Bezpieczeństwo na drogach w Siechnicach! Trzeba Działać?

[wocash]

Arabella, muszę przyznać, że teraz to się już pogubiłem i o ile generalnie jako rodzic dwójki dzieciaków uczęszczających do SP rozumiem Twoją frustrację związaną z sytuacją w szkole, o tyle powyższy komentarz w wątku o bezpieczeństwie na drogach, połączony z przytykami do Groma, który przecież władzy w naszej gminie nie sprawuje, jest już lekko dziwny. Państwo policyjne?? Usiłuję sobie przypomnieć, czy kiedykolwiek na ulicach naszego miasteczka widziałem policjanta, a podobno mamy komisariat. O Straży Miejskiej celowo nie wspominam, bo aż żal na nich patrzeć...

Co do sytuacji na naszych "wewnętrznych" ulicach - zgadzam się, że nie jest za dobrze, szczególnie na osi Kolejowa - Szkolna (lub Fabryczna-Świerczewskiego) - Kościelna - Jarzębinowa. No i nietrudno zauważyć, że ta właśnie oś to jedyny sposób "bezprogowego" przejechania Siechnic. Sam byłem świadkiem kilku kolizji na skrzyżowaniach Zacisze-Jarzębinowa oraz Świerczewskiego-Kościelna. Może rzeczywiście błędne okazało się uczynienie tej trasy główną? Śmiem twierdzić, że już same powyższe skrzyżowania w wersji równorzędnej były całkiem skutecznym ograniczeniem prędkości, a gdyby dołożyć do tego jeszcze skrzyżowanie z nową drogą prowadzącą do Ratusza, ulicę Popiełuszki, Modrzewiową itp. - mogłoby się okazać, że znaki 40km/h siłą rzeczy będą skuteczne, nawet bez rond. Że autobusy będą musiały przepuszczać auta z bocznych uliczek? A czemu nie, stracą na tym może minutę, co wobec czasu traconego w korkach na Księżu praktycznie nic już nie znaczy. Nie wiem, może się mylę, ale wydaje mi się to najskuteczniejszy sposób uspokojenia ruchu w naszym miasteczku.

[grom]

Dzięki za uznanie za skrzyżowania równorzędne. Kiedy udało się do nich przekonać wójta Fitka (a nie było lekko), mieliśmy troche problemów. Nim sie kierowcy przyzwyczaili było trochę kłopotów. Liczba wypadków wówczas na krótko, na skrzyżowaniach wzrosła. Jednak po krótkim czasie zmalała i to radykalnie. Reguła prawej dłoni wymusza spowolnienie ruchu i zwiększa czujność kierowców.
Zmiana pierwszeństwa to najtańszy i najszybszy ruch jaki można wykonać na naszych ulicach aby poprawić bezpieczeństwo. Po nim można poczynić następne.
Powinniśmy zacząć od przygotowania koncepcji polityki komunikacyjnej dla Siechnic. Wrocław aktualnie kończy pracę nad takim dokumentem. Jako jego współautor służę projektem. Usiąźmy w kilka zainteresowanych osób i przygotujmy taką polityke dla Siechnic.
W kolejnym etapie, w oparciu o te generalne priorytety wyspecyjalizowana firma przygotuje nową organizację ruchy dla naszego miasteczka. Jest kilka dobrych firm we Wrocławiu, które specjalizują się w tych działaniach. Dla tak małej miejscowości jak Siechnice taki wieloetapowy program działań nie byłby zbyt drogi.
Proszę o zgłoszenia do zespołu.
GRoman

[torino]

Na moment się wtrącę - mieszkam w Siechnicach dopiero 2 lata, nie często przemierzam samochodem nasze ulice, ale myślę, że lokalną specjalnością jest parkowanie samochodów na ulicy. Ludzie nagminnie zostawiają auta na Fabrycznej, przy dojeździe do Kolejowej tuż przed skrzyżowaniem. To samo na Gimnazjalnej i często jakieś BMW stoi na jezdni przy Piwnicy Siechnickiej. Nie mówię już o zmniejszeniu PSR, ale ile to prowokuje niebezpiecznych sytuacji, szczególnie przy skrzyżowaniach.

Skoro już o skrzyżowaniach... Lokalnie jest bardzo dużo takowych, gdzie co najmniej jedna strona przy wyjeździe jest kompletnie nie widoczna, jakby się z tunelu wprost na skrzyżowanie wjeżdżało.
Gimnazjalna - Henryka; Sportowa -Zacisze; Sportowa -Jana Pawła II. Ktoś powie, że wymusza ostrożność, ale przecież chyba jeszcze bardziej zwiększa ryzyko kolizji, bo wyjechać i tak trzeba, żeby zobaczyć, czy ktoś nie jedzie. Moim zdaniem zamontowanie luster w tych miejscach niesamowicie poprawi sytuację, nie są drogie, a gmina zwiększyłaby BRD w Siechnicach.

Obwodnica z plastikowymi bandami sztucznie zawęża jezdnię, nie wiem po co to komu... Przy okazji co chwilę widzę, jak kieorwcy od Kolejowej wjeżdżając na rondo muszą ustąpić autom ze Stawowej, wypadków tam chyba nie było jeszcze tylko z tego względu, że przez tory auta od Stawowej lekko zwalniają i "zdąż" przepuścić wymuszających od Kolejowej.

Na studiach na uczyli nas, że nie zawsze winny jest kierowca, zawsze szuka się winnych u pieszych lub kierowców (żywych uczestników ruchu), a często nikt nie pochyli się nad drogą, która prowokuje niebezpieczne sytuacje. Ostatnio namnożyło się znaków przy drodze, a od nich też można dostać oczopląsu.

PS -co do Rond - osobiście nie jestem ich wielkim zwolennikiem, zmniejszają ryzyko wypadków, ale kolizji jest więcej (przynajmniej więcej na nich punktów kolizyjnych). To jest tylko moje zdanie, ale może się mylę skoro wszyscy idą w ich kierunku (pół biedy, jak wyspa nie jest górą znów zasłaniającą cały horyzont).

[grom]

Dzięki za głos.
Jak widać problemów i pomysłów na ich rozwiązanie jest coraz więcej. Oby tak dalej.
Grom

[kucyk ponny]

dlaczego zrobiono próg zwalniający koło przychodni w katarzynie? po co próg na ul.świerczewskiego ?można? można co nie? ale to jest baaardzo złe że trzeba zwalniać co nie?

wsumie poco i radary i policja i wogóle niech jeżdzą jak chcą, głoby jedne a pan panie grom wyjdz na siechnice i zrób nununu kierowcy i za biurko czy gdzie tam siedzisz, faktycznie przebudowa skrzyżowań??? hahahaha śmiech na sali może zaczniemy myśleć o prewencji a nie cholera wie o czym, najlepiej to wychodzi tylko wymyślać cuda z kosmosu....a wystarczy tak niewiele żeby było bezpieczniej ale po co co nie panie grom?

widać pana mentalność dużo nie odbiega od mentalności siechnickich kierowców którzy notorycznie sieją postrach na większości dróg... ale jest ok co nie???

może do jakiejś małej tragedii? może komuś dziecko na pasach koło szkoły potrącą to bedzie wtedy oojojoj...

a dlaczego takie nastawienie do pana? to za tresure kucyka i tylko bezsensowne gadanie bo temat juz wisi chwilkę a nic sie nie dzieje, tylko bla bla bla progi be, mandat 50zl palcem pokiwać...żenada... i proszę żeby mi pan znów nie pisał, że głupio pisze a pan jest taki zaj....sty bo to już wiemy...

[wocash]

(...) tylko bezsensowne gadanie bo temat juz wisi chwilkę a nic sie nie dzieje, tylko bla bla bla (...)

(...) CIEKAWE JAK BYM WYSZEDŁ I ZACZĄŁ ZBIERAĆ PODPISY O PROGI CZY KTOŚ BY SIE PODPISAŁ? (...)

(...)podsumowując wydaje mi się ze założenie osobnego wątku z zamiarem zebrania podpisów na forum, w sprawie nieszczesnych progów i jakiegoś radaru zaczyna robić się coraz bardziej realne,(...)

No to gdzie jest ten osobny wątek, petycja i zbieranie podpisów? Bo chciałbym wiedzieć pod czym ewentualnie miałbym się podpisać, czyli pewnie jakiś plan rozmieszczenia tych progów też już naszkicowałeś? Przecież temat już chwilkę wisi. No bo wierzę, że cały ten wątek to nie jest z Twojej strony działanie na zasadzie "weźmy się i zróbcie to"...

@grom: niezależnie od kierunku zmian (progi, skrzyżowania równorzędne, światła, ronda itp.) - mógłby nam Pan przybliżyć jak wygląda w ogóle cały proces opracowywania tego typu koncepcji dotyczących organizacji ruchu? Kto (jaka jednostka gminy) bierze udział w pracach, kto to konsultuje (policja? inne służby?). Pisze Pan o czasie, kiedy przekonywał Pan wójta Fitka. I jak (konkretnie krok po kroku) przełożyło się to na to, że te skrzyżowania właśnie takimi się stały? Czy wszystko odbywało się na zasadzie petycji mieszkańców? Uchwał organów doradczych, typu Rada Mieszkańców?

[Kropka]

Wocash szkoda klawiatury na odpisywanie Kucykowi, bo o Twoim czasie już nie wspomnę

[grom]

System zarządzania w takiej gminie jak Siechnice jest niezbyt skomplikowany. Formalnie za egzekutywę (władza wykonawcza) odpowiada burmistrz, zaś prawo lokalne i kontrola należy do Rady Gminy (w tym wypadku Rady Miasta). Inicjatywa (tj. co?, kiedy? i jak? robić) jest zarówno po stronie burmistrza jak i Rady (radnych).
Inne podmioty (zarówno osoby fizyczne (np. przysłowiowy Kowalski) jak i prawne (np. firmy, jednostki organizacyjne, jednostki administracyjne, stowarzyszenia, fundacje, itd) mogą również zgłaszać inicjatywy. Winny być one zgłaszane do Burmistrza, Rady lub radnych i Ci dopiero mogą im nadać bieg, który spowoduje że zaistnieją.
Jeśli inicjatywa wymaga wydatkowania środków publicznych musi zostać zapisana w budżecie danej gminy. Projekt budżetu przygotowuje Burmistrz i przedkłada go Radzie Miasta. Radni w trakcie prac w Komisjach i na sesjach mogą składać do projektu własne propozycje (dodania innego zadania, wykreślenia zadania, zmiany wysokości nakładów na zadanie, itd). Ich zgłoszone propozycje muszą wskazywać źródłą ich pokrycia. W uproszczeniu - nie mogo powodować wzrostu wydatków budżetowych.
Nasza gmina (jak każda) ma określoną uchwałą Rady Miasta procedurę uchwalania budżetu. Precyzuje ona warunki i zasady udziału podmiotów innych niż organy gminy w procedurze uchwalania budżetu. Niestety, ilość zgłaszanych z Siechnic jest niewielka. Zawsze szczegółowy wniosek do budżetu zgłasza kierowana przeze mnie Rada Mieszkańców Siechnic (porównaj w wątku Siechnice - przyszłość miasta.

W naszej gminie źródłem zdecydowanej większości realizowanych przez administrację gminną inicjatyw jest Burmistrz (podobnie jak w pozostałych gminach w Polsce). Radni gminni zwykle nie przejawiają większych ambicji. Albo zgłaszają ich niewiele albo są rycerzami jednej sprawy (interesuje ich tylko jeden problem).
Podobnie jest z mieszkańcami Siechnic. Na codzień większość nie bierze czynnego udziału w życiu miasta jako całości, tj. nie wykorzystuje przysługujących im praw (proszę się nie obrażać - to jest normą na świecie), niewielka część (różnie szacowana, od 5 - 15 % populacji) jest aktywana (np. aktywni na naszym forum). Zwykle spala się w gadaniu i atakowaniu się na wzajem. Tylko nieliczni próbują wpływać na rzeczywistość (organizują zebrania i spotkania, przygotowują koncepcje i projekty, składają wnioski, budują lobby, itd.).

Poruszana w tym wątku sprawa bezpieczeństwa na ulicach Siechnic została przez mnie ujęta we wnioskach do Rady Miasta. Teraz trzeba przekonać Pana Burmistrza aby wprowadził tę inicjatywę do projektu budżetu gminy na 2014 r. z odpowiednią kwotą finansową. Jeśli Burmistrz się zgodzi, to trzeba tę pozycję i kwotę w budżecie utrzymać (to rola radnych z Siechnic). Po uchwaleniu budżetu, trzeba dopilnowąc aby środki zostały wydatkowane. DOBRZE WYDATKOWANE.

Wydatkowane na dobre projekty. I tu docieramy do wątku - realizacja. Jak zauważył mój przedmówca szczególnie w Siechnicach "trudnego". Niestety w naszym miasteczku nie mamy opracowanej pełnej koncepcji polityki komunikacyjnej. Ważnym jest mobilność mieszkańców i towarów a nie budowa dróg. Budowa dróg jest narzędziem a nie celem.

Jak ja bym to robił?
1. Trzeba opracować - nie ma co wyważać otwartych drzwi (uczmy się od tych co są już dalej - ładne i wieloznaczne w tym miejscu słowo). Przygotujmy i uchwalmy Politykę komunikacyjną dla Siechnic, która określi cel ogólny, cele szczegółowe, na co stawiamy oraz zasady monitoingu realizacji Polityki.
2. Przygotujmy i uchwalmy Plan transportowy Siechnic w którym określimy układ sieci komunikacji publicznej, prognozy i ocenę potrzeb przewozowych, sposób finansowania, zasady organizacji rynku przewozów, preferencje dotyczące wyboru środka transportu, standart usług przewozowych i system informacji dla pasażera.5. W miejscowych planach zgospodarowania przestrzennego ustalmy sztywną sitkę korytarzy komunikacyjnych, ich przeznaczenie i szerokości.
3. W studium przestrzennym gminy i miejscowych planach zgospodarowania przestrzennego ustalmy sztywną sitkę korytarzy komunikacyjnych, ich przeznaczenie i szerokości.
4. Określmy sztywne standarty projektowania korytarzy komunikacyjnych w Siechnicach (drogi, ścieżki rowerowe, parkingi, ich elementy i wymiary, itd).
5. Opracujmy dokument Wieloletni program budowy układu komunikacyjnego w Siechncach.
6. Pozyskajmy na rzecz gminy niezbędne dla budowy tego układu nieruchomości.
7. Konsekwentnie i zgodnie z przyjetymi standartami budujmy układ komunikacyjny.

I róbmy to w dialogu władza - społeczeństwo. Brak tego dialogu doprowadził do wielu błędów o których tu mówiono, np. m.in. albo nie opiniowano projektu budowy drogi (np. ul. Staszica), albo nie uwzględniano opinii (np. ul. Zacisze) albo w ostatnie chwili zmieniano projekt (np. ul. Jarzębinowa).

Grom
PS. Kucyk Pony - to naprawdę nie ja jestem tu "przeciwnikiem". Jak Pan (i) chcesz zbudować progi to jedynym adresatem wniosku może być tylko Burmistrz.
Widzę, ze jednak obraził się Pan (i). Jeszcze raz zapewniam - nie było to moją intencją.

[grom]

Jak się człowiek cieszy ...
W poście jest parę pomyłek. M.in. dwa razy pisze o planowaniu przestrzennym ( ten pierwszy pkt 5 wypada)
Grom

[kfiatek73]

Szanowny gromie, podaj nam proszę plan czy koncepcję na „ucywilizowanie” na drodze chociażby dwóch kierowców których zachowania na Siechnickich droga zaraz Ci przytoczę. Piątek wieczór przed godziną 19 idę wzdłuż ulicy Jarzębinowej po której pędzi około 20 letni samochód kierowany przez swojego równolatka. Jak na moje oko kierowcy z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem było to spokojnie ponad 100km/h. Po kilku minutach dochodzę do ronda a tam własnym oczom nie wierzę: pełnoletnie BMW jadące od Ciepłowniczej na rondzie nie jedzie w ruchu okrężnym tylko bezpośrednio skręca w lewo w Jarzębinową… Pobudujmy szersze drogi aby tacy debile mogli się jeszcze wyprzedzać na tzw. trzeciego. Problem jest ogólnokrajowy i tak naprawdę przyszłość bezpieczeństwa na drogach zależy od (p)osłów na Wiejskiej a nie od burmistrza z JP II.

[grom]

Na głupotę i brak wyobraźni nic nie pomoże. Dla części takich orłów nawet policja nie jest straszna. No, może przestraszą się anonimowości.
G. Roman