Budynek nr 3

Dyskusje mieszkańców osiedla
sysunie
Posty: 1
Rejestracja: sobota, 26 lipca 2008, 15:50

Re: Budynek nr 3

Post autor: sysunie »

Witamy :)

Jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami (no prawie...) mieszkanka w klatce 5. Czy wiecie może kiedy rozpoczyna się oddawanie?

PS. Co do integracji we wrześniu - może się uda, chcemy się przeprowadzić jak najszybciej :D

Pozdrawiamy,
Ania,Staszek i Jaś

jarecki
Posty: 257
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 14:04
Lokalizacja: Siechnice

Re: Budynek nr 3

Post autor: jarecki »

Witam
Ja zaczynam remont 15 sierpnia i sądze że we wrześniu ostatecznie w październiku się wprowadzimy zobaczymy jak to będzie nie spieszy się nam bardzo chcemy by wszystko było dobrze wykonane i nie poganiamy fachowca, a poza tym nie starczy nam kasy na wszystko. Jak na razie mamy gdzie mieszkać choć marzymy o przeprowadzce :D
Byłem dzisiaj na osiedlu oprowadzałem moich rodziców. Widziłem że ostro prace idą przynajmniej w mieszkaniu nademną tylko nie wiem kto tam działa ciekaw jestem :).
Ps. przykra sprawa bedąc w piwnicy w mojej klatce zauważyłem a bardziej usłyszałem iż leje się gdzieś woda (sądze że jak wchodzi się do 3 klatki do piwnicy to odrazu w prawo i w prawo tam słyszałem)i nie wiem czy rura pękła czy coś, ale wyraźnie słyszałem moi rodzice również więc omamów nie mam. Niestety nikogo nawet dozorce czy kogoś takiego nie uświadczyłem na budowie, telefonu też do nich nie mam....jeśli ma ktoś możliwość kontaktu z wykonawcą czy developerem choć to będzie trudne, by sprawdzili co się tam dzieje będzie super. Ja mam możliwość zgłoszenia dopiero w poniedziałek ale możliwe że dzisiaj wieczorem będe zoabaczyć jak sytuacja wygląda.
Jak ktoś będzie coś wiedział to niech da znaka pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony czwartek, 18 marca 2010, 22:17 przez jarecki, łącznie zmieniany 1 raz.

jarecki
Posty: 257
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 14:04
Lokalizacja: Siechnice

Re: Budynek nr 3

Post autor: jarecki »

Okazało się to być fałszywym alarmem, jak się dowiedziałem żadna woda nie leciała także nic się nie stało :)
także przepraszam za zamieszanie

Ale mam pytanie z innej beczki, ponoć ktoś oprócz mnie będzie przeprowadzał "operacje" z książeczkami mieszkaniowymi.... jeśli jest taka możliwość o kontakt na priv było by super, pozdrawiam

szymona
Posty: 50
Rejestracja: środa, 18 lipca 2007, 16:09
Lokalizacja: Siechnice
Kontakt:

Re: Budynek nr 3

Post autor: szymona »

Witam wszystkich!

Ja już również jestem po odbiorze mieszkania. Napiszę jak to wyglądało w moim przypadku. Wrażenia: nie jest tak źle jak to co poniektórzy opisują, oczywiście do ideału sporo brakuje, ale naprawdę z dnia na dzień wygląda to coraz lepiej (postęp prac). Z wykonania samego mieszkania jestem zadowolony, trafiłem niestety na jeden krzywy parapet (spadek owszem i był, ale nie w tą stronę co trzeba :)) i dwie lekko porysowane szyby, ale mam pisemną deklarację wykonania poprawek do końca miesiąca. Co mnie zaskoczyło: brak prądu w całym mieszkaniu. Możecie zapomnieć o probówkach, żarówkach na przewodach itp. Dopiero po podpisaniu umowy z ESV (potrzebny jest dowód osobisty + protokół odbioru lokalu + umowa z Alfaakt'u) i podłączeniu przez nich liczników możemy sie poczuć jak w XXI wieku... W przypadku stwierdzenia jakichkolwiek nieprawidłowości (aczkolwiek lokale mają już ponoć odbiór inspektora budowlanego czy jakoś tak...) deweloper wykonuje bezpłatnie stosowne poprawki. Skosy na ścianach, wylewki itp. prawie doskonale (wykryta jedna podłoga, która na przekroju ok. 5m posiada szczelinę 0,5cm) :)

Wady: faktycznie klatka pozostawia trochę do życzenia, jednak moim zdaniem głównie przez upaćkane drzwi wejściowe do lokali (są jednak oklejone folią ochronną, a poza tym idzie to to zmyć przy odrobinie wysiłku). No i jeszcze jedno, albo ja urosłem albo klatki są jakieś niskie. Konkretnie mam na myśli drzwi wejściowe od strony budynków 1&2. Co prawda całkiem niski nie jestem, ale podejrzewam że osoby w okolicach 190cm będą przechodzić na styk :lol: Plusem jest to, że przynajmniej są szerokie.

Dorzucam zdjęcia "standardowego wyposażenia" 8)
Pozdrawiam przyszłych sąsiadów!

P.s. Odnośnie piwnic - panuje zasada: im kto wyżej ma mieszkanie (piętro) tym bliżej wejścia otrzyma swój "boksik" :)

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek

tellico
Posty: 21
Rejestracja: czwartek, 14 września 2006, 15:52

Re: Budynek nr 3

Post autor: tellico »

Witam
Jestem mieszkańcem bloku nr2. Przejrzałem sobie pobieżnie kilkanaście ostatnich postów. I tak:
1. Dwa miesiące temu kolega z pracy szczegółowo wypytywał mnie na temat osiedla, był już zdecydowany kupić mieszkanie w bloku 3, ale zrezygnował. Kupił na Brochowie za 5200/m To tak a propos cen.
2. Jeśli możecie to radzę zacząć wykańczanie mieszkania od sufitów, przynajmniej żeby sprawdzić. Otóż w budynku drugim - i z tego co wiem także w pierwszym - była to pięta achillesowa mieszkania. Jeśli ktoś ma ochotę pogrzebać to gdzieś na forum będzie opis drogi przez mękę jaką było malowanie sufitów. U mnie wyglądało to tak: zagruntowałem porządnie sufit. Dzień czy dwa później zacząłem malować. W pewnym momencie zrobiło się wybrzuszenie i pęknięcie. Puknąłem szpachelką, odpadł placek szpachli mniej więcej 30x30cm. Bez najmniejszego problemu, nie używając w ogóle siły powiększyłem dziurę do 0,5x0,5m. Gdyby się uprzeć można by bez większych problemów przeorać szpachlę na suficie od ściany do ściany. Próbowałem "oczyścić" sufit z odpadającej szpachli, ale doszedłem szybko do wniosku, że idąc tym tropem będę miał caluśki sufit do szpachlowania. Zatrzymałem się więc w miejscach, w których szpachla po prostu nie odpadała pod swoim własnym ciężarem i jako tako się trzymała (mimo, że gdyby chcieć to szpachelką nadal można ją było ściągać jak masło). W mniejszym pokoju odpadły tak 3 placki, w sumie mniej więcej 1/4 powierzchni sufitu. Poczytałem forum. Okazało się (o ile pamiętam, może coś mylę), że te sufity były czymś smarowane żeby się nie sklejało... coś z czymś... w czasie transportu czy budowy, nieważne w sumie. Jeden z forumowiczów zgłaszał to jako reklamację. Po tygodniu w końcu przyszedł fachman, zaszpachlował, poszedł, po czym szpachla odpadła metr dalej. I tak w kółko. Żeby nie przedłużać: malowałem sufit trzy razy, za każdym razem zrywałem odpadającą szpachlę, gruntowałem placki gołego sufitu (lajtowo, wlałem unigrunt do spryskiwacza do kwiatów :wink: ), szpachlowałem, szlifowałem, gruntowałem odrobinę świeżą szpachlę i malowałem. Po każdym malowaniu odpadały inne kawałki "sufitu". Masakra po prostu. Pozostaje mieć nadzieję, że sąsiedzi z góry nie będą zbyt często tańczyć. Być może pomni doświadczeń budowlańcy nie popełnili tego błędu w III budynku, czego Wam serdecznie życzę. W każdym razie zwróćcie na to uwagę.
3. Z mieszkanka jestem zadowolony, nie ujawniły się żadne ukryte wady. Rzeczą, która najbardziej przeszkadza jest... bardzo głośny szum wody w rurach! Jakkolwiek idiotycznie by to nie zabrzmiało to tak właśnie jet. Sąsiadów łazienka przylega do rogu mojego pokoju. I tak się złożyło, że akurat tam miałem łóżko. Musiałem przemeblować pokój bo gdy jechałem do ślepej wsi a sąsiad akurat poszedł się myć to po prostu można było zawału dostać. Nie jest to jakaś wada czy zarzut w stronę budowlańców, no ale tak po prostu jest. Wieczorem, gdy sąsiad się kąpie, w całym pokoju roznosi się radosny szum wodospadu Niagara ponieważ mój pokój graniczy z jego łazienką.
4. Folie zabezpieczające na ramach okien. Przekleństwo. Schodzi to to dwa, trzy milimetry i się urywa. Podobno im wcześniej się ją zerwie tym lepiej bo później się zapieka (?). Nie wiem ile w tym prawdy, ja do dzisiaj się z tym g... nie uporałem.
5. Macie żaluzje antywłamaniowe! A nam nie dali... :wink:
6. Piszecie, że przed zakupem byliście na budowie, oglądaliście latarnie, rozmawialiście z budowlańcami... U mnie w momencie podpisywania umowy i przelewania pierwszej transzy budowali piętro pierwszego budynku, pod drugi nawet nie były wbite tyczki. Rosły krzaki i drzewka. Nieznany developer.. To dopiero był stresik hehe :lol: No ale udało się.
7. Nie ma takiej miejscowości Siechnica (chciałoby się powiedzieć jest Lądek, Lądek Zdrój). Są Siechnice. Łatwo zapamiętać przez analogię do Kielc albo Katowic. Nikt nie powie, że mieszka w Katowicy :wink:
8. Acha, wszelkie "drobiazgi" do zrobienia po odbiorze bierzcie na papier. Podczas odbioru przestrzegano mnie (developer) żebym nie ściągał sam grzejnika w łazience, bo rzekomo można go uszkodzić i były już takie przypadki. "Jak pan będzie malował to przyjdzie tu pan Miecio i panu wszystkie grzejniki ściągnie, nie ma problemu!". Jak to wyglądało później chyba nie trzeba pisać, gdy o tym przypomniałem kierownikowi budowy to potraktował mnie niemal jakbym chciał wyłudzić materiałów budowlanych i robocizny na okrągły milion dolarów...
Pozdrawiam i życzę przyjemnego mieszkania (sorki za przydługiego posta)

jarecki
Posty: 257
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 14:04
Lokalizacja: Siechnice

Re: Budynek nr 3

Post autor: jarecki »

Bardzo fajnie że napisałeś tellico :) zwróce uwage na sprawy które poruszyłeś, dziękuje
pozdrawiam

TORMENTOR
Posty: 143
Rejestracja: niedziela, 29 czerwca 2008, 20:50

Re: Budynek nr 3

Post autor: TORMENTOR »

+1 sąsiedzie :wink: ja na szczęście z sufitem problemów nie miałem a z,,wodnej opowieści'':) wynika, że jesteś posiadaczem 55m mieszkania (wszystkie mieszkania na lewo od schodów)

pozdr

kingag
Posty: 67
Rejestracja: poniedziałek, 11 czerwca 2007, 18:45
Lokalizacja: miasto Siechnice :)

Re: Budynek nr 3

Post autor: kingag »

ojej a te szare rury na fotkach z sedesem zamieszczonych w poście szymony to tak ma być???!!! Jak ktoś ma kompakt to chyba już to zabudowane nie będzie... Zastanawia mnie jak w czasie odbioru sprawdzić ten sufit, opukać czy wziąć farbę i pomalować kawałek. no i jeszcze ostatnie pytanie, którą klatkę teraz oddają. Pozdrowienia dla wszystkich

Awatar użytkownika
monisien
Posty: 94
Rejestracja: czwartek, 23 listopada 2006, 10:43
Lokalizacja: Siechnice
Kontakt:

Re: Budynek nr 3

Post autor: monisien »

tellico, ale się uśmiałam...
Prywatny wodospad Niagara. ROTFL :!:

Cenne uwagi, też zapamiętam przy odbiorze mojego mieszkania (w Groblicach).

tellico
Posty: 21
Rejestracja: czwartek, 14 września 2006, 15:52

Re: Budynek nr 3

Post autor: tellico »

Ja miałem te rury tak samo. Kuliśmy z bratem ścianę, kolankiem zakręcaliśmy do środka i puszczaliśmy w ścianie. Problem pojawił się jak napotkaliśmy doprowadzenie wody do umywalki. Trzeba było ominąć. I albo wkuwać się głębiej ryzykując, że nagle ukaże się po drugiej stronie ździwiona twarz klęczącego sąsiada zaglądającego to powstałej nagle w jego ścianie dziury, albo puścić przed ścianą i jakoś obudować. No to obudowałem. Mówię o tym poziomym odpływie z umywalki i prysznica. Ta pionowa przy kibelku to nie wiem do czego jest, nie miałem takiej.
Co do sprawdzania sufitów przy odbiorze no to nie wiem czy jest sens. Szpachla odpadała mi i tak po każdym kolejnym malowaniu. A w sumie oni są zobowiązani do usunięcia usterek nawet po odbiorze. I jak pisałem nie uchylali się od tego, tyle że efekty i tempo były nieciekawe. Ja sobie od razu dałem spokój z reklamacjami, tam gdzie sobie sam poprawiałem nic więcej nie odpadało. Poza tym tak naprawdę myślę, że u Was nie będzie tego problemu bo chyba poszli po rozum do głowy po przypadkach w budynku II.

perun
Posty: 16
Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 13:05
Kontakt:

Re: Budynek nr 3

Post autor: perun »

Witam,

do tellico:
na Brochowie zawsze były najtańsze mieszkania we Wrocławiu. Sam chciałem tam kupić mieszkanie w tamtym roku, bo i cena i mieszkania były bardzo atrakcyjne. Niestety zrezygnowałem, po jednej wizycie w tej dzielnicy. Jest to dość specyficzny region Wrocławia z racji tego, że miasto eksmituje tam mieszkańców, którzy nie płacą czynszu. To tak a propos cen ;)
co do sufitów to niestety w budynku nr 3 też istnieje ten problem:/ Zobaczymy jak będzie po drugim malowaniu.
Potwierdzam także akcje z grzejnikami. Trzeba to załatwić w swoim zakresie, bo pan "wielki kierownik" umywa ręce.

Mnie irytuje jeszcze sprawa balkonów. Miały być skończone do 15 lipca, a jest już sierpień. Wkrótce będę kupował wyposażenie mieszkanie, a na pewno AA mi nie zagwarantuje, że nic nie zginie podczas mojej nieobecności. Nie wspomnę już o potencjalnych szkodach jakie może wyrządzić robotnik w już wyremontowanym mieszkaniu.

Poza tym nie możemy się już doczekać przeprowadzki :)
Pozdrawiam

Lucyna
Posty: 33
Rejestracja: niedziela, 10 lutego 2008, 00:06

Re: Budynek nr 3

Post autor: Lucyna »

U nas z sufitami było ok i niech tak pozostanie. Z balkonami faktycznie się ślimaczą. My po przewiezieniu sprzętu wymieniamy wkładkę w zamku i nich kończą od zewnątrz, będzie to problem wykonawcy. Rury w łazience zabudowujemy murkiem bo nie można wkuwać się w ściany konstrukcyjne - tak przekazywali przy odbiorze. Może dlatego słychać sąsiada, bo wkuł się za głęboko? Mieszkanko wygląda coraz lepiej, ale przyznam, że to "droga przez mękę".
Rozpatrywałam Brochów, jednak jak pomyślałam o szkole dla dziecka, jego powrotach, małych zakupach, spacerach itp. to Siechnice wydały mi się bezpieczniejsze i życie tu ciekawsze. Okaże się jak zamieszkamy.
Czy można parkować z drugiej strony budynku?
Tellico, jaki metraż kupił Twój znajomy i za jaką cenę całkowitą?

Aga i Tomek3
Posty: 3
Rejestracja: wtorek, 20 maja 2008, 23:31
Kontakt:

Re: Budynek nr 3

Post autor: Aga i Tomek3 »

Pytanie do tellico:
Czy mięliście w budynku nr 2 problemy z powstawaniem rys i pęknięć na ścianach????? Wiadomo, że najczęściej jest to związane z nierównomiernym osiadaniem budynku.

Temat dla mnie bardzo interesujący ostatnio, gdyż takowa RYSA pojawiła się na ścianie nośnej mojej świeżo wymalowanej sypialni :? :cry:
Jutro będziemy rozmawiać na ten temat z kierownikiem budowy.
Czy ktoś jeszcze w budynku nr 3 ma taki problem??

Pozdrawiamy sąsiadów

TORMENTOR
Posty: 143
Rejestracja: niedziela, 29 czerwca 2008, 20:50

Re: Budynek nr 3

Post autor: TORMENTOR »

pan kierownik odpowie Wam, że jest to normalne- każdy nowy budynek osiada i pękają ściany, lecz deweloper powinien je usunąć (po wcześniejszym zgłoszeniu)- z tego co wiem to najgorzej pęka na parterze:/

ODPOWIEDZ