Forum Mieszkańców Siechnic

Dzisiaj ok. 7.00 na osiedlu Zielony Pagórek przy ul. Stanisława Staszica w Siechnicach widziałam owczarka szkockiego collie długowłosego, ok. 9.00 przemieścił się na teren firmy Michael Bubolz rónież na ul. Staszica, gdzie właśnie w spokoju oczekuje na przyjazd straży.
Piesek jest bardzo przyjazny, szuka obecności człowieka. Nie ma obroży. Utyka, nie chce pić, jest wygłodzony i wyraźnie zmęczony i / lub chory.
Po godzinie 14.00 przyjadą Panowie ze straży miejskiej, z wstępnych informacji, jakie uzyskaliśmy zostanie sprawdzony jego stan zdrowie, mowa była o zabraniu pieska do miejscowego domu dla bezdomnych psów.
Piszę o tym w nadzieji, że to tylko wynik nieplanowanego nieszczęśliwego zdarzenia, które doprowadziło do rozłąki z właścicielem, a nie efekt świątecznej wygody ... liczę na to, że właściciel się odnajdzie, chętnie przekażę, gdzie szukać pieska po wizycie straży.

I jak tam sprawa się potoczyła dalej?

Piesek spędził u nas cały dzień, jest świetny ... reagował na wszystkie komendy, łącznie z wejściem do samochodu straży ... przykra sprawa. Zabrany został przez straż miejską do azylu w Zakrzowie. Tam też można uzyskać dodatkowych informacji lub bezpośrednio u straży pod nr tel. 500 079 483.

Szkoda zwierzaka...widziałem go jak jechałem do pracy. Dlatego jestem zwolennikiem chipowania. Pies bez obroży....Nie wiadomo czy uciekł czy ktoś go puścił na spacer. Mam nadzieję, że go ktoś szuka...

Z radością informuję, że właściciele psa się znaleźli i są właśnie w drodze po niego podziękowania z tego miejsca dla Pana Adama, który przyjął go do prowadzonego przez siebie azylu dla zwierząt i dzięki natychmiastowym działaniom umożliwił psu szybki powrót do domu

Cieszę się strasznie. Widziałam go będąc ze swoim psem na dworze. Śliczne, spokojne psisko.
Oby więcej takich zakończeń z Happy Endem.

Hurrra!