Forum Mieszkańców Siechnic

Witam serdecznie! Prosze o wnoszenie uwag co wam sie podobało podczas "Dni Siechnic" a co nie. Jakie atrakcje, imprezy, organizacja i wiele innych rzeczy spodobaly sie lub nie spodobaly. Proszę o rzetelne i uzasadnione uwagi, nie w stylu "nie podobało sie, bo nie...".

Dodam ze będą one brane pod uwagę przy organizowaniu kolejnych atrakcji
i imprez.

Byłem tam chwilę, ze względu na sesję. I było jak na wiejskim jarmarku. Z roku na rok coraz gorzej, albo mnie już taka rozrywka nie bawi.

PIEKNE SIEChnicZANKI :):):):):):):):):)

Strongmeni na Dniach Siechnic - relacja

Zapraszam do naszej relacji z Dni Siechnic - http://www.wroclaw-powiat.wfp.pl/artykul.php?id=792
Galeria zdjęć znajduje się tutaj - http://www.wroclaw-powiat.wfp.pl/galeria.php?id=44

Pozdrawiam

Andrewww juz cie lubie...nie ma takich nigdzie .... ITI za krotko byles... gdybys mial wiecej czasu to sam zobaczylbys ze mozna bylo dobrze sie bawic.... przemus slonce mi sie podobalo

ja byłam na dwoch koncertach wieczorem i bylo bardzo milo i sympatycznie

Jeżeli chodzi o tą impreze jestem bardzo rozczarowany.W poprzednich latach było dużo lepiej więciej atrakcji,wiecej chociazby miejsca gdzie można było usiąść.Także organizatorzy nie spisali się.Jednym słowem kibel

zgadzam sie z tym,ze z roku na rok jest coraz gorzej! jak na wiejskiej potupajce! pozatym miejsce lipne...najlepiej by bylo na polu kolo "hotelu", jak na 750-cioleciu Siechnic

No cóż, miejmy nadzieję, że następnym razem będzie lepiej... W końcu to X dni Siechnic. I zgadzam się z Anią, że lepiej było przed hotelem, to miejsce bardziej pasuje niż boisko.

Pozdrawiam

Ja nie chcę popadać w skrajnoście. Ale dzień festynu to doroczna libacja całego "miasta" więc bezpieczniej jest ich trzymać w klatce na boisku, niż przy ruchliwej drodze, gdzie i tak jest już pełno wypadków.

Że sie wypowiem , boisko jest jak na razie najlepszym miejscem chocby z tego wzgledu, jak juz pisal ITI, żeby nie doszło do tragedii, a po drugie mam blisko do domu . Zajmowałem sie troche przygotowaniami do festynu, chocby ze względu na to, iż organizowałem wspólnie z zio streetballa. Miało być zupełnie inaczej, niż było. W pewnych momentach cos sie chyba zaczęło sypać lekko, ale to nic. Miały być rozdane nagrody publicznie z imprez towarzyszących, u mnie to nie wyszło gdyż ludziska przyjechały z całej Polski, i musieli sie zwijać. Przedstawiłem tylko krótką relacje. Dalej ten zespół celtycki fajnie grał ale mógł wejsc o wiele później, lub w miejsce zespołu(za dużo powiedziane), który grał do końca. Do końca miał wystąpić chłopak, który często odwiedza to forum, ale sie jeszce nie zarejstrował , dla niego było lepiej bo sie spieszył do tyrki. Ale wiem to, że impre by na pewno rozkrecił, co nawet pokazał to w przerwqch orkiestry. Rozkręcił ja na 750 leciu, gdzie byłem współodpowiedzialny za dzien mlodziezowy, ten dzien był chyba najlepszym dniem festynu od ładnych kilku lat, nie bede sie rozpisywał, kto był widział kto nie był to moge opowiedziec , impre wtedy rozkręcił na maxa. I tego brakowało najbardziej w tegorocznym festynie, to jedno, drugie jest organizowany tylko raz w roku i ludzie chca sie bawić do późna a nie do max 1 w nocy. Rozumiem ze koszty i to i tamto i nie jest łatwo zrobić dobrą imprezę, ale troche inwencji i zaangażowania

Hmm.. dopiero teraz wynalazlam ten temat... a wiec, szczerze powiedziawszy w tym roku festyn za bardzo mi sie nie podobal. Dwa lata temu (chyba festyn trwal 3 dni) podobalo mi sie ze bylo podzielone na mlodziez i starszych-tak tez powinno byc caly czas. Pozatym 3dniowa impreza jest duzo lepsza od jednodniowej (mozna sie lepiej zintegrowac). Rok temu tez bylo OK. Moi znajomi (spoza Siechnic) powiedzieli ze bylo bardzo fajnie, ale w tym roku sie troszke zawiedli.. Chociaz wydaje mi sie, ze dobra impreza zalezy od towarzystwa Bo dobre towarzystwo potrafi sie nawet bawic przy muzyce niczym na "wiejskiej potupajce".

A co do miejsca festynu, odpowiada mi festyn na boisku przy hotelu. Jezeli chodzi o wypadki, to w nocy nie ma duzego ruchu

ŁoBuziak pisze:Dwa lata temu (chyba festyn trwal 3 dni) podobalo mi sie ze bylo podzielone na mlodziez i starszych-tak tez powinno byc caly czas.

cieszę sie że sie podobał bo razem z resztą ekipy byłego S.O.N władowalismy w te imprezę sporo wysiłku i czasu. Szkoda że później nie zostaliśmy właczeni w pracę nad kolejnymi festynami , byłoby o wiele ciekawiej.

No to sie postarajcie i zrobicie w przyszlym roku Mysle ze bedzie rownie fajnie jak dwa lata temu 3 dniowa impreza od wieczorQ do rana - zyc nie umierac ;P:)