Odpowiedź znajdziecie Państwo tutaj, temat dość gorący, dlatego pozwoliłem sobie na nowy topic (wybacz adminie - jeśli temat uważacie za ciekawy, można przerzucić na forum gminy)
Szczegółowe informacje poniżej: sprawdź koniecznie:
http://siechnice24.vizz.pl/articles.php?article_id=7
Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
- akcjapagorek
- Posty: 115
- Rejestracja: wtorek, 29 grudnia 2009, 20:50
- jimmy_lodolamacz
- Posty: 300
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2009, 22:01
Re: Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
Przypuszczam, że gdyby nie podejście AA do mieszkańców pewnie skończyłoby się na przyjęciu odszkodowania z ubezpieczenia? Ale skoro jest powód żeby im dowalić...to czemu nie? Osobiście sam mam auto do wymiany więc chętnie zaparkuję w tym miejscu jak się tylko zwolni
Re: Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
ubezpieczyciel obarczy kosztami alfaakt - nie zabezpieczony teren i nieodsniezony dach
- akcjapagorek
- Posty: 115
- Rejestracja: wtorek, 29 grudnia 2009, 20:50
Re: Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
Dlatego czekam na reakcję ze strony Alfaakt- zobaczymy na ile są poważni...
Ciekawie czy podobne zachowanie prezentowaliby. gdyby to spadło komuś na głowę...
I tak nie mam nic do stracenia- auto mam zniszczone, więc 500 zł na proces cywilny jeszcze znajdę- a wtedy Alfaakt będzie mógł sobie wpisać do folderów reklamowych- ,,Budujemy dobre relacje z klientami- spotykając się z nimi na salach sądowych.''
Ciekawie czy podobne zachowanie prezentowaliby. gdyby to spadło komuś na głowę...
I tak nie mam nic do stracenia- auto mam zniszczone, więc 500 zł na proces cywilny jeszcze znajdę- a wtedy Alfaakt będzie mógł sobie wpisać do folderów reklamowych- ,,Budujemy dobre relacje z klientami- spotykając się z nimi na salach sądowych.''
-
- Posty: 21
- Rejestracja: piątek, 4 września 2009, 20:12
Re: Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
To jaką cholerę parkowałeś na miejscu gdzie jest budowa ? Tylko ślepy i głupi nie ma wyobraźni co może się stać. Żal mi was ciągle marudzicie i tyle. PS. jest tu pare osób które maja pretensje do całego świata i do boga ze żyją ale to ich sprawa.
- jimmy_lodolamacz
- Posty: 300
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2009, 22:01
Re: Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
On tam nie parkował. Specjalnie wjechał pod spadający nawis śnieżny.
- akcjapagorek
- Posty: 115
- Rejestracja: wtorek, 29 grudnia 2009, 20:50
Re: Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
Beny beny beny...
jak widać na załączonym obrazku- plac budowy był niezabezpieczony a auto stało za płotem...
dla przypomnienia, zdjęcia:
dobrze, żę nic gorszego się nie wydarzyło...
jak widać na załączonym obrazku- plac budowy był niezabezpieczony a auto stało za płotem...
masz rację- do tej pory się dziwię, że ALFAAKT naraził mieszkańców na takie niebezpieczeństwo i nie usunął nawisów śnieżnych, jak mogli być tacy ,,ślepi''... ale żebyś musiał ich od razu wyzywać od głupców nieładnie- stosuj się do regulaminu forum, proszę...Beny_siechnice pisze: Tylko ślepy i głupi nie ma wyobraźni co może się stać.
dla przypomnienia, zdjęcia:
dobrze, żę nic gorszego się nie wydarzyło...
Re: Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
hahaha a ciekawe czy postawisz samochód pod drzewem w czasie wichury albo burzy, czy wyjdziesz na pole i będziesz rozmawiał przez komórkę w czasie burzy?
jak wtedy coś się stanie też będziesz miał pretensje do wszystkich tylko nie do siebie... bo taka jest Polska właśnie!
jak wtedy coś się stanie też będziesz miał pretensje do wszystkich tylko nie do siebie... bo taka jest Polska właśnie!
- jimmy_lodolamacz
- Posty: 300
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2009, 22:01
Re: Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
No i właśnie wszyscy ładnie zmierzacie do źródła naszych problemów czyli braku miejsc parkingowych. Auta są stawiane w miejscach gdzie ich nie powinno być dlatego, że w pewnych godzinach parkingi są pełne. Ale zobaczcie w jakich nieszczęśliwych miejscach są ciągi komunikacyjne. Już o tym pisałem, że prędzej czy później dojdzie do jakiegoś wypadku. To może być każdy z nas. Wyjdziesz po mleko do sklepu i dostaniesz 100kg śnieżką w głowę. Teraz się śmiejemy ale jak dojdzie do tragedii będziemy szkuać winnego. Tylko dla kogoś może być już za późno.
Re: Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
Tabalaga nie rozumiem co twa wypowiedź wnosi do tematu. Czyzbyś podobnie jak Beny sugerował, że auto stoi na placu budowy lub, że właściciel auta sam się o to prosił? Jeżeli tak, to czy te wszystkie auta też stoją na placu budowy a ich właściciele proszą się aby spadł na nie nawis śnieżny? ( W takim razie rozległy ten plac budowy, a myśłałam, że kończy się za tym metalowym ogrodzeniem Moim skromnym zdaniem auto stoi po drugiej stronie ogrodzenia, ale jaka tam ze mnie znawczyni )
Zauważ, że na naszym osiedlu brakuje miejsc parkingowych z PRAWDZIWEGO zdarzenia i dlatego każdy parkuje tam gdzie się da: na każdym chodniku, niektórzy na trawniku i na drodze - tak, że czasami nie ma nawet jak wyjechać. Nawet po tym osunięciu sniegu nadal wielu tam parkuje bo po prostu nie ma wyjścia. No bo przecież nie jest wyjściem rezerwowy stadion, na który najpierw trzeba dopłynąć. Sami zresztą też tam nie parkujecie, więc pewnie ROZUMIECIE o czym piszę. Zresztą temat jest już przegadany w innym wątku.
Zauważ, że na naszym osiedlu brakuje miejsc parkingowych z PRAWDZIWEGO zdarzenia i dlatego każdy parkuje tam gdzie się da: na każdym chodniku, niektórzy na trawniku i na drodze - tak, że czasami nie ma nawet jak wyjechać. Nawet po tym osunięciu sniegu nadal wielu tam parkuje bo po prostu nie ma wyjścia. No bo przecież nie jest wyjściem rezerwowy stadion, na który najpierw trzeba dopłynąć. Sami zresztą też tam nie parkujecie, więc pewnie ROZUMIECIE o czym piszę. Zresztą temat jest już przegadany w innym wątku.
Re: Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
wyjdziesz w czasie burzy i dostaniesz piorunem, w czasie silnego wiatru i przygniecie cie gałąź...jimmy_lodolamacz pisze:To może być każdy z nas. Wyjdziesz po mleko do sklepu i dostaniesz 100kg śnieżką w głowę.
troche wyobraźni i na pewno wielu takich sytuacji można uniknąć!
- jimmy_lodolamacz
- Posty: 300
- Rejestracja: środa, 4 lutego 2009, 22:01
Re: Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
Jak sobie chcesz. Uważam tylko, że to niebezpieczne i nie komfortowe. Ogólnie trudno się żyje myśląc o tym co trzeba ominąć aby nie narazić się na niebezpieczeństwo.
Re: Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
Tabalaga, co ty za głupoty opowiadasz. Przecież osiedle to nie poligon, na którym trzeba się wystrzegać wszystkiego i mieć oczy dookoła głowy. Mieszkańcy mają prawo czuć się tu bezpiecznie, a z tego co tu czytam, to jak komuś prawie rynna nie spadnie na głowę, to nawis śnieżny na auto. Ewidentnie ktoś nie dopilnował w porę odśnieżenia dachu, rynny chyba też nie były przyzwoicie umocowane skoro się urwały. Ja wiem, że wypadki zdarzają się wszędzie, ale widzę również na zdjęciach na stronie akcji pagórek uszkodzone latarnie stojące na trawniku (gdzie przecież mogły być dzieci) oraz zgnieciony daszek nad wejściem do bloku ( gdzie przecież mógł być każdy z nas). Rozumiem świadome narażanie się na niebezpieczeństwo ale co mają twe przykłady do niedopatrzeń ze strony developera i zarządcy? Poza tym dobrze, że przytoczyłeś przykład burzy - dlaczego nie ma profesjonalnych instalacji odgromowych? droga wjazdowa na osiedle też pozostawia wiele do życzenia - dziś przy wjeździe zauważyłem spore rozpadliny. ale to pewnie też mieszkańcy się o nie prosili...
-
- Posty: 2
- Rejestracja: niedziela, 14 marca 2010, 15:28
Re: Co się stało z autem na osiedlu ,,Zielony Pagórek''???
Każdy ma prawo do poczucia bezpieczeństwa na naszym osiedlu. Jednakże czy poszkodowani właściciele samochodu nie za bardzo wyolbrzymiają to wszystko? Wydaje mi się że tak. Robią takie zamieszanie jakiego mało. Rozumiem takie działania jeśli to człowiek ucierpiałby na zdrowiu lub stracił życie, ale do tego nie doszło. A właścicieli samochodu serdecznie pozdrawiam i życzę więcej rozumu.