Jak pies za ogonem.....
: środa, 20 sierpnia 2008, 12:04
Witam
Powiedzą co niektórzy że przyczepiłem sie tematu dróg i wałkuje go niepotrzebnie , wkurzając ludzi i siebie przy okazji .
Racja , ciśnienie mi się podnosi , i oszczędzam na kawie jak zaczynam takie tematy , ale do rzeczy.
Mam możliwość porozmawiania z kierowcami Tirów , i co ostatnio ciekawego usłyszałem , hm, banalnie prosty i genialnie trudny do przeprowadzenia pomysł. Nie , nie nowy,każdy go właściwie zna , oprócz decydentów z władz Wrocławia i Dolnego śląska. A to pomysł taki , najpierw usunąć zbędny ruch pojazdów z miasta a potem robić kapitalne remonty ulic. Czyli prosto najpierw obwodnice a potem reszta .... Czemu ?, a temu, że jak nam pięknie przebudują ulice We Wrocławiu to tak naprawdę nie zmieni się nić , może oprócz nieco lepszego stanu zawieszenia naszych pojazdów .Dalej będziemy stać w korkach tyle że na ładniejszej drodze. Dodatkowo mamy tę nieprzyjemność że oprócz mostów (wąskie gardła ) mamy jeszcze wiadukty kolejowe co pięknie dzielą miasto i stwarzają wiele rozrywki kierowcą ciężkich i nie daj boże wysokich samochodów a kierowców małych zmuszają do rzucania mięsem .Cała masa aut pcha sie przez Wrocka bo niema innego wyjścia .A pojazdów z każdym dniem więcej ..... więc w końcu siedząc w swoich samochodach z tępą zazdrością będziemy patrzeć na właścicieli jednośladów co przemykają się ,jak się da ,po ulicy ,chodniku na trzeciego , czwartego , pod prąd ,często z narażeniem życia. Pewnie zaczną jeździć przez okrągły rok , zima nie zima . Władze Wrocławia mają wysokie aspiracje , no to powinni w trybie ekspresowym budować lądowiska dla helikopterów bo nikt im na żadna wystawę czy inne ustrojstwo nie dojedzie drogą lądową , a jeśli nawet to jeszcze wnukom będzie opowiadał o horrorze jaki przeżył .A może wprowadzą stary i sprawdzony sposób dla tubylców , w dni parzyste mogą poruszać sie ci co mają koniec nr. tablic parzysty i a w nieparzyste ....... / Poczynania Władz kojarzą mi się z psem który biega za własnym ogonem im szybciej biega tym ogon szybciej ucieka . Już sie rozglądam za jednośladem i ciepłymi gaciami na zimę...
pozdrowionka
oj chyba słyszę uderzenia grochu o ścianę
Powiedzą co niektórzy że przyczepiłem sie tematu dróg i wałkuje go niepotrzebnie , wkurzając ludzi i siebie przy okazji .
Racja , ciśnienie mi się podnosi , i oszczędzam na kawie jak zaczynam takie tematy , ale do rzeczy.
Mam możliwość porozmawiania z kierowcami Tirów , i co ostatnio ciekawego usłyszałem , hm, banalnie prosty i genialnie trudny do przeprowadzenia pomysł. Nie , nie nowy,każdy go właściwie zna , oprócz decydentów z władz Wrocławia i Dolnego śląska. A to pomysł taki , najpierw usunąć zbędny ruch pojazdów z miasta a potem robić kapitalne remonty ulic. Czyli prosto najpierw obwodnice a potem reszta .... Czemu ?, a temu, że jak nam pięknie przebudują ulice We Wrocławiu to tak naprawdę nie zmieni się nić , może oprócz nieco lepszego stanu zawieszenia naszych pojazdów .Dalej będziemy stać w korkach tyle że na ładniejszej drodze. Dodatkowo mamy tę nieprzyjemność że oprócz mostów (wąskie gardła ) mamy jeszcze wiadukty kolejowe co pięknie dzielą miasto i stwarzają wiele rozrywki kierowcą ciężkich i nie daj boże wysokich samochodów a kierowców małych zmuszają do rzucania mięsem .Cała masa aut pcha sie przez Wrocka bo niema innego wyjścia .A pojazdów z każdym dniem więcej ..... więc w końcu siedząc w swoich samochodach z tępą zazdrością będziemy patrzeć na właścicieli jednośladów co przemykają się ,jak się da ,po ulicy ,chodniku na trzeciego , czwartego , pod prąd ,często z narażeniem życia. Pewnie zaczną jeździć przez okrągły rok , zima nie zima . Władze Wrocławia mają wysokie aspiracje , no to powinni w trybie ekspresowym budować lądowiska dla helikopterów bo nikt im na żadna wystawę czy inne ustrojstwo nie dojedzie drogą lądową , a jeśli nawet to jeszcze wnukom będzie opowiadał o horrorze jaki przeżył .A może wprowadzą stary i sprawdzony sposób dla tubylców , w dni parzyste mogą poruszać sie ci co mają koniec nr. tablic parzysty i a w nieparzyste ....... / Poczynania Władz kojarzą mi się z psem który biega za własnym ogonem im szybciej biega tym ogon szybciej ucieka . Już sie rozglądam za jednośladem i ciepłymi gaciami na zimę...
pozdrowionka
oj chyba słyszę uderzenia grochu o ścianę