KRADZIEŻE UL. GRABSKIEGO

[black_diablo]

I znów brak monitoringu lub ochrony dał się odczuć na naszej ulicy. Najpierw w sierpniu ktoś wybił mi szybę, a dzisiejszej nocy ukradł tablicę rejestracyjną. Zresztą nie tylko mnie, bo spotkałem się z jednym ze sąsiadów na policji w tej samej sprawie. Zacznijmy coś działać, bo koszt szyby i tablicy pokryłby w moim przypadku 2 letnią opłatę za monitoring. Nie mówię już o zmarnowanym czasie, który można by było lepiej wykorzystać. Co chwilę widzę jakieś potłuczone szkło na parkingu. Czy to nikomu nie przeszkadza, czy te kilka czy kilkanaście złotych, które musielibyśmy zapłacić to taki majątek. Większość z nas posiada samochód, a są i tacy co mają ich kilka, więc nie udawajmy że to taki wielki wydatek dla naszego budżetu. Dziś kradną tablice i radia, a za chwilę jak ktoś się zorientuje, że nic nie robimy w tej kwestii... to zaczną znikać samochody. Złodziej czy wandal nie jest taki głupi jak nam się wydaje i dokładnie wie gdzie może się obłowić, a gdzie nie uda mu się taki wyczyn.

Pozdrawiam i liczę, że moje słowa znajdą odzew w naszych wspólnych działaniach, w celu poprawienia bezpieczeństwa na naszym osiedlu.....

Paweł

[jimmy_lodolamacz]

Kwestia ochrony była podnoszona już parę razy. Uchwała w tym temacie nie uzyskała większości głosów. Poza tym nie spełnialiśmy wymogów dotyczących pomieszczenia socjalnego dla ochroniarza. Musiałby stanąć specjalny baraczek dla takiej osoby. Szczerze mówiąc codziennie schodzę do auta z obawą czy czasem nie ma jakiejś przykrej niespodzianki. Kiedyś byłem przeciwny ochronie. Dzisiaj na rozsądnych zasadach i po dobrej cenie mógłbym zmienić zdanie.

[tms]

Przykre, że czas na zmianę zdania łączy się wraz ze wzrostem zagrożenia dla Twoje mienia. Trzeba jednak jeszcze trochę poczekać... jak tak z 50% osiedla odczuje na własnym tyłku co to znaczy wyjść rano i zobaczyć okradzione/zniszczone auto (ewentualnie zniszczone rzeczy osobiste po włamaniu do mieszkania), to szybko przegłosuje resztę.

Pozdrawiam.

[jimmy_lodolamacz]

Wydaje się, że zagrożenie bezpieczeństwa to główny z motywatorów więc nie wiem skąd te zdziwienie? Chociaż mi nie chodzi o to, że czuję się zagrożony czy to, że ktoś zniszcy mi auto. Tylko o to, że te bezczelne typy kradną rzeczy na, które nie jeden ciężko pracuje. To perfidne przestępstwo i kara w tym przypadku powinna być wyjątkowo surowa.

[gryllu]

kradną wszędzie i nie ma znaczenia czy to wrocław, siechnice czy jakieś inne mysie norki. Jak się zrobi monitoring budynku, to ciężko go tak zrobić, żeby obejmował przy okazji cały parking dookoła budynku. Przy takim zagęszczeniu aut i tak łatwo będzie uniknąć kamer. Poza tym same kamery wiele nie dadzą, bo żeby mieć kamerę przemysłową, która w nocy da radę wyłapać twarze jest naprawdę drogie. Musiałby być ktoś, kto to monitoruje, a więc dodatkowy koszt. Oprócz tego taki ochroniarz może tylko wezwać policję, a zanim oni się pojawią, to złodziej pół auta wyniesie jeśli będzie tego chciał. No chyba, że ochroniarz obudzi cały budynek i wszyscy się zbiegniemy, żeby złodziei łapać.
Ludzie od zawsze kradli i kraść będą, dopóki będą mieli na to co ukradną popyt.
To takie moje zdanie na ten temat i nie trzeba się z nim zgadzać;)

[jackrox12]

Kwestia ochrony była podnoszona już parę razy.
Zobacz na penirium