Forum Mieszkańców Siechnic

Czy ktoś się orientuje czy ta góra złóż przy wjeździe do siechnic podlega pod miasto siechnice, czy to raczej teren gminny?
Może jak niechcą jej usunąć to może warto ją zagospodarować , np.
-wielkie napis: Siechnice - na wzór Holywood
-albo np. rozbudować pod sztuczny wyciąg narciarski + tor saneczkowy
a może wy macie jakieś pomysły- uważam że w tej górze jest potencjał biznesowy tylko nikt na nią nie zwraca uwagi ...

pozdrawiam Paweł
hipotecus.pl

Niestety, zmartwię Cię...
Jest paru takich którzy "dostrzegli potencjał biznesowy" hałdy.
Jest już zajęta. Czekają tylko na odpowiedni moment.

jest nawet właścicel, który ma zamiar wydobyć złoża chromu w niej się znajdujące. Trzeba czekać na właściwą technologię (albo $?), bo jak wiadomo nieopodal są złoża wody pitnej wrocławia, która podczas wydobycia mogłaby zostać skażona... póki co, dzięki tej ,,górze'' mamy niższą przestępczość w Siechnicach.

TORMENTOR pisze:póki co, dzięki tej ,,górze'' mamy niższą przestępczość w Siechnicach.

Ciekawa teza, ale nie do udowodnienia.
Nawiasem mówiąc, rozkradanie hałdy to też przestępstwo.
Rozumiem Twoją radość, że nie okradają Ciebie, tylko kogo innego, ale nie jest to powód do rozgrzeszania złodziei. Kradzież pozostaje kradzieżą.

Orion pisze: Rozumiem Twoją radość,,.

a kto powiedział że się raduję... i to jescze z tego ,że ktoś kogoś ,,okrada''; z takimi uproszczeniami to zaraz do tytułów ,,Faktu'' dojedziemy,ja tu nie mam zamiaru nikogo rozgrzeszać, bo to nie moja działka... a jeśli chcesz napisać, że kradzież to kradzież to napisz jeszcze, że wanna to wanna a chmura to chmura, bo to jest ,,oczywista oczywistość'' ino się może offtopic zrobić

TORMENTOR pisze:dzięki tej ,,górze'' mamy niższą przestępczość w Siechnicach.

Jak to należy rozumieć?
Ja rozumiem to tak:
"Dzięki tej górze" - fajnie, że kradną z hałdy; to problem jej właściciela, "moja chata skraja". (Ale jak będą Ci kradli auto spod domu, pewnie chciałbyś żeby sąsiedzi zareagowali?)
"...mamy niższą przestępczość w Siechnicach" - złodzieje są zajęci hałdą, więc w mieście nie muszą kraść (aż tyle).

Czy hałda jest w Siechnicach?
Czy rozkradanie hałdy jest przestępstwem?
Czy złodziejstwo "na hałdzie" wlicza się do bilansu przestępstw w mieście?

lmao...
skoro tak nalegasz to: ok, ok, wolę by mnie okradzono dom niż tobie, oraz by okradziono mi auto, zamiast kopania na hałdzie... czy teraz może być?

a teraz wracając do tematu- czy to prawda, że w latach 2000-2004 hałda oraz tereny byłej huty Siechnice były źródłem utrzymania bardzo dużej ilości mieszkańców Siechnic? Czytałem o tym kiedyś chyba we ''Wrocławskiej''...

tak "hałda" utrzymywała wiekszość mieszkancow Siechnic, poczawszy od patologicznych rodzin, skonczywszy na przedsiębiorcach, którzy de facto zarobili na tej kradziezy sporo pieniedzy. Faktem jest to, że dzieki tej kradziezy w tych latach spadła ilość drobnych przestępstw. Mozna to porównać do biedaszybów w rejonie Wałbrzycha, ale o całej sytuacji nie muszę chyba przypominać.
Z drugiej strony, "kradzież" a "kradzież" to jest tak jak z tym "prawie". Wybiera sie mniejsze zło. Ludzie musieli za cos zyc, i osobiście wybrałbym to aby kopali na tej hałdzie, niz okradali kioski, sklepy czy dokonywali rozboi. Pomijam fakt ekologii, ale jak dotąd nikt nie pokazał ekspertyz, mających udowodnic wpływ tej kradzieży na okoliczne tereny wodociągów, jeżeli się mylę to proszę o sprostowanie.
Co do samych złóż, to owszem sprawa już dawno rozstrzygnięta, właściciel hałdy jest w każdej chwili gotów ją eksploatować, pod warunkiem bezpiecznej eksploracji dla środowiska (już jest system na to), oraz że wykorzysta tzw. szlakę hutniczą. Z tą ostanią jest problem taki, że były prowadzone badania nad mozliwoscia wykorzystania jej jako jeden z surowców podbudowy do dróg, i ona miała iść własnie na planowaną "Via Romana", a z tą wiemy jak to jest. Wobec powyższego, hałda czeka na lepsze czasy gospadarki i polityki.

ehh

mooneczka pisze:Witam,
Obecnie pisze pracę dyplomową, właśnie na temat huty i hałdy. Usiłuję zdobyć informacje na temat historii i technologii huty "Siechnica". Czy może ktoś z Forumowiczów posiada takie informacje, materiały i zechciałby się ze mną nimi podzielić?

a huta to się "Siechnica' nazywała??????

Laobeth pisze:a huta to się "Siechnica' nazywała??????

no pewnie i jest w Czechnicach

tabalga pisze:

Laobeth pisze:a huta to się "Siechnica' nazywała??????

no pewnie i jest w Czechnicach

swoja droga, ciekawa musi być praca dyplomowa o hucie Siechnica...

Odnośnie tej pracy dyplomowej - jest książka "Siechnice. Rodowód miasta" Eleonory Gondy-Soroczyńskiej. Parę zdań na ten temat da się w niej znaleźć. Książka niby naukowa, więc do pracy dyplomowej polecam