grom pisze:Rzeczywiście ulica bedzie budowana, a budowa musi byc zakończona w tym roku. Jest dofinansowywana z budżetu państwa (tzw. "Schetynówka"). Projekt (do konkursu na schetynówki) był przygotowany jeszcze za burmistrza Jerzego Fitka. Obejmował budowany dziś łącznik i ul. Henryka III. Pan Fitek zdążył przygotować tylko projekt łącznika. Nie dostał on jednak dotacji. W bieżącym roku do schetynówki zgłosił go burmistrz Usak, z sukcesem. Przetarg, z bardzo niską ceną, wygrała firma Skanska. Jak wspomniałem budowa musi być skończona i rozliczona w tym roku.
G. Roman
PS. Zakończono również prace nad projektem ul. Henryka III. Pierwsza (tegoroczana) próba uzyskania wsparcia finansowego dla jej budowy (z funduszy, z poza budżetu gminy) nie powiodła się. Pierwotny szacowany koszt to ok. 5 mln zł. Dziś ceny spadają, więc na pewno było by dużo mniej. Miejmy nadzieję, że pojawią się kolejne okazje i wówczas dostaniemy dotacje.
Panie Grzegorzu, poproszę o parę słów komentarza do tego
http://barbarakosterska.pl/?p=115
1. Powódź 1997 roku.
Szczegółową realację z przebiegu powodzi '97 roku w Siechnicach będzie można przeczytać już za miesiąc w publikowanej właśnie książce bedącej monografią historyczną Siechnic (do nabycia po długim weekendzie).
Krótko: zalane były całe zabudowane wówczas Siechnice, prócz kilku domków przy ul. Opolskiej (położonych po obu stronach skrzyżowania ulic Opolskiej i Zacisze). Woda przelała się przez ul. Opolską dotarła do połowy Św. Katarzynu, zaleła Radwanice ale i np. część Groblic. Sama ul. Henryka III tak jak i teren przed gimnazjum była bez wody już dość szybko (np. w poniedziałek - woda wdarła się do Siechnic w Sobotę ok. 5 rano). Niebezpieczeństwo powtórnego zalania (w przypadku podobnej powodzi) jeszcze istnieje - cofka od strony toru kolejowego. W najblizszych tygodniach rozpocznie się budowa tzw. wału Radwanickiego (od Siechnic do Wrocławia). po jego wybudowanieu będziemy w pełni bezpieczni. Przetarg jest w toku.
2. Budowa
Proszę wybudować poziom zero powyżej niwelety ul. Henryka III (od 20 do 40 cm) i oczywiści żadnej piwnicy.
Nie chodzi tu o powódź. Przed tą się w ten sposób nie da uratować. Trzy, cztery stopnie daja pewną ochronę przed podtopieniami opadowymi (deszcze nawalne). Są one o wiele częstsze. Mniej się brudzi w domu i trochę mniej "gości" się do niego dostaje (np. myszy na zimę). Poziom wód gruntowych bywa w Siechnicach wysoki i różny, lokalnie zmienny. Ja mieszkam na ul. Słonecznej i nie dokońca poradziłem sobie z wodą w półpiwnicy (a mam ja zagłębioną tylko na 50 cm i jestem o co najmnie 2 m wyżej od Pana).
W Sichnicach pojawily sie kosze na smieci. Super! Czy ktos pomoze mi zrozumiec po co sa one rowniez na Henryka III? Przeciez podobno nawet projekt tej drogi jest nieskonczony?
Zabraklo koordynacji w Gminie czy raczej refleksji wykonawcy?
lukaszow pisze:W Sichnicach pojawily sie kosze na smieci. Super! Czy ktos pomoze mi zrozumiec po co sa one rowniez na Henryka III? Przeciez podobno nawet projekt tej drogi jest nieskonczony?
Zabraklo koordynacji w Gminie czy raczej refleksji wykonawcy?
Ponieważ są w tym kraju osobniki które piwo potrafią wypić, chipsy zjeść, ale przenieść puszkę/papierek parędziesiąt metrów już niekoniecznie, a na zwróconą uwagę reagują oburzeniem, sądzę że akurat te kosze są dobrym rozwiązaniem.
