnicach. Pewnie duży wpływ no to miały: konkursy na dyrektorów i zmiana dyrektora szkoły podstawowej, kontrowersje zwiazane ze zmianą projektu rozbudowy szkoły podstawowej czy tegoroczne wyniki ze sprawdzianu i egzaminu. Myślę jednak, że najważniejszy czynnik to fakt znacznego wzrostu ilości mieszkańców Siechnic a co za tym idzie ilosci uczniów w naszym systemie oświatowym. Nowi młodzi siech niczanie wykazują się też wiekszą trostko o jakość nauczania ich dzieci.
GRoman
PS. Dziękuję Panu dyr. Młyńczakowi za ważny głos. Jest jeszcze parę osób, które pełnią ważne funkcje w naszej oświacie, a które powinny zająć stanowisko.
Proszę tę dyskusje traktować jako przejaw troski o przyszłe szanse naszych dzieci a nie jako jakąś rozgrywkę.
Mimo odmowy organizacji konkursów Rada Mieszkańców organizowała spotkania z dyrektorami, którym przedłużono kadencję w celu zaprezentowania przez ich swojego programu na kolejne pięć lat.
W roku 200 pod naciskiem ówczesnej Rady Mieszkańców władze gminy zleciły ocenę funkcjonowania naszej siechnickiej oświaty. Dokument ten zawierał także propozycje zmian. To członkowie Rady Mieszkańców mieli walny udział w pozyskaniu darowizny nieruchomości gdzie utworzono gimnazjum, w pozyskaniu dotacji na jego remont, w zaprojektowaniu i wybudowaniu kompleksu sportowego przy gimnazjum, w dofinansowaniu budowy hali sportowej, a teraz stadionu piłkarsko-lekkoatletycznego. Rada miała także znaczny udział w "walce" o rozbudowe przedszkola i szkoły podstawowej. W obu przypadkach (przedszkola - burmistrz Fitek, szkoły - burmistrz Usak) projekty zrealizowane zdecydowanie różnią się od projektów uzgodnionych z Rada Mieszkańców i zatwierdzonych do realizacji.
Co rok na Radzie Mieszkańców omawiane są wyniki egzaminu gimnazjalnego i sprawdzianu po szóstej klasie.
Prawdą jest, że zainteresowanie jakością kształcenia w Siechnicach nie było do tej pory przedmiotem zainteresowania mieszkańców jako ogółu. Co spowodowało wzrost zainteresowania oswiatą w Siechnicach. Pewnie duży wpływ no to miały: konkursy na dyrektorów i zmiana dyrektora szkoły podstawowej, kontrowersje zwiazane ze zmianą projektu rozbudowy szkoły podstawowej czy tegoroczne wyniki ze sprawdzianu i egzaminu. Myślę jednak, że najważniejszy czynnik to fakt znacznego wzrostu ilości mieszkańców Siechnic a co za tym idzie ilosci uczniów w naszym systemie oświatowym. Nowi młodzi siech niczanie wykazują się też wiekszą trostko o jakość nauczania ich dzieci.
GRoman
PS. Dziękuję Panu dyr. Młyńczakowi za ważny głos. Jest jeszcze parę osób, które pełnią ważne funkcje w naszej oświacie, a które powinny zająć stanowisko.
Proszę tę dyskusje traktować jako przejaw troski o przyszłe szanse naszych dzieci a nie jako jakąś rozgrywkę.
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
W moim osttnim tekscie umkęła "4"!
Ocena jakości naszego gminnego systemu oświaty została wykonana w 2004 roku.
GRoman
Ocena jakości naszego gminnego systemu oświaty została wykonana w 2004 roku.
GRoman
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
I jak wypadła "prezentacja"nowej Pani Dyrektor? Czy jej plany są sensowne, a przede wszystkim realne ?
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
Tekst sprawozdania z posiedzenia Rady Mieszkańców zamieszczę na forum na początku przyszłego tygodnia w wątku "Przyszłość miasta".
GRoman
GRoman
-
- Posty: 11
- Rejestracja: czwartek, 18 października 2012, 18:32
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
Osiągnięcie wysokiego wyniku na sprawdzianie po klasie szóstej zależy od wielu czynników. Cztery bardzo słabe wyniki w szkole o liczebności ok. 40 uczniów potrafią znacznie obniżyć średni wynik szkoły. Jak poprawić wynik?Uczeń zwykle ma do rozwiązania 20 zadań zamkniętych i 5 do 6 zadań otwartych. Bardzo ważne jest rozłożenie czasu pracy na sprawdzianie, który to czas uczniowie mogą kontrolować na zegarze ( musi wisieć w sali, w której jest sprawdzian). Zadania zamknięte punktowane są po 1 punkcie, można za nie uzyskać max. 20 pkt. Pracowałam w szkole, gdzie uczniowie na zadania zamknięte przeznaczali ok. 25 min. Nikt nie zostawiał nie zaznaczonych zadań zamkniętych. Po tym czasie, albo wcześniej każdy rozpoczynał pracę przy zadaniach otwartych. Ważne jest aby dziecko nawet gdy nie potrafi rozwiązać zadania, a zna wzór, wpisało wzór i podstawiło do wzoru liczby, bo za to też są punkty. Nie wiem jak często diagnozowani są uczniowie tej szkoły, wiem, że najlepsze wyniki w dużych szkołach ( liczebność ponad 100 uczniów na jednym poziomie) osiągają szkoły, które diagnozują dzieci narzędziami wewnętrznymi po klasie 1,2,4,5 i testem zewnętrznym po klasie 3. Zauważyłam, że Rodzice znają adres internetowy OKE Wrocław, porównują wyniki. Warto aby w domach też spróbowali wydrukować arkusze z lat poprzednich i zrobić domowy sprawdzian, potem samodzielnie sprawdzić używając klucza odpowiedzi.
Poziom szkoły to nie tylko wynik sprawdzianu. Macie Państwo od 1,5 miesiąca nową Dyrekcję. Zacznijcie dobrze współpracować, a nie od początku krytykować. Nie podoba się "sikanie na komendę" ( mi też się takie rozwiązanie nie podoba), to od czego macie Radę Rodziców? Od "sikania" jest przerwa, 45 minut nie wytrzymuje tylko dziecko z chorobą związaną z układem moczowym. W klasach I-III to nauczyciel reguluje czas pracy kształcenia zintegrowanego i ustala przerwy. Nie porównujcie stary dyrektor, nowy dyrektor - to już niczego nie zmieni, decyzje zapadły. Swoją drogą konkursy na dyrektorów w oświacie to fikcja. Często są to decyzje "polityczne" i nikt się nie zastanawia nad dobrem dzieci. Na koniec życzę nowej Dyrekcji i Rodzicom jak najlepszej współpracy.
Poziom szkoły to nie tylko wynik sprawdzianu. Macie Państwo od 1,5 miesiąca nową Dyrekcję. Zacznijcie dobrze współpracować, a nie od początku krytykować. Nie podoba się "sikanie na komendę" ( mi też się takie rozwiązanie nie podoba), to od czego macie Radę Rodziców? Od "sikania" jest przerwa, 45 minut nie wytrzymuje tylko dziecko z chorobą związaną z układem moczowym. W klasach I-III to nauczyciel reguluje czas pracy kształcenia zintegrowanego i ustala przerwy. Nie porównujcie stary dyrektor, nowy dyrektor - to już niczego nie zmieni, decyzje zapadły. Swoją drogą konkursy na dyrektorów w oświacie to fikcja. Często są to decyzje "polityczne" i nikt się nie zastanawia nad dobrem dzieci. Na koniec życzę nowej Dyrekcji i Rodzicom jak najlepszej współpracy.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: czwartek, 18 października 2012, 18:32
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
Jakość kształcenia obejmuje następujące elementy: bazę lokalowo-sprzętową, programy nauczania i treści programowe, metody nauczania, obsługę procesu administracyjnego oraz nauczycieli i uczniów.
Pan "grom" proponuje audyt , który owszem może zlecić organ prowadzący ale będzie to najprawdopodobniej audyt na temat racjonalności wydatków oświatowych ( taki audyt przeprowadza np. Vulcan). Na stronie internetowej szkoły spojrzałam na plan lekcji w klasach 4-6. W żadnym oddziale nie ma podziału na grupy (inf.,język angielski, w-f) a więc liczebność klas jest poniżej 24 osób. Ciekawi mnie fakt czy sala informatyczna zawiera tyle stanowisk komputerowych ilu jest uczniów w klasie? Jeżeli komputerów jest mniej powinien być podział na grupy,bo wykorzystanie najnowszych technologii informacyjno-komunikacyjnych w procesie kształcenia ma korzystny wpływ na jakość tegoż procesu.Organizacja szkoły powinna mieć na uwadze nową równowagę, która łączy to co najlepsze w tradycyjnym uczeniu się w szkolnej klasie z metodami i narzędziami edukacyjnymi, które oferuje XXI wiek. Subwencja oświatowa jest za mała aby istniały klasy o niskiej liczebności dzieci. Klas 5 i 6 jest po dwie i tak musi zostać ale czy po zakończeniu edukacji wczesnoszkolnej z trzech klas nie należało zrobić dwie 4 i dokonać podziału na grupy? Nie wiem jak duże są sale lekcyjne i czy byłoby to możliwe. Bogata gmina Lubin edukację wczesnoszkolną prowadzi w oddziałach 20 osobowych, po klasie III tworzone są oddziały 30 osobowe z podziałem na grupy na w/w przedmiotach. Rodzice poinformowani są o tym od początku nauki i wiedzą , że to korzystnie wpływa na jakość kształcenia, np. nauka języka w grupie 15 osobowej.
Co roku gmina zatwierdza arkusze organizacyjne szkół, które przygotowują dyrektorzy wg wytycznych z gminy. Trzeba dokonać dokładnej analizy tych dokumentów, może tam są oszczędności?
Analiza samych wyników sprawdzianów czy też egzaminu gimnazjalnego nie wniesie za wiele wiedzy o poziomie nauczania. Najwięcej dowiemy się z nadzoru pedagogicznego dyrektora i z nadzoru pedagogicznego Kuratorium Oświaty ( gmina jest tylko organem prowadzącym szkoły podstawowe i gimnazja). Zarządzać szkołą to trudna sprawa, łatwo skrytykować dyrektora, który ma bardzo często "związane ręce".
W wątkach pojawił się problem basenu podejrzewam, że te 30 miejsc to w ramach jakiegoś programu i pewnie za darmo. Jak to podzielić ? Ktoś chciał dobrze, wyszło źle, bo każdy rodzic uważa, że powinny uczęszczać wszystkie dzieci. Sprawiedliwie to podzielić liczbę uczniów przez 30 i może każdy 2 razy na basenie będzie ale co to da. Wybrana 30 miałaby szansę nauczyć się chociaż elementarnego pływania.
Problemów w szkole do rozwiązania jest dużo. Najlepszy Dyrektor bez dobrej współpracy z Rodzicami nie osiągnie wiele ale też Rodzice muszą coś z siebie dawać, a nie tylko krytykować.
Pan "grom" proponuje audyt , który owszem może zlecić organ prowadzący ale będzie to najprawdopodobniej audyt na temat racjonalności wydatków oświatowych ( taki audyt przeprowadza np. Vulcan). Na stronie internetowej szkoły spojrzałam na plan lekcji w klasach 4-6. W żadnym oddziale nie ma podziału na grupy (inf.,język angielski, w-f) a więc liczebność klas jest poniżej 24 osób. Ciekawi mnie fakt czy sala informatyczna zawiera tyle stanowisk komputerowych ilu jest uczniów w klasie? Jeżeli komputerów jest mniej powinien być podział na grupy,bo wykorzystanie najnowszych technologii informacyjno-komunikacyjnych w procesie kształcenia ma korzystny wpływ na jakość tegoż procesu.Organizacja szkoły powinna mieć na uwadze nową równowagę, która łączy to co najlepsze w tradycyjnym uczeniu się w szkolnej klasie z metodami i narzędziami edukacyjnymi, które oferuje XXI wiek. Subwencja oświatowa jest za mała aby istniały klasy o niskiej liczebności dzieci. Klas 5 i 6 jest po dwie i tak musi zostać ale czy po zakończeniu edukacji wczesnoszkolnej z trzech klas nie należało zrobić dwie 4 i dokonać podziału na grupy? Nie wiem jak duże są sale lekcyjne i czy byłoby to możliwe. Bogata gmina Lubin edukację wczesnoszkolną prowadzi w oddziałach 20 osobowych, po klasie III tworzone są oddziały 30 osobowe z podziałem na grupy na w/w przedmiotach. Rodzice poinformowani są o tym od początku nauki i wiedzą , że to korzystnie wpływa na jakość kształcenia, np. nauka języka w grupie 15 osobowej.
Co roku gmina zatwierdza arkusze organizacyjne szkół, które przygotowują dyrektorzy wg wytycznych z gminy. Trzeba dokonać dokładnej analizy tych dokumentów, może tam są oszczędności?
Analiza samych wyników sprawdzianów czy też egzaminu gimnazjalnego nie wniesie za wiele wiedzy o poziomie nauczania. Najwięcej dowiemy się z nadzoru pedagogicznego dyrektora i z nadzoru pedagogicznego Kuratorium Oświaty ( gmina jest tylko organem prowadzącym szkoły podstawowe i gimnazja). Zarządzać szkołą to trudna sprawa, łatwo skrytykować dyrektora, który ma bardzo często "związane ręce".
W wątkach pojawił się problem basenu podejrzewam, że te 30 miejsc to w ramach jakiegoś programu i pewnie za darmo. Jak to podzielić ? Ktoś chciał dobrze, wyszło źle, bo każdy rodzic uważa, że powinny uczęszczać wszystkie dzieci. Sprawiedliwie to podzielić liczbę uczniów przez 30 i może każdy 2 razy na basenie będzie ale co to da. Wybrana 30 miałaby szansę nauczyć się chociaż elementarnego pływania.
Problemów w szkole do rozwiązania jest dużo. Najlepszy Dyrektor bez dobrej współpracy z Rodzicami nie osiągnie wiele ale też Rodzice muszą coś z siebie dawać, a nie tylko krytykować.
Re: rozpoczęcie roku szkolnego
Zgadzam sie z moim przedmówcą, iż problemy naszej szkoły są wielowątkowe i złożone. Nie należy ich zamykać w prostych receptach - zły stary dyerktor lub zły nowy dyrektor. Lub podobnych.
Nie ma również sensu robienie samego audytu finansowego.
Potrzebujemy nowego wieloletniego, nowoczesnego i konsekwentnego programu dla naszej siechnickiej oświaty (wliczają w to nie tylko podstawówkę i gimnazjum ale również przedszkole). Aktorów (których jak słusznie zauważyła moja/mój przedmówczyni) już znamy i nie możem ich zmienić. To Dzieci, ich rodzice, dyrektor i grono nauczycielskie, władze gminy i w miniejszym stopniu pozostali mieszkańcy.
Teraz program. Na pewno musi go zaproponować dyrektor szkoły. Jest jednak konieczny, dobrze przeprowadzony, wieloaspektowy audyt szkoły. Finanse, baza materialna i kierunki inwestowania w nią, kadra i mozliwości jej rozwoju, programy (w części zależnej od szkoły) i metody nauczania, zajecia dodatkowe, itd. Powinno zostoć to zdiagnozowane, ocenione i powinno zostać zaproponowane (wariantowo) nowe otwarcie.
Nasze dzieci zasługują na lepsze zyciowe szansa, zwłaszacz iż kwoty które wydajemy na naszą oswite są naprawdę znaczące.
Dyskujs jest konieczna. Tylko w jej trakcie wyłoni sie nowy program dla naszej oswiaty.
Z głosów które padają widać wyraźnie, że takich którzy wnieśli by do niej dużo dobrego jest sporo. Choćby głosy mojej/mojego poprzedniczki.
Myślę, że miałoby sens powołanie kilku osobowego zespołu do pracy nad nowym programem oswiatowym dla Siechnic. Taką decyzję może podjąć tylko Burmistrz.
GRoman
Nie ma również sensu robienie samego audytu finansowego.
Potrzebujemy nowego wieloletniego, nowoczesnego i konsekwentnego programu dla naszej siechnickiej oświaty (wliczają w to nie tylko podstawówkę i gimnazjum ale również przedszkole). Aktorów (których jak słusznie zauważyła moja/mój przedmówczyni) już znamy i nie możem ich zmienić. To Dzieci, ich rodzice, dyrektor i grono nauczycielskie, władze gminy i w miniejszym stopniu pozostali mieszkańcy.
Teraz program. Na pewno musi go zaproponować dyrektor szkoły. Jest jednak konieczny, dobrze przeprowadzony, wieloaspektowy audyt szkoły. Finanse, baza materialna i kierunki inwestowania w nią, kadra i mozliwości jej rozwoju, programy (w części zależnej od szkoły) i metody nauczania, zajecia dodatkowe, itd. Powinno zostoć to zdiagnozowane, ocenione i powinno zostać zaproponowane (wariantowo) nowe otwarcie.
Nasze dzieci zasługują na lepsze zyciowe szansa, zwłaszacz iż kwoty które wydajemy na naszą oswite są naprawdę znaczące.
Dyskujs jest konieczna. Tylko w jej trakcie wyłoni sie nowy program dla naszej oswiaty.
Z głosów które padają widać wyraźnie, że takich którzy wnieśli by do niej dużo dobrego jest sporo. Choćby głosy mojej/mojego poprzedniczki.
Myślę, że miałoby sens powołanie kilku osobowego zespołu do pracy nad nowym programem oswiatowym dla Siechnic. Taką decyzję może podjąć tylko Burmistrz.
GRoman