Żłobek
: piątek, 23 kwietnia 2010, 12:57
Witam,
Zastanawiam się kiedy nasze władze zajmą się problemem braku takiej jednostki oświatowej jaką jest żłobek. Nasza gmina cały czas się powiększa o kolejnych jej małych mieszkańców a żłobka jak nie ma tak nie ma. Nie każdego stać na opiekunkę do dziecka a wydaje mi się że taka gmina jak nasza powinna mieć przynajmniej dwie państwowe placówki. Burmistrz odbiera kolejne dyplomy za zasługi związane z zarządzaniem naszym regionem ale jakoś tą sprawą nikt się nie interesuje. Bardzo to dla mnie dziwne.
Ten temat jest mi bardzo bliski ponieważ kilka tygodni temu urodziłam córeczkę i po zakończeniu urlopu macierzyńskiego muszę wracać do pracy. Ponieważ jestem zameldowana w Siechnicach nie mogę oddać dziecka do państwowego żłobka we Wrocławiu, bo tam też są problemy z miejscami a kluczowym warunkiem przyjęcia jest właśnie zameldowanie. W naszej gminie są chyba 3 lub 4 prywatne placówki ale tylko w jednej przyjmują dzieci poniżej 1 roku życia, z resztą ta sama sytuacja jest we wrocławskich niepublicznych placówkach. Do tego wszystkiego dochodzą ogromne koszty bo miesięczna opłata za pobyt dziecka w takiej placówce to kwota rzędu 800 - 900 zł miesięcznie !!!!!
W obecnych czasach jedynie nielicznych stać na takie wydatki w każdym razie mnie nie. Tak więc stanęłam przed faktem że nie mam jak wrócić do pracy, bo nie mam z kim zostawić mojego dziecka. Niestety nie stać nas na taki luksusu jakim byłby mój pobyt na urlopie wychowawczym, ze względów finansowych.
Kiedy zdecydowaliśmy się 5 lat temu kupić tutaj mieszkanie jednym z decydujących czynników było to że gmina oferowała takie jednostki oświatowe jakimi jest przedszkole czy szkoła i to nas przekonało. Problem zaczął się w zeszłym roku kiedy mój starszy 6-letni synek musiał pójść do jednostki przedszkolnej zorganizowanej w Szkole Podstawowej w Siechnicach, ponieważ w innym przypadku zabrakłoby miejsc w przedszkolu dla 3-latków. Wówczas już na zebraniu z Panem Fitkiem padało pytanie kiedy zostaną podjęte kroki w celu poprawy tej nienormalnej sytuacji. Oczywiście władze nie widzą problemu bo według nich wyżu demograficznego nie ma więc nie ma potrzeby powiększenia szkoły, wybudowania drugiego przedszkola czy żłobka. Owszem trwa w tej chwili rozbudowa przedszkola ale nie wydaje mi się aby dobudowa jednego skrzydła rozwiązała ten problem. Szkoła już pęka w szwach a dzieci wciąż przybywa.
Jednocześnie gmina wyraża zgodę na budowę kolejnych osiedli, ratusza czy stadionu ale jakoś zapomniała że wraz z osiedlającymi się nowymi mieszkańcami pojawiają się kolejne dzieci !!!!!
I tutaj moja prośba, jeśli są osoby które tak jak ja są obecnie na macierzyńskim i nie mają gdzie i z kim zostawić swoje kilkumiesięczne dzieci w momencie powrotu do pracy, proszę o kontakt. Oto mój adres mailowy [email protected].
Może jeśli będzie nas więcej to uda nam się ten problem jakoś rozwiązać a przede wszystkim zainteresować nim nasze władze.
Pozdrawiam
Gosia
Zastanawiam się kiedy nasze władze zajmą się problemem braku takiej jednostki oświatowej jaką jest żłobek. Nasza gmina cały czas się powiększa o kolejnych jej małych mieszkańców a żłobka jak nie ma tak nie ma. Nie każdego stać na opiekunkę do dziecka a wydaje mi się że taka gmina jak nasza powinna mieć przynajmniej dwie państwowe placówki. Burmistrz odbiera kolejne dyplomy za zasługi związane z zarządzaniem naszym regionem ale jakoś tą sprawą nikt się nie interesuje. Bardzo to dla mnie dziwne.
Ten temat jest mi bardzo bliski ponieważ kilka tygodni temu urodziłam córeczkę i po zakończeniu urlopu macierzyńskiego muszę wracać do pracy. Ponieważ jestem zameldowana w Siechnicach nie mogę oddać dziecka do państwowego żłobka we Wrocławiu, bo tam też są problemy z miejscami a kluczowym warunkiem przyjęcia jest właśnie zameldowanie. W naszej gminie są chyba 3 lub 4 prywatne placówki ale tylko w jednej przyjmują dzieci poniżej 1 roku życia, z resztą ta sama sytuacja jest we wrocławskich niepublicznych placówkach. Do tego wszystkiego dochodzą ogromne koszty bo miesięczna opłata za pobyt dziecka w takiej placówce to kwota rzędu 800 - 900 zł miesięcznie !!!!!
W obecnych czasach jedynie nielicznych stać na takie wydatki w każdym razie mnie nie. Tak więc stanęłam przed faktem że nie mam jak wrócić do pracy, bo nie mam z kim zostawić mojego dziecka. Niestety nie stać nas na taki luksusu jakim byłby mój pobyt na urlopie wychowawczym, ze względów finansowych.
Kiedy zdecydowaliśmy się 5 lat temu kupić tutaj mieszkanie jednym z decydujących czynników było to że gmina oferowała takie jednostki oświatowe jakimi jest przedszkole czy szkoła i to nas przekonało. Problem zaczął się w zeszłym roku kiedy mój starszy 6-letni synek musiał pójść do jednostki przedszkolnej zorganizowanej w Szkole Podstawowej w Siechnicach, ponieważ w innym przypadku zabrakłoby miejsc w przedszkolu dla 3-latków. Wówczas już na zebraniu z Panem Fitkiem padało pytanie kiedy zostaną podjęte kroki w celu poprawy tej nienormalnej sytuacji. Oczywiście władze nie widzą problemu bo według nich wyżu demograficznego nie ma więc nie ma potrzeby powiększenia szkoły, wybudowania drugiego przedszkola czy żłobka. Owszem trwa w tej chwili rozbudowa przedszkola ale nie wydaje mi się aby dobudowa jednego skrzydła rozwiązała ten problem. Szkoła już pęka w szwach a dzieci wciąż przybywa.
Jednocześnie gmina wyraża zgodę na budowę kolejnych osiedli, ratusza czy stadionu ale jakoś zapomniała że wraz z osiedlającymi się nowymi mieszkańcami pojawiają się kolejne dzieci !!!!!
I tutaj moja prośba, jeśli są osoby które tak jak ja są obecnie na macierzyńskim i nie mają gdzie i z kim zostawić swoje kilkumiesięczne dzieci w momencie powrotu do pracy, proszę o kontakt. Oto mój adres mailowy [email protected].
Może jeśli będzie nas więcej to uda nam się ten problem jakoś rozwiązać a przede wszystkim zainteresować nim nasze władze.
Pozdrawiam
Gosia