Nieuczciwi kierowcy Sevibus

[szczurek]

Do wolfzan:
Nie sądzę że wszyscy pasażerowie wsiadający środkowymi drzwiami nie kupują biletów, myślę że duża cześć z tych osób ma po prostu bilety miesięczne. Oczywiście jezdzenie na gapę jest również naganne jednak myślę że osób takich jest mało(w porównaniu do osób które "kupują" bilet nie otrzymując go). Poza tym słyszałam że kierowcy Sevibusa bardzo rzadko otwierają srodkowe drzwi…
Do wicik:
Kogo nazywasz hipokryta? Jak bys uważnie czytal to bys zrozumial ze ci którzy narzekają nie jezdza za pol ceny, tylko chcą cos w tej sprawie zmienić! Ja o bilet proszę ale co z tymi którzy nie prosza? Pieniadze leca na lewo do kieszonki kierowcy. Poza tym trzeba zwalczyć zrodlo problemu czyli kierowcow którzy oszukują, a nie za każdym razem dopytywać się o bilet!

[pijtafanta]

Szkoda, że nie macie tyle zapału, żeby zmienić sytuację w naszym kraju, do POlityków jakoś nie macie pretensji jak okradają nasz kraj z wszystkiego co już tylko możliwe, a macie pretensje do kierowców autobusów...

[wolfzan]

Do wolfzan:
Nie sądzę że wszyscy pasażerowie wsiadający środkowymi drzwiami nie kupują biletów, myślę że duża cześć z tych osób ma po prostu bilety miesięczne. Oczywiście jezdzenie na gapę jest również naganne jednak myślę że osób takich jest mało(w porównaniu do osób które "kupują" bilet nie otrzymując go). Poza tym słyszałam że kierowcy Sevibusa bardzo rzadko otwierają srodkowe drzwi…

Poproś kogokolwiek znajomego, kto posiada taką kartę. Przeczytaj pierwszy punkt na odwrocie i więcej nie wypowiadaj się w temacie otwierania drugich i trzecich drzwi.

Płacąc za przejazd żądaj biletu, zatem to TY masz żądać biletu i to TY jesteś winna jeśli go nie masz.

Zastanawiam się czy jesteś aż tak uczciwa we wszystkich aspektach życia? "Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień" - mówi Ci to coś?

[wicik]

dokładnie tak
pasażer jest odpowiedzialny za brak biletu i tyle w temacie
PŁACĄC ZA PRZEJAZD ŻĄDAJ BILETU

stary dobry slogan z PKS

[szczurek]

Do wolfzan:
Nie sądzę że wszyscy pasażerowie wsiadający środkowymi drzwiami nie kupują biletów, myślę że duża cześć z tych osób ma po prostu bilety miesięczne. Oczywiście jezdzenie na gapę jest również naganne jednak myślę że osób takich jest mało(w porównaniu do osób które "kupują" bilet nie otrzymując go). Poza tym słyszałam że kierowcy Sevibusa bardzo rzadko otwierają srodkowe drzwi…

Poproś kogokolwiek znajomego, kto posiada taką kartę. Przeczytaj pierwszy punkt na odwrocie i więcej nie wypowiadaj się w temacie otwierania drugich i trzecich drzwi.

Płacąc za przejazd żądaj biletu, zatem to TY masz żądać biletu i to TY jesteś winna jeśli go nie masz.

Zastanawiam się czy jesteś aż tak uczciwa we wszystkich aspektach życia? "Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień" - mówi Ci to coś?

Mówi mi to coś. Staram się być, najlepiej jak potafię!Ale nie jestem ideałem, a kto jest? Ale uwierz mi lub nie: nigdy bym nie wzieła do kieszeni żadnych lewych pieniędzy. Kiedyś dość długo pracowałam jako kelnerka i miałam kontakt z pieniędzmi i NIGDY nic nie wziełam do kieszeni! Każdy ma swoje własne zasady i moralność którą się w życiu kieruje . Ty chyba widocznie nie widzisz nic złego w zachowaniu tych kierowców?
Racja że to ja odpowiadam za to czy mam bilet bilet czy nie, dlatego właśnie gdy kierowca nie chciał mi go dać upomniałam się o niego.Moglam zaoszczędzić 2 zł, ale nie chciałam, takie mam zasady. Widzę ze ta rozmowa nie ma sensu, no cóż, niech każdy robi jak mu sumienie mówi, poruszyłam ten temat bo uważam zachowanie kierowców za naganne a jeśli ktoś nie widzi w tym nic złego jego sumienie.
ps. Gdyby tak każdy lub co drugi sprzedawca w sklepie, w autobusie , restauracji nie dawał nam paragonów moglibyśmy się stać drugą Grecją...

[wolfzan]

Mówi mi to coś. Staram się być, najlepiej jak potafię!

No i chwała Ci za to!

Każdy ma swoje własne zasady i moralność którą się w życiu kieruje . Ty chyba widocznie nie widzisz nic złego w zachowaniu tych kierowców?

Od moich zasad moralnych to się odstosunkuj z łaski swojej.

Racja że to ja odpowiadam za to czy mam bilet bilet czy nie, dlatego właśnie gdy kierowca nie chciał mi go dać upomniałam się o niego.

I prawidłowo: upomniałaś się, bilet otrzymałaś - po co takie wielkie halo? Jestem bardziej niż pewien, że zakładając ten temat próbujesz wyrzucić jakieś swoje frustracje czego nie byłabyś w stanie zrobić w konfrontacji w cztery oczy z kimkolwiek. Jeśli tak Ci to przeszkadza, to zacznij sama to zwalczać. Podejdź do takich kilku karków, którzy tylko szukają zadymy i nakaż im wrócić do kierowcy i kupić bilet (mówię o sytuacji gdy sami tego biletu nie chcą).

Moglam zaoszczędzić 2 zł, ale nie chciałam, takie mam zasady. Widzę ze ta rozmowa nie ma sensu, no cóż, niech każdy robi jak mu sumienie mówi, poruszyłam ten temat bo uważam zachowanie kierowców za naganne a jeśli ktoś nie widzi w tym nic złego jego sumienie.

Każdy ze swojego sumienia zostanie rozliczony, ale na pewno nie przez Ciebie.

ps. Gdyby tak każdy lub co drugi sprzedawca w sklepie, w autobusie , restauracji nie dawał nam paragonów moglibyśmy się stać drugą Grecją...

Chyba masz jeszcze mało lat i niewiele o życiu wiesz, ale jestem bardziej niż pewien, że wkrótce przekonasz się, że nie zawsze opłaca się być uczciwym. Życzę Ci, żebyś przekonała się o tym jak najszybciej.

[canonierka]

Ktoś pytał o sposób rozliczania...
Tutaj wszystko jest czarno na białym...
Dział III pkt 1 ust 2) SIWZ oraz $1 Umowy w pkt 1 ustęp 2):

Kod: Zaznacz cały

Przedmiot zamówienia dotyczy świadczenia usług w zakresie publicznego transportu zbiorowego organizowanego przez Gminę Wrocław na terenie Wrocławia i Gminy Siechnice i obejmuje:
[...]
- usługi druku i pośrednictwa sprzedaży biletów w imieniu  i na rzecz Zamawiającego

Zresztą na bilecie jest to napisane... "Bilet Gminy Wrocław"

Co do zachowań kierowców... Moim skromnym zdaniem to ONI okradają gminę a nie przewoźnik... Oczywiście przy wymiernym udziale mieszkańców (pasażerów). Gdyby każdy stanowczo żądał wydania biletu w wysokości odpowiadającej tej w cenniku, nie byłoby takich problemów. Ale jak napisał ktoś wyżej, jako społeczeństwo mentalnie nie dorośliśmy do czasów w jakich przyszło nam żyć!
Bo przecież jeśli dam kierowcy 2 zł (a nie 4 jak w cenniku) to dobrze, bo reszta zostaje w mojej kieszeni. Co innego gdyby ktoś mi ukradł 2, a nie daj Boże 4 zł. Taka mentalność Kalego...

[wolfzan]

Coś temat ucichł. Czyżby autorka popluła trochę jadem i na tym się skończyło?

[grom]

Dziękuje za cytat z umowy pomiędzy Gminą a przewoźnikiem.
Z zacytowanego fragmentu wynika, że przewoźnik (fizycznie kierowca) sprzedaje bilet gminny.
Czyli rozliczenie za świadczenie usług pomiędzy gminą a przewoźnikiem następuje prawdopodobnie w taki sposób, że gmina płaci przewoźnikowi (myślę, że miesiecznie), za przejechane tzw. wozokilometry minus uzyskane przez przewoźnika dochody ze sprzedaży biletów.
Jeśli tak to wygląda to przewoźnik nie jest dopingowany do sprzedaży biletów bo jego dochód nie zależy od wielkości ich sprzedaży.
W takim systemie wzajemnych rozliczeń pomiędzy zamawiającym a świadczącym usługę (jeśli w uproszczeniu tak on wygląda), to kierowca z nieuczciwym pasażerem okrada gminę a nie przewoźnika i na gminie ciąży obowiązek kontroli i zablokowania tego procederu.
Grom

[canonierka]

Dokładnie tak jak pisze grom.
Dlatego uważam, iż dopóki pasażerowie swoją obojętnością czy wręcz zgodą na okradanie Gminy (pośrednio siebie również) będą pozwalali kierowcom w ich niecnym procederze, NIC się w tym temacie nie zmieni!
Trzeba zdać sobie sprawę z tego faktu (notabene nie tylko z tego bowiem w autobusach pojawiły się duże nalepki informacyjne na ten temat) i zacząć wymagać od kierowców poważnego traktowania siebie, Gminy jak i wykonywanej przez nich pracy!
A wracając do tych nalepek - ciekawa rzecz się tam znajduje, mówiąca o prawie pasażera, a raczej jego braku w sytuacji nie posiadania ważnego biletu na przejazd...
Polecam lekturę w drodze do domu lub szkoły/ pracy...

[wolfzan]

Tak na marginesie, to temat dotyczył jednego kierowcy zatem temat powinien być zmieniony, poza tym to jest konsorcjum firm i nie tylko Sevibus tam jeździ.

[Kropka]

Tak na marginesie, to temat dotyczył jednego kierowcy zatem temat powinien być zmieniony, poza tym to jest konsorcjum firm i nie tylko Sevibus tam jeździ.

Autorce tego wątku chodziło o kierowce, ja od siebie dodałam że nie był on jedyny.
Co do drugiego zarzutu to i tak każdy mówi że jedzie "nasz" Sevibus i takową nazwę mają autobusy ( chodzi mi o rzucającą się w oczy nazwę , obok rejestracji tylnej pisze że jest to konsorcjum)

Dokładnie tak jak pisze grom.
Dlatego uważam, iż dopóki pasażerowie swoją obojętnością czy wręcz zgodą na okradanie Gminy (pośrednio siebie również) będą pozwalali kierowcom w ich niecnym procederze, NIC się w tym temacie nie zmieni!
Trzeba zdać sobie sprawę z tego faktu (notabene nie tylko z tego bowiem w autobusach pojawiły się duże nalepki informacyjne na ten temat) i zacząć wymagać od kierowców poważnego traktowania siebie, Gminy jak i wykonywanej przez nich pracy!
A wracając do tych nalepek - ciekawa rzecz się tam znajduje, mówiąca o prawie pasażera, a raczej jego braku w sytuacji nie posiadania ważnego biletu na przejazd...
Polecam lekturę w drodze do domu lub szkoły/ pracy...

Co do obojętności - wczoraj trzy razy przejeżdżałam na trasie Siechnice - Święta Katarzyna. Zostałam okrzyczana przez staruszkę że stanowczo upieram się na zakup biletu normalnego a nie ulgowego ( co proponował mi kierowca) i że chcę bilet w wersji papierowej a nie wirtualnej u kierowcy.
Jak już wcześniej pisałam sprawę zgłaszałam kilkukrotnie zarówno do naszej gminy (do osób odpowiedzialnych za transport), zgłaszana była również ta sprawa każdemu z przewoźników. To do kogo mam teraz napisać? Do Boga skoro tu się nic nie zmieniło i zarówno gmina jak i przewoźnicy udają że sprawy nie ma? Wybaczcie, ale ja swój wony czas ( a jest go mało gdy się pracuje po 14h/6dni w tygodniu)wolę już teraz poświęcić na coś innego. Swój obywatelski obowiązek spełniłam - zgłosiłam kilkukrotnie tam gdzie trzeba. Skoro nie poskutkowało to szkoda na to mojego czasu

[grom]

Mowa potoczna upraszcza wiele nazw i sformułowań. Wswoich postach konsekwentnie używam epitetu przewoźnik. Ale nie widzę problemu w posługiwaniu się przez internautów nazwą jednej tylko firmy.Wszak jest to konsorcjum i firmy odpowiadają za siebie na wzajem.
Z informacji, które do mnie docierają ten naganny proceder uprawia więcej niż jeden kierowca.
A od paru dni mam prawom przypuszczać, ze jest on dość zyskowny. Młody człowiek poinformował mnie iż wyszacował wpływy z jednego kursu do Wrocławia. I jeśli wszystko dobrze widział to wyszło mu, ze to oscylowało on wokół 26 zł.
Nieźle.
Grom
PS. W budżecie gminy Siechnice na rok 2013 w dziale 600, Rozdziale 60014 -Lokalny Transport zbiorowy
na przewozy komunikacji autobusowej obsługujacej Gminę Siechnice i Gminę Wrocław oraz nowe linie i kursy, Gmina zaplanowała wydatek na poziomie 2.544.000 zł. Pora chyba aby nasi urzędnicy poważnie zajęli sie tym tematem.

[Niki]

A nie uważacie, że gdyby bilety były tańsze to tego procederu by nie było, po drugie przykład nieuczciwości idzie z góry, wójt gminy przed wyborami wiele obiecuje, a w rzeczywistości jak 20 % obietnic wypełni to jest dobrze.