grom pisze:
Na końcu ktoś przegra, ktoś wygra. Ktoś za te procesy zapłaci.
Ale Siechnice na tym na pewno nie zyskaja Panie i Panowie z obu zwaśnionych stron.
,,Siechnice nie zyskają" bo ,,Siechnice" już straciły Panie Grzegorzu.
Bo co to są owe ,,Siechnice"? Byt administracyjny, czy może zbiór mieszkańców? Siechnice (jak każde zresztą miasto) to zbiór ludzi i ich spraw, to ludzie płacący podatki i oczekujący przynajmniej tego, żeby nikt
ich kosztem nie robił sobie dobrze.
Czy 300 mieszkań po średnio dwie osoby na ,,Zielonym Pagórku" plus kilkadziesiąt ,,większych stażem,, mieszkańców Ciepłowniczej, to nie Siechnice? To
kilkaset osób! To dla mnie są właśnie Siechnice!
Jednym inwestor wystawił budynek z umiejscowionymi śmietnikami pod oknem, drugim zamiast deklarowanej podczas podpisywania umów zieleni i parkingów, wstawił blok na 80 rodzin...
Spójrzmy na liczby- nawet posty na tym forum- 3600 postów dotyczy samego ,,Pagórka"- ponad 50% wszystkich wpisów na całym forum...
Zachowanie inwestora- to jest problem Siechnic, bo to jest problem mieszkańców i co za tym idzie- Urzędu.
grom pisze:Nie mam zwyczaju informować o szczegółach rozmów które prowadzę w interesie Siechnic. Ważne, są ich korzyści jakie z nich płyną. "Ktoś" jednak współfinansuje budowane przez gminę parkingi. Tak jak "ktoś" parę lat temu zbudował parking na wysokości budynku wzniesionego przez firmę "Intakus".
Zacne przykłady- parking na Jarzębinowej pod tzw. ,,rurą" powstał nie dlatego, że mieszkańcy mają po 5 samochodów tylko dlatego, że (podobnie jak na Pagórku) wybudowano i odebrano budynki ze zbyt małą ilością parkingów. Ucierpieli na tym mieszkańcy min. Chabrowej, Modrzewiowej no i sami klienci tych firm...
Zatem powstał ,,parking pod rurą" bo ludzie protestowali. Parking współfinansowany przez gminę, bo deweloperzy zaoszczędzili i ,,coś z sytuacją trzeba było zrobić" Głównie budynki firm ,,Nova Locum" i ,,Polsystem" zagęściły tamtejszy krajobraz. W obu tych firmach, pan Sikorski (zgodnie z informacjami w bazie KRS) miał jakiś udział.
Następnie Alfaakt (prezes- p. Sikorski)- ta sama historia, deweloper zamiast parkingu, buduje blok na 80 rodzin a wymagane miejsca, wyrzuca w pole pod oczyszczalnią, którego nadal jest właścicielem- wiadomo na mieszkaniu zarabia się więcej niż na parkingu... Dodatkowo jeszcze to przejęcie przez p. Fitka dróg wewnętrznych w ostatnim dniu kadencji... Znów naciski i oburzenie mieszkańców- Gmina przy okazji budowy chodnika dla mieszkańców, dokłada miejsca postojowe.
Super korzyści płyną dla Siechnic z tych rozmów Panie Grzegorzu ale tu nie chodzi o to aby prosić dewelopera o współfinansowanie czegoś co powinien
zgodnie z obowiązującymi go przepisami zrobić sam. Powinniśmy egzekwować te przepisy
od każdego bo jakoś niektórzy deweloperzy a nawet większość- buduje tak, że nie trzeba do nich dopłacać.
grom pisze:Tak jak znam Pana Sikorskiego (jeszcze z czasów gdy odwga w wypowiedziach publicznych nie była tak tania, jak dziś), tak mam przyjemność znać część tych, którzy są po drugiej stronie sporu. Niezwykle cenię sobie te znajomości.
Nie wiem jakich czynów dokonał i jaką odwagą się wykazał- jeżeli tak było- chwała mu za to. Niezależnie od tego, jakie to były czyny, nie można zgadzać się na jego obecne zachowanie wobec mieszkańców tego miasta... bo chyba nie stać nas na tak drogie prezenty...
Nie chcę też oceniać osoby p. Sikorskiego tylko jego zachowanie. Wobec mnie (i nie tylko) nie dotrzymał on słowa i zamiast to naprawiać, to wymienia się z mieszkańcami na pisma od kancelarii prawnych... i komu to pomaga ?
Szanuję Pana osobę Panie Grzegorzu i niech się Pan nie obraża ale dobra rada:
grom pisze:
Może jest to dobry moment aby zacząć szukać jakiegoś kompromisu Panie i Panowie.
jest jak dolewanie oliwy do ognia.
Niech się Pan nie dziwi ostrym wpisom poprzedników bo oni jutro jak wrócą z pracy to znów będą mieli problem z zaparkowaniem auta, w ich piwnicach dalej będzie woda a za parę dni z konta zejdzie kolejna rata za mieszkanie.
Niech mi Pan uwierzy, że mieszkańcy mają lepsze sprawy do roboty niż sądzenie się z firmą Alfaakt ale ten deweloper zwyczajnie nie daje im innego wyjścia. Ja też, zamiast pisać to wypracowanie wolałbym poczytać ciekawą książkę...
A niech buduje sobie dalej, zarabia pieniądze, odprowadza podatki, tylko nie naszym kosztem- to nie jest chyba zbyt wygórowane oczekiwanie?