Siechnice- przyszłość miasta
Re: Siechnice- przyszłość miasta
Ostatnio zadaję sobie pytanie:
Co się dzieje z wywozem śmieci z naszego miasteczka?
Mam wrażenie, jakby firma wywożąca śmieci dostała lekkiej zadyszki. Na niedzielnym spacerze rzuciło mi się w oczy, iż na wielu posesjach stały przepełnione kubły. Na wiosenne porządki to chyba trochę za wcześnie?
O ile na na niektórych posesjach ze śmieciami było źle, o tyle na cmentarzu sytuacja byla tragiczna. Przepełnione kubły, leżącze obok sterty śmieci.
Wczoraj, o tej przykrej sprawie rozmawiałem z proboszczem.
Żalił się, iż w tej tak szkodliwej wizerunkowo dla parafii kwestii nie może nic zrobić. Interweniuje w odpowiedzialnym za gospodarkę śmieciową Związku Międzygminnym Ślęza-Oława, ale to jak pisanie na Berdyczów. Firma miesiąc w miesiąc inkasuje śmieciową opłatę, a mieszkańcy ciągle dzwonią z pretensjami.
Proboszcz zastanawia się czy nie wywiesić tablicy z informacją, iż za organizację wywozu śmieci na cmentarzu odpowiada Związek Międzygminny a za sam wywóz firma Remondis. Na tablicy podałby również numery telefonów do tych firm aby mieszkańcy wiedzieli do kogo dzwonić z interwencjami.
Interwencje, interwencjami a problem pozostaje.
Nasza Gmina całość kompetencji śmieciowych przekazała do Związku Międzygminnego. Nikt nas mieszkańców nie pytał o zdanie. Narzucono nam zasady gospodarki śmieciami, zarządcę, firmę odbierającą śmieci, wielkości kubłów, wysokość opłat, częstotliwość wywozu śmieci. Nikt z nami nie zawierał żadnej umowy.
Dziś widać gołym okiem, iż niektóre założenia gospodarki śmieciowej przyjęte przez władze Gminy okazały sie nie do końca trafione. Potrzebna jest ich weryfikacja. Tylko z kim o tym rozmawiać. Odpowiedzialny za te sprawy Związek Międzygminny jest albo nie uchwytny (proszę spróbować się tam dodzwonić), albo nie widzi problemów.
Każda tak zasadnicza reforma, kilka miesięcy po wprowadzeniu powinna zostać poddana ocenie i weryfikacji. Pora aby i w naszej gminie taką dyskusję przeprowadzić, a przyjęte ustalenia wdrożyć w życie.
GRom
Co się dzieje z wywozem śmieci z naszego miasteczka?
Mam wrażenie, jakby firma wywożąca śmieci dostała lekkiej zadyszki. Na niedzielnym spacerze rzuciło mi się w oczy, iż na wielu posesjach stały przepełnione kubły. Na wiosenne porządki to chyba trochę za wcześnie?
O ile na na niektórych posesjach ze śmieciami było źle, o tyle na cmentarzu sytuacja byla tragiczna. Przepełnione kubły, leżącze obok sterty śmieci.
Wczoraj, o tej przykrej sprawie rozmawiałem z proboszczem.
Żalił się, iż w tej tak szkodliwej wizerunkowo dla parafii kwestii nie może nic zrobić. Interweniuje w odpowiedzialnym za gospodarkę śmieciową Związku Międzygminnym Ślęza-Oława, ale to jak pisanie na Berdyczów. Firma miesiąc w miesiąc inkasuje śmieciową opłatę, a mieszkańcy ciągle dzwonią z pretensjami.
Proboszcz zastanawia się czy nie wywiesić tablicy z informacją, iż za organizację wywozu śmieci na cmentarzu odpowiada Związek Międzygminny a za sam wywóz firma Remondis. Na tablicy podałby również numery telefonów do tych firm aby mieszkańcy wiedzieli do kogo dzwonić z interwencjami.
Interwencje, interwencjami a problem pozostaje.
Nasza Gmina całość kompetencji śmieciowych przekazała do Związku Międzygminnego. Nikt nas mieszkańców nie pytał o zdanie. Narzucono nam zasady gospodarki śmieciami, zarządcę, firmę odbierającą śmieci, wielkości kubłów, wysokość opłat, częstotliwość wywozu śmieci. Nikt z nami nie zawierał żadnej umowy.
Dziś widać gołym okiem, iż niektóre założenia gospodarki śmieciowej przyjęte przez władze Gminy okazały sie nie do końca trafione. Potrzebna jest ich weryfikacja. Tylko z kim o tym rozmawiać. Odpowiedzialny za te sprawy Związek Międzygminny jest albo nie uchwytny (proszę spróbować się tam dodzwonić), albo nie widzi problemów.
Każda tak zasadnicza reforma, kilka miesięcy po wprowadzeniu powinna zostać poddana ocenie i weryfikacji. Pora aby i w naszej gminie taką dyskusję przeprowadzić, a przyjęte ustalenia wdrożyć w życie.
GRom
Re: Siechnice- przyszłość miasta
Od 1 lipca ubiegłego roku właścicielem wszystkich śmieci "produkowanych" przez Nas jest Gmina Siechnice. Skoro Gmina nie jest w stanie wywiązywać się z nałożonego na niej ustawowo obowiązku to należy wszystkie niewywiezione na czas odpady przekazywać do prawowitego właściciela który co miesiąc pobiera od Nas należny za to podatek. Odpowiednim miejscem do przekazywania odpadków jest plac przed UG na ulicy Jana Pawła II 12 w Siechnicach i tak powinniśmy zrobić aby ktoś poważnie potraktował problem....
Re: Siechnice- przyszłość miasta
Siechnicka wiosna
Tegoroczna, wczesna wiosna nastraja mnie niezwykle optymistycznie. W Siechnicach zaczął się ruch. W przydomowych ogródkach, na działkach kwitną już tulipany i żonkile. Nad stawami pojawili się wędkarze. Tłumnie wylegli na wały i do lasu miłośnicy rowerów i rolek. Choć Ci ostatni nie poddawali się i w zimie. A ich akcja z miotłom przypomniała mi wspaniałe czasy studenckie i heppeningi "Dwunastki" i "Pomarańczowej Alternatywy". Chwała im za pomysł!
Wiosną, szczególnie lubię moment rozkwitania magnolii. Drzewa nie mają jeszcze liści a już są pełne olbrzymich kwiatów. Białych, różowych, czasami bordo. Gdzieniegdzie zaczynają zakwitać rododendrony. Gdybym miał wpływ na dystrybucję środków budżetu Gminy (Gminny Fundusz Ochrony Środowiska - gdzie te środki w ogóle idą?) Kupowałbym magnolie i rododendrony i obsadzał nimi nasze miasteczko. Sadziłbym je zarówno na gruntach gminnych (place, parki, drogi) jaki i rozdawał osobom prywatnym. Jaka to różnica czy drzewko rośnie na chodniku w drodze czy za płotem przy chodniku. Za płotem, na prywatnym nawet lepiej. Nie ukradną go, mniejsze prawdopodobieństwo, że zniszczą, zwykle jest lepiej zadbane.
Od lat noszę się z pomysłem, aby Siechnice ogłosić MIASTEM - OGRODEM.
Projekt zakładałby powolne - około 30-letnie działania - w trakcie których przekształcilibyśmy miasteczko w park.
Na początek należałoby sporządzić generalną koncepcję Miasta-0grodu. Można by do tego wykorzystać jeden z najlepszych w tej dziedzinie zespołów projektowania krajobrazu w Polsce – zespół prof. Aliny Drapelli z Wydziały Architektury Politechniki Wrocławskiej. Następnie moglibyśmy konsekwentnie kawałek po kawałku przeprojektowywać poszczególne kwartały miasta i konsekwentnie zazieleniać je szlachetnymi, rzadkimi okazami drzew i krzewów. Taki projekt zaangażowałby wielu mieszkańców, pozwoliłby na nawiązanie współpracy z innymi podobnymi miastami, moglibyśmy uzyskać na jego realizację wsparcie zewnętrzne. Znacząco podniósł by jakość życia w Siechnicach i na pewno zmienił nas – ich mieszkańców.
Marzenia – niekoniecznie.
Wiele marzeń już udało nam się zrealizować. Mamy piękne gimnazjum z otaczającym je parkiem. Powoli kończymy kompleks sportowo-rekreacyjny, którego już dziś zazdroszczą nam inne gminy. Przebudowa wałów przeciwpowodziowych i budowa Wschodniej Obwodnicy Wrocławia owocuje kapitalnymi trasami spacerowo-rekreacyjnymi. Mocnym akcentem rozpoczęliśmy zagospodarowywanie otaczających miasto lasów (wieża widokowa w Kotowicach). Kontynuujemy prace przy budowie nowoczesnego centrum miasteczka. Jesienią będziemy zamykać kolejny jej etap – płytę rynku i jednocześnie otwierać następny – budowę pierzei wschodniej. Parafia konsekwentnie remontuje i modernizuje swoje obiekty (kościół z otoczeniem w centrum miasta i cmentarz). Ładnie remontuje się zabytkowy kompleks mieszkalny przy Elektociepłowni. Siechnicka strefa gospodarcza uchodzi za jedną z najciekawszych i najlepiej zaprojektowanych w Polsce. Ruszyła przeróbka i wywózka hałdy po hucie Siechnice.
Moim zdaniem pomysł „Siechnice – miasto ogród” mieści się w formule realizowanych u nas od wielu lat prac. Jest ich konsekwencją i zwieńczeniem. O takie marzenie warto powalczyć.
A że wiosna odsłania też drugą twarz naszego miasteczka. Tę brzydszą – z ruinami, śmieciami, niechlujstwem, niekompetencją i brakiem wyobraźni. No cóż a koto powiedział, że będzie lekko i od razu. Nikt nie ceni rzeczy i spraw danych „za darmo”. Ale też nie przesadzajmy, pomysł nie jest poza naszym zasięgiem. Tu nie trzeba ani potu, ani łez, ani krwi. Tu trzeba woli, myślenia, konsekwencji i sprawnej władzy.
I tak przez 30 lat.
GRoman
Tegoroczna, wczesna wiosna nastraja mnie niezwykle optymistycznie. W Siechnicach zaczął się ruch. W przydomowych ogródkach, na działkach kwitną już tulipany i żonkile. Nad stawami pojawili się wędkarze. Tłumnie wylegli na wały i do lasu miłośnicy rowerów i rolek. Choć Ci ostatni nie poddawali się i w zimie. A ich akcja z miotłom przypomniała mi wspaniałe czasy studenckie i heppeningi "Dwunastki" i "Pomarańczowej Alternatywy". Chwała im za pomysł!
Wiosną, szczególnie lubię moment rozkwitania magnolii. Drzewa nie mają jeszcze liści a już są pełne olbrzymich kwiatów. Białych, różowych, czasami bordo. Gdzieniegdzie zaczynają zakwitać rododendrony. Gdybym miał wpływ na dystrybucję środków budżetu Gminy (Gminny Fundusz Ochrony Środowiska - gdzie te środki w ogóle idą?) Kupowałbym magnolie i rododendrony i obsadzał nimi nasze miasteczko. Sadziłbym je zarówno na gruntach gminnych (place, parki, drogi) jaki i rozdawał osobom prywatnym. Jaka to różnica czy drzewko rośnie na chodniku w drodze czy za płotem przy chodniku. Za płotem, na prywatnym nawet lepiej. Nie ukradną go, mniejsze prawdopodobieństwo, że zniszczą, zwykle jest lepiej zadbane.
Od lat noszę się z pomysłem, aby Siechnice ogłosić MIASTEM - OGRODEM.
Projekt zakładałby powolne - około 30-letnie działania - w trakcie których przekształcilibyśmy miasteczko w park.
Na początek należałoby sporządzić generalną koncepcję Miasta-0grodu. Można by do tego wykorzystać jeden z najlepszych w tej dziedzinie zespołów projektowania krajobrazu w Polsce – zespół prof. Aliny Drapelli z Wydziały Architektury Politechniki Wrocławskiej. Następnie moglibyśmy konsekwentnie kawałek po kawałku przeprojektowywać poszczególne kwartały miasta i konsekwentnie zazieleniać je szlachetnymi, rzadkimi okazami drzew i krzewów. Taki projekt zaangażowałby wielu mieszkańców, pozwoliłby na nawiązanie współpracy z innymi podobnymi miastami, moglibyśmy uzyskać na jego realizację wsparcie zewnętrzne. Znacząco podniósł by jakość życia w Siechnicach i na pewno zmienił nas – ich mieszkańców.
Marzenia – niekoniecznie.
Wiele marzeń już udało nam się zrealizować. Mamy piękne gimnazjum z otaczającym je parkiem. Powoli kończymy kompleks sportowo-rekreacyjny, którego już dziś zazdroszczą nam inne gminy. Przebudowa wałów przeciwpowodziowych i budowa Wschodniej Obwodnicy Wrocławia owocuje kapitalnymi trasami spacerowo-rekreacyjnymi. Mocnym akcentem rozpoczęliśmy zagospodarowywanie otaczających miasto lasów (wieża widokowa w Kotowicach). Kontynuujemy prace przy budowie nowoczesnego centrum miasteczka. Jesienią będziemy zamykać kolejny jej etap – płytę rynku i jednocześnie otwierać następny – budowę pierzei wschodniej. Parafia konsekwentnie remontuje i modernizuje swoje obiekty (kościół z otoczeniem w centrum miasta i cmentarz). Ładnie remontuje się zabytkowy kompleks mieszkalny przy Elektociepłowni. Siechnicka strefa gospodarcza uchodzi za jedną z najciekawszych i najlepiej zaprojektowanych w Polsce. Ruszyła przeróbka i wywózka hałdy po hucie Siechnice.
Moim zdaniem pomysł „Siechnice – miasto ogród” mieści się w formule realizowanych u nas od wielu lat prac. Jest ich konsekwencją i zwieńczeniem. O takie marzenie warto powalczyć.
A że wiosna odsłania też drugą twarz naszego miasteczka. Tę brzydszą – z ruinami, śmieciami, niechlujstwem, niekompetencją i brakiem wyobraźni. No cóż a koto powiedział, że będzie lekko i od razu. Nikt nie ceni rzeczy i spraw danych „za darmo”. Ale też nie przesadzajmy, pomysł nie jest poza naszym zasięgiem. Tu nie trzeba ani potu, ani łez, ani krwi. Tu trzeba woli, myślenia, konsekwencji i sprawnej władzy.
I tak przez 30 lat.
GRoman
Re: Siechnice- przyszłość miasta
Narasta brak pomieszczeń lekcyjnych w naszej szkole podstawowej (dokładną analizę przedstawiłem na forum kilka dni wcześniej).
We wrześniu szóste klasy pójdą do gmnazjum a co z "zerówkami". Może zamiast je dzielić i część trzymać w szkole podstawowej a część wysyłać do przedszkola "złapać byka za rogi" i od razu umieścić je wszystkie w budowanym żłobku.
Wszak sytuacja lokalowa w podstawówce, w przyszłym i kolejnych latach tylko się pogorszy.
Dzieci w wieku żłobkowe obsłużą jak do tej pory prywatne placówki. Przy okazji dofinansowaniem z budżetu gminy do miejsca żłobowego możemy objąć wszystkie żłobki i zwiększyć je z 400 zł do 600 zł na dziecko.
Takie ruchy spowodują, iż znowu zyskamy kilka lat na rozwiązanie problemów lokalowych naszej podstawówki (obyśmy ich nie zmarnowali jak teraz), uchronimy istniejące prywatne placówki żłobkowe przed trudnościami a być może bankructwami, uelastycznimy system żłobkowy naszej gminy i pomożemy młodym rodzinom.
Złobek dla zerówek - to może być pomysł!
GRoman
We wrześniu szóste klasy pójdą do gmnazjum a co z "zerówkami". Może zamiast je dzielić i część trzymać w szkole podstawowej a część wysyłać do przedszkola "złapać byka za rogi" i od razu umieścić je wszystkie w budowanym żłobku.
Wszak sytuacja lokalowa w podstawówce, w przyszłym i kolejnych latach tylko się pogorszy.
Dzieci w wieku żłobkowe obsłużą jak do tej pory prywatne placówki. Przy okazji dofinansowaniem z budżetu gminy do miejsca żłobowego możemy objąć wszystkie żłobki i zwiększyć je z 400 zł do 600 zł na dziecko.
Takie ruchy spowodują, iż znowu zyskamy kilka lat na rozwiązanie problemów lokalowych naszej podstawówki (obyśmy ich nie zmarnowali jak teraz), uchronimy istniejące prywatne placówki żłobkowe przed trudnościami a być może bankructwami, uelastycznimy system żłobkowy naszej gminy i pomożemy młodym rodzinom.
Złobek dla zerówek - to może być pomysł!
GRoman
Re: Siechnice- przyszłość miasta
Pan Burmistrz Milan Usak wraca do pomysłu zaciągnięcia przez naszą gminę ponad 21 mln kredytów.
Lekko powyżej 4 mln zł na odsetki od wziętych wcześniej i ponad 17 mln zł ta zrównoważenie budżetu.
Proponuje aby Gmina (czyli MY) spłacała je w latach 2020 - 2027.
Mam nadzieję, iż radni gminni na sesji 10 kwietnia br. zachowają zdrowy rozsądek i odrzucą te propozycje Pana Burmistrza.
Zobaczymy czy górę weźmie dobro gminy czy drobne lokalne interesy.
GRom
Lekko powyżej 4 mln zł na odsetki od wziętych wcześniej i ponad 17 mln zł ta zrównoważenie budżetu.
Proponuje aby Gmina (czyli MY) spłacała je w latach 2020 - 2027.
Mam nadzieję, iż radni gminni na sesji 10 kwietnia br. zachowają zdrowy rozsądek i odrzucą te propozycje Pana Burmistrza.
Zobaczymy czy górę weźmie dobro gminy czy drobne lokalne interesy.
GRom
- Rycerz Mike
- Posty: 12
- Rejestracja: wtorek, 8 kwietnia 2014, 06:22
Re: Siechnice- przyszłość miasta
Pożyczka jest potrzebna chociażby na pokrycie hojnej polityki kadrowej Dyrektorki podstawówki która zatrudniła kilka swoich koleżanek.
Podobno wpłynęła do Rady Miasta skarga na Dyrektorkę podstawówki na niegospodarności i marnowanie publicznych pieniędzy.
Podobno wpłynęła do Rady Miasta skarga na Dyrektorkę podstawówki na niegospodarności i marnowanie publicznych pieniędzy.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: środa, 9 kwietnia 2014, 10:09
Re: Siechnice- przyszłość miasta
Panie Grzegorzu,
przeprowadzilem się niedawno z Wrocławia do Siechnic, ale dalej pracuje we wrocławskim magistracie. jest Pan tam zatrudniony jako pełnomocnik prezydenta ds komunikacji...bierze Pan grubą pensję a nic Pan nie robi. cały urzad o tym wie. jak długo jeszcze Pan Prezydent bedzie otaczal sie takim "dworem"?? bierze Pan grube tysiące za bycie pełnomocnikiem, kolejne tysiące za bycie szefem rady nadzorczej MPK. Wrocław jest jeszcze bardziej zadłuzony niż Siechnice, o wiele bardziej! to co Pan wypisuje to czysta hipokryzja...
przeprowadzilem się niedawno z Wrocławia do Siechnic, ale dalej pracuje we wrocławskim magistracie. jest Pan tam zatrudniony jako pełnomocnik prezydenta ds komunikacji...bierze Pan grubą pensję a nic Pan nie robi. cały urzad o tym wie. jak długo jeszcze Pan Prezydent bedzie otaczal sie takim "dworem"?? bierze Pan grube tysiące za bycie pełnomocnikiem, kolejne tysiące za bycie szefem rady nadzorczej MPK. Wrocław jest jeszcze bardziej zadłuzony niż Siechnice, o wiele bardziej! to co Pan wypisuje to czysta hipokryzja...
Re: Siechnice- przyszłość miasta
Szanowny Panie!
Jeśli ocenia Pan moje wypowiedzi i opinie to proszę o podanie konkretnych zarzutów. Na przykład, że kłamię, albo naciagam fakty, że nie mam racji i dlaczego.
Pan stosuje najprymitywniejsze ataki ad persona.
Ja nie kandyduję w najbliższych wyborach gminnych. Szkoda czasu i sił na ataki na moją osobę.
Dodawanie sobie wiarygodności poprzez nazwę ("urzędnikzwrocławia") jest dość pospolite i prymitywne.
Pana tekst jest już przedsmakiem tego co będzie się działo w zbliżających się wyborach samorządowych w naszej gminie. Zapowiada, iż będzie niestety podobnie jak i w poprzednich - tych z przed czterech lat. Jeśli Pan w tedy nie mieszkał w Siechnicach ( w co nie wierzę!) to musi Pan wiedzieć, że Pana sposób wypowiadania sie o mnie jest niczy przy tym czym czy wówczas raczono. Choć też ne kandydowałem.
Grom
PS. Życzę Pan dobrego samopoczucia w czasie zbliżających się, najważniejszych w naszym kraju Świąt!
Jeśli ocenia Pan moje wypowiedzi i opinie to proszę o podanie konkretnych zarzutów. Na przykład, że kłamię, albo naciagam fakty, że nie mam racji i dlaczego.
Pan stosuje najprymitywniejsze ataki ad persona.
Ja nie kandyduję w najbliższych wyborach gminnych. Szkoda czasu i sił na ataki na moją osobę.
Dodawanie sobie wiarygodności poprzez nazwę ("urzędnikzwrocławia") jest dość pospolite i prymitywne.
Pana tekst jest już przedsmakiem tego co będzie się działo w zbliżających się wyborach samorządowych w naszej gminie. Zapowiada, iż będzie niestety podobnie jak i w poprzednich - tych z przed czterech lat. Jeśli Pan w tedy nie mieszkał w Siechnicach ( w co nie wierzę!) to musi Pan wiedzieć, że Pana sposób wypowiadania sie o mnie jest niczy przy tym czym czy wówczas raczono. Choć też ne kandydowałem.
Grom
PS. Życzę Pan dobrego samopoczucia w czasie zbliżających się, najważniejszych w naszym kraju Świąt!
Re: Siechnice- przyszłość miasta
W dniu dzisiejszym odbyła się kolejna sesji Rady Gminy Siechnice. Na sesji tej na powtórny wniosek Burmistrza Siechnic Pan Milana Usaka Rada przyjęła m. in. dwie uchwały o wyrażeniu zgody na zaciągnięcie przez naszą Gminę dwóch kredytów. Pierwszy w kwocie 4.035.591 zł i drugi w kwocie 17.124.942 zł (łącznie w kwocie 21.160.533 zł).
W treści obu uchwał brak jest wzmianki na co zostaną przeznaczone kredyty. Z wcześniejszych informacji wynika, iż kredyt ponad 4 mln przeznaczony będzie na spłatę odsetek od zaciągniętych długów, drugi w kwocie ponad 17 mln złotych na zrównoważenie budzętu.
Radni wyrazili również zgodę na spłatę tych kredytów w latach 2020 - 2027.
GRoman
W treści obu uchwał brak jest wzmianki na co zostaną przeznaczone kredyty. Z wcześniejszych informacji wynika, iż kredyt ponad 4 mln przeznaczony będzie na spłatę odsetek od zaciągniętych długów, drugi w kwocie ponad 17 mln złotych na zrównoważenie budzętu.
Radni wyrazili również zgodę na spłatę tych kredytów w latach 2020 - 2027.
GRoman
-
- Posty: 23
- Rejestracja: poniedziałek, 17 marca 2014, 13:11
Re: Siechnice- przyszłość miasta
Przeznaczenie kredytów znajduje się w uzasadnieniach do uchwał, które zostały dostarczone radnym. Czytamy w nich, że:
kwota 4 035 591 PLN przeznaczona zostanie na spłatę rat wcześniej zaciągniętych kredytów i pożyczek,
kwota 17 124 942 PLN przeznaczona zostanie na sfinansowanie deficytu.
kwota 4 035 591 PLN przeznaczona zostanie na spłatę rat wcześniej zaciągniętych kredytów i pożyczek,
kwota 17 124 942 PLN przeznaczona zostanie na sfinansowanie deficytu.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: wtorek, 26 kwietnia 2011, 22:17
Re: Siechnice- przyszłość miasta
Marcin Korytko? Czy to ten sam , Korytko który nosil teczki za panem Jurkowlancem jako jego asystent? Skończyło sie "korytko" bo uporalismy sie z Rafałem, a Pan Korytko szuka zajecia dla siebie i został nominowany przez pewna grupę jako przyszły zastepca burmistrza w ekipie pewnego pana na F....
Panie Marcinie po politologii to moze Pan jechac na zachod i pierogi lepic....a nie sztucznie lansować sie na forum przed wyborami z 3 wpisami.

Re: Siechnice- przyszłość miasta
Nowy_forumowicz, [nar. reg.] kto za kim teczki nosił? Ty zacząłeś od prezesa pewnie? Pisanie o politologii i pierogach pominę bo to objaw frustracji tudzież innych dysfunkcji.
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 14 kwietnia 2014, 17:38 przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: nar. reg. wulgaryzmy
Powód: nar. reg. wulgaryzmy
-
- Posty: 23
- Rejestracja: poniedziałek, 17 marca 2014, 13:11
Re: Siechnice- przyszłość miasta
Doświadczenie zawodowe oraz wykształcenie są moją mocną stroną. W przeciwieństwie do Pani/Pana nie mam problemu z występowaniem pod własnym nazwiskiem.nowy_forumowicz pisze:Marcin Korytko? Czy to ten sam , Korytko który nosil teczki za panem Jurkowlancem jako jego asystent? Skończyło sie "korytko" bo uporalismy sie z Rafałem, a Pan Korytko szuka zajecia dla siebie i został nominowany przez pewna grupę jako przyszły zastepca burmistrza w ekipie pewnego pana na F....Panie Marcinie po politologii to moze Pan jechac na zachod i pierogi lepic....a nie sztucznie lansować sie na forum przed wyborami z 3 wpisami.
Zajęć nigdy mi nie brakowało, ale i tak dziękuję za radę kulinarno-podróżniczą.
Przypominam, że wątek dotyczy przyszłości Siechnic, a nie personalnych wycieczek, więc dla porządku proponuję tę dyskusję przenieść w inne miejsce.
Pozdrawiam i zapraszam do kontaktu.
Re: Siechnice- przyszłość miasta
Zgodnie z moim przed ... mówcom, wracam do idei wątku.
Cmentarz w Siechnicach!
W minionym tygodniu doszło do porozumienia pomiędzy Gminą i Parafią Rzymsko-Katolicką w Siechnicach w sprawie przyszłości usług cmentarnych świadczonych na terenie miasta.
Istniejący w Siechnicach cmentarz znajduje się w rękach miejscowej parafii i świadczy usługi pochówkowe dla wszystkich mieszkańców. Cmentarz jest zarządzany przez wybranego w przetargu Zarządcę. Całkowity koszt pochówku ciała na okres 20-tu lat wynosi 800 zł (30 zł miejsce grzebalne i 10 zł za wywóz śmieci z cmentarza w ciąg 1 roku). W ostatnich 5-ciu latach parafia przeprowadziła szereg prac konserwatorskich o łącznej wartości ok. 300 tys. zł (remont kapitalny kaplicy cmentarnej, konserwacja zabytkowego kamiennego krucyfiksu, remont i uzupełnienie wyposażenia, odwodnienia, konserwacja zieleni, itd.). Aktualnie rozpoczęła się budowa drogi łączącej kaplicę z nową częścią cmentarza. Parafia część prac sfinansowała z niewielkich dotacji (ok. 40 tys. zł).
W trakcie pierwszej kadencji samorządów w Polsce (lata 1990-1994) ówczesne władze gminy na mój wniosek zakupiły przyległą do istniejącego cmentarza działkę nr 140 o powierzchni ok. 1 ha. Sprzedającymi była siechnicka rodzina Turowskich, a niezbyt wygórowana cena (niecałe 17 tys. zł) wynikała ze zobowiązania się władz gminy, iż działka zostanie przeznaczona na powiększenie istniejącego obok cmentarza parafialnego. Przesłanką zakupu była dostrzegana już wówczas perspektywa braku miejsc grzebalnych i spodziewane przyśpieszenie rozwoju miasta.
Po roku dwutysięcznym (za rządów wójta Jerzego Fitka) w wyniku porozumienia pomiędzy Gminą a parafiami posiadającymi na jej terenie cmentarze władze Gminy przejęły na siebie obowiązek ponoszenia kosztów wywozu śmieci i fekaliów (ponadto wyposażyły cmentarz w Siechnicach w ubikacje typu Toi-Toi). Umowa ta została anulowana w 2013 roku.
Pod koniec minionej kadencji samorządu gminnego (lata 2006-2010) na cmentarzu w Siechnicach zaczął rysować się powolny brak miejsc grzebalnych. Aby jemu zapobiec doszło do porozumienia pomiędzy Gminą (burmistrz Jerzy Fitek), Parafią (proboszcz ks. Stanisławow Stelmaszyk) oraz Radą Mieszkańców Siechnic (Przewodniczący Grzegorz Roman). W efekcie porozumienia gmina miała darować działkę nr 140 na rzecz parafii, przygotować koncepcję przestrzenną cmentarza i wesprzeć finansowo parafię w zagospodarowaniu nowej części cmentarza. Realizując porozumienie władze gminy przyjęły uchwałę Rady Gminy o darowiźnie działki nr 140 na rzecz parafii Siechnice oraz zleciły koncepcję przestrzenną cmentarza Panu arch. Zbigniewowi Maćków (koncepcja została wykonana i opłacona).
Odmienną koncepcję rozwiązania problemów cmentarnych Siechnic zgłosił ówczesny radny Rady Gminy Pan Milan Usak. Zaproponował on aby na posiadanej przez gminą działce nr 140 zbudować cmentarz komunalny. Koncepcja Pana Usak została odrzucona z kilku powodów. Przede wszystkim wysokich kosztów budowy samodzielnego cmentarza m. in. konieczność budowy drugiej kaplicy cmentarnej oraz dublowania kosztów zarządzania cmentarzem (w gminie musiałyby powstać etaty do zarządzania cmentarzem komunalnym).
W wyniku wyborów 2010 roku burmistrzem Gminy został Pan Milan Usak. W sprawach cmentarnych zrezygnował on z dotychczas prowadzonych prac i przystąpił do realizacji własnego, odrzuconego wcześniej, projektu. Zlecił nowej firmie projekt cmentarza, po jego wykonaniu wystąpił o zezwolenie na budowę cmentarza oraz o zgody do Sanepidu. Zaprojektowany cmentarz miał mieć ok. 800 miejsc grzebalnych a koszt jego budowy przekraczał 1 ml 200 tys. zł. Ostatecznie Pan Burmistrz w kwietniu 2012 roku uzyskał zgodę na „rozbudowę cmentarza” (co ciekawe nie będąc właścicielem cmentarza rozbudowywanego). W konsekwencji też doprowadził do uchylenia uchwały gminy o darowiźnie działki nr 140 na rzecz parafii.
Wycofanie się Gminy z przekazania działki na rzecz parafii oraz przedłużające się prace nad rozpoczęciem budowy doprowadziły do krytycznej sytuacji z miejscami grzebalnymi na cmentarzu parafialny. Po wyczerpaniu się wszystkich rezerw rozpoczęto pochówki w nieopłaconych grobach a następnie zaczęto chować zmarłych w alejkach komunikacyjnych. Pozostawiając tylko te nieliczne, bez których poruszanie się i obsługa cmentarza byłyby niemożliwe. Do ostatecznego kryzysu doszło na wiosnę roku 2013 kiedy to skończyły się możliwości grzebania zmarłych w nowych grobach. Parafia ogłosiła, iż dalsze pochówki będą możliwe w nielicznych już grobach urnowych, poprzez dochówki lub w grobach uwolnionych w wyniku ekshumacji.
Przełom w sprawie nastąpił przed świętem Wszystkich Świętych w 2013 roku. Pan Burmistrz złożył parafii pisemną propozycję przekazania działki nr 140 na rzecz powiększenia cmentarza parafialnego. W projekcie porozumienia Gmina zaproponowała sprzedaż działki za przysłowiową złotówkę, wykonanie prac przygotowawczych o wartości ok. 50 tys. zł (m. in. ogrodzenie czasowe), przekazanie posiadanej dokumentacji, dotację w wysokości 20 tys. zł z budżetu gminy 2014 roku (na rzecz parafii - na budowę cmentarza) oraz nieokreślone kwoty dotacji w kolejnych latach, jak to ujęto „według uchwalonych budżetów”.
W odpowiedzi na ofertę Gminy Zespół Negocjacyjny działający w imieniu parafii (m. in. ks. Stelmaszyk i G. Roman) złożył kontrofertę. Zaproponował m. in.:
· w miejsce porozumienia o sprzedaży działki podpisanie umowy o powierzeniu przez Gminę „zadania własnego jakim jest prowadzenie przez władze gminy cmentarzy” - zgodność z ustawą o samorządzie gminnym,
· podział inwestycji na trzy etapy, realizowane w latach: 2014 (wartość ok. 600 tys. zł), 2017 (wartość ok. 150 tys. zł) oraz 2020 (wartość ok. 500 tys. zł), w celu obniżenia kosztów jednorazowych.
· Podział kosztów budowy pomiędzy Parafie a Gminę na zasadzie – ok. 15 % kosztów Parafia, ok. 85 % kosztów Gmina.
Propozycję dotyczącą podziału kosztów budowy Zespół Parafialny uzasadnił tym, iż:
· Gmina przystąpiła do budowy cmentarzy parafialnych w innych miejscowościach jako cmentarzy komunalnych (np. w Św. Katarzynie w ostatnich latach władze Gminy zakupiły działkę pod nowy cmentarz o powierzchni niecały hektar za kwotę ponad 600 tys. zł),
· Rozbudowywany cmentarz (tak jak dotychczas) będzie świadczył usługi grzebalne dla wszystkich mieszkańców Siechnic bez względu na wyznanie, a finansowo w życie parafii angażuje się góra 40 % mieszkańców miasta,
· W ostatnich latach parafia poniosła znaczne nakłady na remont posiadanych obiektów (w tym ok. 300 tys. na istniejącym cmentarzu).
W dniu 27 lutego władze Gminy zaakceptowały przedłożoną kontrofertę. Po drobnych poprawkach Umowa została podpisana. W jej konsekwencji Parafia kupiła za symboliczną złotówkę działkę nr 140 na powiększenie cmentarz parafialnego, a Gmina zrezygnowała z budowy cmentarza komunalnego.
Pierwsze pochówki na nowej części cmentarz rozpoczną się w najbliższych dniach.
Grom
PS. Problem cmentarza został ostatecznie rozwiązany. Można by rzec, jest sukces.
Tylko dlaczego to trwało pięć lat i przysporzyło szereg problemów zwykłym mieszkańcom Siechnic?
Cmentarz w Siechnicach!
W minionym tygodniu doszło do porozumienia pomiędzy Gminą i Parafią Rzymsko-Katolicką w Siechnicach w sprawie przyszłości usług cmentarnych świadczonych na terenie miasta.
Istniejący w Siechnicach cmentarz znajduje się w rękach miejscowej parafii i świadczy usługi pochówkowe dla wszystkich mieszkańców. Cmentarz jest zarządzany przez wybranego w przetargu Zarządcę. Całkowity koszt pochówku ciała na okres 20-tu lat wynosi 800 zł (30 zł miejsce grzebalne i 10 zł za wywóz śmieci z cmentarza w ciąg 1 roku). W ostatnich 5-ciu latach parafia przeprowadziła szereg prac konserwatorskich o łącznej wartości ok. 300 tys. zł (remont kapitalny kaplicy cmentarnej, konserwacja zabytkowego kamiennego krucyfiksu, remont i uzupełnienie wyposażenia, odwodnienia, konserwacja zieleni, itd.). Aktualnie rozpoczęła się budowa drogi łączącej kaplicę z nową częścią cmentarza. Parafia część prac sfinansowała z niewielkich dotacji (ok. 40 tys. zł).
W trakcie pierwszej kadencji samorządów w Polsce (lata 1990-1994) ówczesne władze gminy na mój wniosek zakupiły przyległą do istniejącego cmentarza działkę nr 140 o powierzchni ok. 1 ha. Sprzedającymi była siechnicka rodzina Turowskich, a niezbyt wygórowana cena (niecałe 17 tys. zł) wynikała ze zobowiązania się władz gminy, iż działka zostanie przeznaczona na powiększenie istniejącego obok cmentarza parafialnego. Przesłanką zakupu była dostrzegana już wówczas perspektywa braku miejsc grzebalnych i spodziewane przyśpieszenie rozwoju miasta.
Po roku dwutysięcznym (za rządów wójta Jerzego Fitka) w wyniku porozumienia pomiędzy Gminą a parafiami posiadającymi na jej terenie cmentarze władze Gminy przejęły na siebie obowiązek ponoszenia kosztów wywozu śmieci i fekaliów (ponadto wyposażyły cmentarz w Siechnicach w ubikacje typu Toi-Toi). Umowa ta została anulowana w 2013 roku.
Pod koniec minionej kadencji samorządu gminnego (lata 2006-2010) na cmentarzu w Siechnicach zaczął rysować się powolny brak miejsc grzebalnych. Aby jemu zapobiec doszło do porozumienia pomiędzy Gminą (burmistrz Jerzy Fitek), Parafią (proboszcz ks. Stanisławow Stelmaszyk) oraz Radą Mieszkańców Siechnic (Przewodniczący Grzegorz Roman). W efekcie porozumienia gmina miała darować działkę nr 140 na rzecz parafii, przygotować koncepcję przestrzenną cmentarza i wesprzeć finansowo parafię w zagospodarowaniu nowej części cmentarza. Realizując porozumienie władze gminy przyjęły uchwałę Rady Gminy o darowiźnie działki nr 140 na rzecz parafii Siechnice oraz zleciły koncepcję przestrzenną cmentarza Panu arch. Zbigniewowi Maćków (koncepcja została wykonana i opłacona).
Odmienną koncepcję rozwiązania problemów cmentarnych Siechnic zgłosił ówczesny radny Rady Gminy Pan Milan Usak. Zaproponował on aby na posiadanej przez gminą działce nr 140 zbudować cmentarz komunalny. Koncepcja Pana Usak została odrzucona z kilku powodów. Przede wszystkim wysokich kosztów budowy samodzielnego cmentarza m. in. konieczność budowy drugiej kaplicy cmentarnej oraz dublowania kosztów zarządzania cmentarzem (w gminie musiałyby powstać etaty do zarządzania cmentarzem komunalnym).
W wyniku wyborów 2010 roku burmistrzem Gminy został Pan Milan Usak. W sprawach cmentarnych zrezygnował on z dotychczas prowadzonych prac i przystąpił do realizacji własnego, odrzuconego wcześniej, projektu. Zlecił nowej firmie projekt cmentarza, po jego wykonaniu wystąpił o zezwolenie na budowę cmentarza oraz o zgody do Sanepidu. Zaprojektowany cmentarz miał mieć ok. 800 miejsc grzebalnych a koszt jego budowy przekraczał 1 ml 200 tys. zł. Ostatecznie Pan Burmistrz w kwietniu 2012 roku uzyskał zgodę na „rozbudowę cmentarza” (co ciekawe nie będąc właścicielem cmentarza rozbudowywanego). W konsekwencji też doprowadził do uchylenia uchwały gminy o darowiźnie działki nr 140 na rzecz parafii.
Wycofanie się Gminy z przekazania działki na rzecz parafii oraz przedłużające się prace nad rozpoczęciem budowy doprowadziły do krytycznej sytuacji z miejscami grzebalnymi na cmentarzu parafialny. Po wyczerpaniu się wszystkich rezerw rozpoczęto pochówki w nieopłaconych grobach a następnie zaczęto chować zmarłych w alejkach komunikacyjnych. Pozostawiając tylko te nieliczne, bez których poruszanie się i obsługa cmentarza byłyby niemożliwe. Do ostatecznego kryzysu doszło na wiosnę roku 2013 kiedy to skończyły się możliwości grzebania zmarłych w nowych grobach. Parafia ogłosiła, iż dalsze pochówki będą możliwe w nielicznych już grobach urnowych, poprzez dochówki lub w grobach uwolnionych w wyniku ekshumacji.
Przełom w sprawie nastąpił przed świętem Wszystkich Świętych w 2013 roku. Pan Burmistrz złożył parafii pisemną propozycję przekazania działki nr 140 na rzecz powiększenia cmentarza parafialnego. W projekcie porozumienia Gmina zaproponowała sprzedaż działki za przysłowiową złotówkę, wykonanie prac przygotowawczych o wartości ok. 50 tys. zł (m. in. ogrodzenie czasowe), przekazanie posiadanej dokumentacji, dotację w wysokości 20 tys. zł z budżetu gminy 2014 roku (na rzecz parafii - na budowę cmentarza) oraz nieokreślone kwoty dotacji w kolejnych latach, jak to ujęto „według uchwalonych budżetów”.
W odpowiedzi na ofertę Gminy Zespół Negocjacyjny działający w imieniu parafii (m. in. ks. Stelmaszyk i G. Roman) złożył kontrofertę. Zaproponował m. in.:
· w miejsce porozumienia o sprzedaży działki podpisanie umowy o powierzeniu przez Gminę „zadania własnego jakim jest prowadzenie przez władze gminy cmentarzy” - zgodność z ustawą o samorządzie gminnym,
· podział inwestycji na trzy etapy, realizowane w latach: 2014 (wartość ok. 600 tys. zł), 2017 (wartość ok. 150 tys. zł) oraz 2020 (wartość ok. 500 tys. zł), w celu obniżenia kosztów jednorazowych.
· Podział kosztów budowy pomiędzy Parafie a Gminę na zasadzie – ok. 15 % kosztów Parafia, ok. 85 % kosztów Gmina.
Propozycję dotyczącą podziału kosztów budowy Zespół Parafialny uzasadnił tym, iż:
· Gmina przystąpiła do budowy cmentarzy parafialnych w innych miejscowościach jako cmentarzy komunalnych (np. w Św. Katarzynie w ostatnich latach władze Gminy zakupiły działkę pod nowy cmentarz o powierzchni niecały hektar za kwotę ponad 600 tys. zł),
· Rozbudowywany cmentarz (tak jak dotychczas) będzie świadczył usługi grzebalne dla wszystkich mieszkańców Siechnic bez względu na wyznanie, a finansowo w życie parafii angażuje się góra 40 % mieszkańców miasta,
· W ostatnich latach parafia poniosła znaczne nakłady na remont posiadanych obiektów (w tym ok. 300 tys. na istniejącym cmentarzu).
W dniu 27 lutego władze Gminy zaakceptowały przedłożoną kontrofertę. Po drobnych poprawkach Umowa została podpisana. W jej konsekwencji Parafia kupiła za symboliczną złotówkę działkę nr 140 na powiększenie cmentarz parafialnego, a Gmina zrezygnowała z budowy cmentarza komunalnego.
Pierwsze pochówki na nowej części cmentarz rozpoczną się w najbliższych dniach.
Grom
PS. Problem cmentarza został ostatecznie rozwiązany. Można by rzec, jest sukces.
Tylko dlaczego to trwało pięć lat i przysporzyło szereg problemów zwykłym mieszkańcom Siechnic?