no nie wszyscy sa od poczatku w biurach.
znam kilka przypadkow, ze zostali po znajomosci przyjeci choc nie mieli wyksztalcenia odpowiedniego.
Np p. Slowik sam powiedzial ze jest nie potrzebny w tej firie, a go tam trzymaja. Koles nic nie robi wiec go dali na opiekuna dzialu srub. Kierownik kontroli na niczym sie niezna jak cos sie go spytac to zawsze wysyla emile do niemiec.
W tych dwóch przypadkach troszke się z tobą zgadzam. VAT mam do Ciebie pytanko skąd tak dobrze znasz tą firmę. Pracujesz tam ( na zlecenie czy na umowę o pracę)
ja tam mam prace, ale nie polecam tej firmy. Odkad zaczeli masowo zbierac ludzi straszny syf sie zrobil!!!!!!!!!!!!!!!!! Zbieraja " lumpów zpod budki piwa" az sie nie chce tam pracowac