Do sądu z Alfaaktem

Dyskusje mieszkańców osiedla
Awatar użytkownika
Zeus
Posty: 82
Rejestracja: środa, 25 marca 2009, 14:54

Do sądu z Alfaaktem

Post autor: Zeus »

Widzę, że sporo jest osób narzekających na dewelopera, ale nic się nie dzieje w kierunku zmiany sytuacji. Niedługo zacznie się budowa 5 bloku a w ramach parkingu czy ogrodzonego osiedla nic się nie zmieni. Może czas zacząć konkretnie działać. Zapewne mamy na osiedlu kilku prawników więc nie ma innej możliwości wyegzekwowania naszych praw niż przed sądem. Co o tym sądzicie?

Kajuta
Posty: 44
Rejestracja: piątek, 27 marca 2009, 21:15

Re: Do sądu z Alfaaktem

Post autor: Kajuta »

Ogrodzonego osiedla? W żadnym razie nie chciałabym aby nasze osiedle zostało ogrodzone. Po co się tak zamykać, odgraniczać? Nie rozumiem tego i mam nadzieję, że nie będzie postawiony żaden płot.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
pokrzyw
Posty: 117
Rejestracja: środa, 12 marca 2008, 11:42

Re: Do sądu z Alfaaktem

Post autor: pokrzyw »

Ogrodzone osiedla zawsze mi się kojarzyły z gettem. To mała miejscowość - nic się nie dzieję, dlaczego mamy się odgradzać? Odgradzanie wzbudza tylko agresję okolicy. Proszę o choć jeden powód do tego. Zagrodzenie piaskownic w linii budynku to rozumiem.

Co do parkingu to zgadzam się w 100%. Szczątkowy parking wygląda na ukończony, ale kto ma klucze do szlabanu?

LechuB
Posty: 2
Rejestracja: niedziela, 29 marca 2009, 16:27

Re: Do sądu z Alfaaktem

Post autor: LechuB »

Moim zdaniem grodzenie osiedla to głupi pomysł, mieszkam w Siechnicach 25 lat bez ogrodzeń i nie czuję potrzeby przeprowadzenia się za płot. Ciekawe jaka była by reakcja nowych mieszkańców gdyby SM Ogrodnik i MSM Czechnica ogrodziły swój teren. Ogrodzenia tworzą nowe podziały, wyglądają paskudnie i dają tylko złudne poczucie bezpieczeństwa.

Kajuta
Posty: 44
Rejestracja: piątek, 27 marca 2009, 21:15

Re: Do sądu z Alfaaktem

Post autor: Kajuta »

Ogrodzone osiedla nie są wg mnie dobrym pomysłem. Kolejna amerykańska koncepcja, która wcale nie ma tylu zalet, jakby się mogło wydawać. Daje złudne poczucie bezpieczeństwa i prestiżu... z drugiej zaś strony może nawet budzić swego rodzaju niechęć mieszkańców z sąsiednich bloków. Miasto powinno tworzyć całość, a nie składać się z odrębnych, ogrodzonych osiedli. Siechnice są spokojną miejscowością i nie sądzę, aby ogradzanie naszego osiedla miało jakikolwiek sens. :?

Mech@nikos
Posty: 35
Rejestracja: piątek, 10 października 2008, 09:40

Re: Do sądu z Alfaaktem

Post autor: Mech@nikos »

Witam,
Ogrodzanie osiedla o ile nie jest konieczne to nie powinno być robione, po co mamy się zamykać w "gettcie ".
Wracając do wątku tematu, uważam że skoro developer zawiązał z nami umowę to powiniem się z niej wywiązywać i zapewnić nam miejsca postojowe oraz ludzki dojazd (ul. Grabskiego) a nie między samochodami osiedlową uliczką.
Jeśli nie uda się wyegzekwować umowy po "dobroci " to może uda się ta sztuka prawnikom.
Kupując mieszkanie ZAPEWNIANO mnie że plan CAŁEGO osiedla będzie obejmował:
6 BUDYNKÓW,
PLACE ZABAZ,
parkingi ( 1,1 miejsca na mieszkannie) i dojazd.
Od tego czasu plan zmienił się kilkukrotnie.
Zagospodarowanie terenu całego osiedla powinno zostać przedstawione mieszkańcom i egzekwowane.

grabski
Posty: 3
Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 13:56

Re: Do sądu z Alfaaktem

Post autor: grabski »

Hmmm...a czy mamy zapis w umowach o tych 1,1 miejsc parkingowych? - o ile pamietam było to w ofercie, ale nic nie było na piśmie. A w pobliżu budynku? Dlatego deweloper (czytaj prezesunio) może nam wywalić ubitą ziemię pod parking nawet kilometr od mieszkania i powiedzeć, że się wywiazał z umowy. Jeśli chodzi o tzw. ulicę Grabskiego, to zaraz zapewne odpowie, że to nie w jego gestii, tylko gminy..i szukaj wiatru w polu..Nie jestem prawnikiem, ale sądzę, że powinniśmy wyegzekwować to co zapisane i zapowiedziane, ponoć umowy ustne też są wiążace. Zwłaszcza, że dotyczą sporej grupy osób. Najlepsze byłoby wystosowanie do pana Sikorskiego pisma przygotowanego przez prawników, aby zajął stanowisko odnośnie naszych postulatów. Co sąsiedzi na to, czy znowu popieklimy się na forum i nic z tego nie będzie? A pan prezesunio jak nic nie zrobił, tak dalej nic nie zrobi, będzie budowal i sprzedawal ludziom kit..

Dante
Posty: 35
Rejestracja: poniedziałek, 30 marca 2009, 09:52

Re: Do sądu z Alfaaktem

Post autor: Dante »

Witam,

Tak sobie przeglądam to forum i powiem szczerze że trochę mnie śmieszy to co tutaj wypisujecie (i w innych wątkach). Ktoś pisze że po spotkaniu z prezesem był zirytowany bo prezes mu powiedział że za ochronę parkingu będzie musiał płacić - sorry ale myślałeś że on będzie ci dożywotnio za to płacił? Ktoś tam pisze że komuś gdzieś odpadają tynki, i że materiały użyte do budowy są złej jakości - czy tobie odpadły tynki czy tylko wypisujesz coś w stylu "tata, a Marcin powiedział że..."?

No i ten post o sądzie - o co chcecie iść do sądu? o to że nie ma ul. Grabskiego? a może jeszcze deweloper powinien wam wybudować planowaną obwodnice, która te jest w planach zagospodarowania, albo wybudować wszystkie ulice w Siechnicach bo "Państwo" kupili mieszkanie na osiedlu... Byłem na osiedlu, drogi są zrobione z kostki brukowej, są powalniacze żeby amatorzy szybkiej jazdy nie rajdowali po osiedlu, więc o co to hallo i o jaką drogę chodzi wokół budynków której rzekomo nie ma? Może chodzi o te 200m przyszłej ulicy Grabskiego? No ale to raczej powinniście jako wspólnota walczyć w gminie o to żeby wywiązała się z założeń i wybudowała drogę (w planach od Ciepłowniczej aż do Kwiatkowskiego) - http://www.siechnice.com.pl/mapy/plan.html (można też tam przeczytać ile jest oficjalnie km do Rynku, bo może rzeczywiście ktoś ma problem z licznikiem w aucie...) Więc dordzy możliwe że przyszli sąsiedzi zbierzcie tą całą energie i wrogie nastawienie, uderzcie na gminę i możliwe że już wkrótce będzie nowa droga :D. Dojazd do budynków jest zapewniony, są wykonane drogi osiedlowe, ale na boga nikt nie będzie wam budował gminnych głównych dróg w mieście!

Co do parkingu - kiedy byłem w biurze sprzedaży żeby dowiedzieć się czegoś wiecej o mieszkaniu powiedziano mi że będzie parking w pobliżu osiedla - przy oczyszczalni. Sprawdziłem to podczas ostatniej wizyty na osiedlu - parking już prawie jest zrobiony, szlaban stoi, a to że jest trochę oddalony od osiedla? no cóż, jeśli prawie każdy ma po dwa samochody nie dziwota ze miejsc brakuje. Patrząc obiektywnie, w porównaniu do innych inwestycji na Waszym (może wkrótce Naszym) osiedlu wcale nie jest tak tragicznie. Miejsc parkingowych na prawdę jest bardzo dużo. Przed budynkiem nr 4 też powstaną miejsca parkingowe, więc drodzy sąsiedzi nie stresujcie się :) nikt Wam nie będzie stawał pod oknami :)
Sam będę parkował dwa auta pod blokiem, i na pewno jedno będzie stało na parkingu przy osiedlu :)

Oczywiście o swoje racje trzeba walczyć! Jestem jak najbardziej za! Ale nie szukajcie problemów tam gdzie ich nie ma - czytaj w sąsiadach z bloku 4 parkujących pod Waszymi oknami.

Pozdrawiam przyszłych sąsiadów :)

jarecki
Posty: 257
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 14:04
Lokalizacja: Siechnice

Re: Do sądu z Alfaaktem

Post autor: jarecki »

fajna wypowiedź Dante :D taki optymista jak ja, ale z tym parkingiem nie będzie tak kolorowo jak piszesz niestety

TORMENTOR
Posty: 143
Rejestracja: niedziela, 29 czerwca 2008, 20:50

Re: Do sądu z Alfaaktem

Post autor: TORMENTOR »

Dante, na początku myślałem, że łykasz jakieś niezłe tablety, zakupione na Św. Antoniego :mrgreen: i już się siliłem na ciekawą ripostę, a tu nagle znalazłem twojego 1szego posta:
Dante pisze:Hej,
pozdrawiam przyszłych sąsiadów z Osiedla :) Noszę się z zamiarem kupna mieszkanka w budynku 4 na parterze :)
teraz rozumiem twój optymizm- ty po prostu tutaj jeszcze nie mieszkasz, więc zdecydowanie nie wiesz o czym piszeszObrazek- każdy z nas cieszył się z zakupu mieszkania, widzieliśmy to wszystko kolorowo- ,,dzień dobry'' z sąsiadem na klatce, nowa okolica, ale trzeba myśleć nie chwilą obecną, tylko patrzeć parę lat do przodu- bo może się okazać, że mieszkamy na blokowisku, które zamiast przyzwoitych chodników ma jakąś posypkę, miejsca parkingowe są gdzieś w zaroślach a parking jest wykonany też z tej niesamowitej posypki, która po deszczu zamienia się w klasyczne, najzwyklejsze błoto :evil:

Drogi Dante, jak już zamieszkasz i wprowadzisz się z nowymi lokatorami do wymarzonego ,,m'' i wraz z kilkudziesięcioma nowymi mieszkańcami będziesz chciał zaparkować swoje dwa auta na parkingu ,,na łące'' to chciałbym wtedy zobaczyć optymizm na twojej twarzy.
Staraj się nie doradzać, co i w jaki sposób należy robić, skoro sam tego nie zrobiłeś/nie robisz , bo wspólnoty mieszkaniowe z bud 1 i 2 rozmawiały z przedstawicielem Urzędu Gminy i liczba miejsc parkingowych oraz jakośc dróg dojazdowych czy chodników, nie leży w zakresie obowiązków UG, tylko developera. Wiadomo, że super gdyby wybudowano drogę, łączącą nasze osiedle z trasą Oława-Wrocław, lecz gmina póki co tego nie uczyni i koniec...

Podejście w stylu ,,trzeba się cieszyć z tego co jest'' popieram ale nie w każdym przypadku- jeśli zapłaciłeś kilkadziesiąt średnich krajowych za produkt, jakim jest mieszkanie, to nie można godzić się na odddalone o 0,5 km miejsce parkingowe czy brak chodnika. Wartość zakupionego mieszkania stanowią właśnie takie ,,detale'' i machanie na nie ręką jest porównywalne z sytuacją, w której kupujesz auto w salonie, sprzedawca obiecuje gratisową klimatyzację, airbagi, alufelgi- ty wpłacasz mu kasę, a odbierasz gołą karoserię na kołach i pocieszasz się mówiąc: ,,noo, dobrze że chociaż dach jest''- przecież to Obrazek

Każdy z nas za to zapłacił, więc to niczyja łaska lub gest dobrej woli, że powinno być to zrobione zgodnie z zasadami zdrowego rozsądku. Może się mylę... :lol:

ps. a może nadal jesteś pod wpływem zdolności krasomówczych pana prezesa :wink: uważaj :idea:

COOL
Posty: 67
Rejestracja: środa, 15 lutego 2006, 15:14
Kontakt:

Re: Do sądu z Alfaaktem

Post autor: COOL »

Zgadzam sie z przedmówcą.
Sam w którejś wypowiedzi napisalem, że za to zapłaciliśmy a nie dostaliśmy za darmo.
Jeżeli, dostałbym to mieszkanie za darmo to faktycznie cała rozmowa byłaby bez sensu.
Ale, do ku... nędzy zadłużając się na 40 lat zasługuje na lepsze traktowanie i to zasrane miejsce parkingowe.

Ktoś kto się decyduje dzisiaj na to mieszkanie przy obecnej sytuacji zarówno deweloperskiej jak i naszej "pagórkowej" musi byc prawdziwym kamikadze albo optymistą. I kolega Dante widze taki jest.
ale troche offa zrobiliśmy.. :(

Dante
Posty: 35
Rejestracja: poniedziałek, 30 marca 2009, 09:52

Re: Do sądu z Alfaaktem

Post autor: Dante »

TORMENTOR pisze:Dante, na początku myślałem, że łykasz jakieś niezłe tablety, zakupione na Św. Antoniego :mrgreen: i już się siliłem na ciekawą ripostę,
a jaką Ciekawą ripostę możesz TY przygotować? że nie piszę z dużej litery na początku? sądząc po Twoich innych postach to jest to max Twoich zdolności :lol: ,
TORMENTOR pisze: ale trzeba myśleć nie chwilą obecną, tylko patrzeć parę lat do przodu- bo może się okazać, że mieszkamy na blokowisku, które zamiast przyzwoitych chodników ma jakąś posypkę, miejsca parkingowe są gdzieś w zaroślach a parking jest wykonany też z tej niesamowitej posypki, która po deszczu zamienia się w klasyczne, najzwyklejsze błoto :evil:

a Twoim zdaniem osiedle to co to jest? JEDEN dom i kupa zieleni? Trzeba było kupić sobie domek na wsi albo działkę w lesie to byś mieszkał SAM na odludziu!
TORMENTOR pisze:Drogi Dante, jak już zamieszkasz i wprowadzisz się z nowymi lokatorami do wymarzonego ,,m'' i wraz z kilkudziesięcioma nowymi mieszkańcami będziesz chciał zaparkować swoje dwa auta na parkingu ,,na łące'' to chciałbym wtedy zobaczyć optymizm na twojej twarzy.
Po prostu wiem ile czasu trzeba nie raz poświęcić na znalezienie miejsca parkingowego w samym Wrocławiu, w centrum chociażby, żeby zaparkować auto tam gdzie się chce, ile czasem trzeba przejść gdy auto zaparkujemy dwie ulice dalej! Ale nie, bo NA ZIELONYM PAGÓRKU Pan Tormentor MUSI zaparkować pod samym wejściem do klatki!

TORMENTOR pisze:Staraj się nie doradzać, co i w jaki sposób należy robić, skoro sam tego nie zrobiłeś/nie robisz , bo wspólnoty mieszkaniowe z bud 1 i 2 rozmawiały z przedstawicielem Urzędu Gminy i liczba miejsc parkingowych oraz jakośc dróg dojazdowych czy chodników, nie leży w zakresie obowiązków UG, tylko developera. Wiadomo, że super gdyby wybudowano drogę, łączącą nasze osiedle z trasą Oława-Wrocław, lecz gmina póki co tego nie uczyni i koniec...


no więc pytam jeszcze raz o co sie tak pieklisz? o te drogi z kostki brukowej? bo to są drogi dojazdowe i chodniki!
Chłopie zrozum w końcu że sam nie wiesz o co się pieklisz, tak samo jak kilka innych osób na tym forum, którym coś się wydaje...

byłem na osiedlu i widziałem chodniki i drogi dojazdowe z kostki brukowej. WIEC NIE PLEĆ BZDUR! a no chyba że chodzi Ci o chodniki i droge przed budynkiem 4 który jest w budowie :lol:

Więc pytam o jaką DROGĘ CI CHODZI? o Grabskiego??? odpowiedz, żeby każdy mógł się przekonać co za banialuki wypisujesz i o co się pieklisz! Bo podkreślam jeszcze raz - drogi NA OSIEDLU są wykonane z kostki brukowej, no chyba że coś się zmieniło od soboty dwa tygodnie temu :lol:

do COOl'a
COOL pisze: Ktoś kto się decyduje dzisiaj na to mieszkanie przy obecnej sytuacji zarówno deweloperskiej jak i naszej "pagórkowej" musi byc prawdziwym kamikadze albo optymistą. I kolega Dante widze taki jest.
A to nie TY pisałeś czasem że chcesz mieć domek z ogrodem? Mieszkanie kupiłeś na rok lub dwa? Ile czasu już ieszkasz na osiedlu? Kiedy zamierzasz się wyprowadzić? Bo jak już niedługo, to właśnie TY jesteś samobójcą i sam strzelasz sobie w kolano "reklamując" swoje mieszkanie :D

jarecki
Posty: 257
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 14:04
Lokalizacja: Siechnice

Re: Do sądu z Alfaaktem

Post autor: jarecki »

Ale jazde robicie :D
Tormentor po wypowiedziach na forum to od dawna wszystko krytykuje, niedługo będzie że mu powietrze nie odpowiada, nie przeczytałem jeszcze żadnej pozytywnej Jego opinii na temat jak mu się mieszka na osiedlu... to musi być straszne tak dusić się w sobie i mieszkać na "zielonym pagórku" ja bym tak nie mógł :)
Tylko ja w przeciwieństwie do Niego dobrze się czuje na osiedlu i dobrze mi się mieszka mimo kilku drażniących mnie spraw..., ale znajduje również mnóstwo pozytywów w porównaniu z mieszkaniem we Wrocławiu, ciągłym gwarem, tłumem ludzi i korkami. Może być że zapłaciłem mniej za metr i wartość mojego mieszkania do warunków życia na osiedlu jest adekwatna nie wiem...
Kolego Dante nie będe Cię przekonywał do zakupu mieszkania ani odwodził Cię od tego, to Twoja decyzja...
Obserwując to co się dzieje ciesze się że mieszkam w 3 budynku (większy parking, większy spokój, miły widok na Sobótke:) i zachodzące słońce :D )).
Poza tym nie wiem jakie umowy podpisywaliście i czego nie ma a powinno być zgodnie z umową? Problem z parkingiem, zgodze się, ale co jeszcze? no przesunięcia terminu podpisania aktów to prawda, ale co jeszcze?
COOL czy aż tak źle mieszka Ci się na osiedlu? nie wierze, w swoich wypowiedziach nie jesteś aż tak krytyczny jak Tormentor i wiem że widzisz wiele plusów mieszkania na osiedlu, ale może te sprawy najbardziej trapiące czyli parkowanie aut tam gdzie sie nie powinno przesłania Ci pozytywy mieszkania na osiedlu...

jarecki
Posty: 257
Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 14:04
Lokalizacja: Siechnice

Re: Do sądu z Alfaaktem

Post autor: jarecki »

A ktoś wezwał TVP na nasze osiedle? :) ktoś zgłosił nasze problemiki do Ekspresu Reporterów? nie wierze...
a może to jakiś inny program... w każdym bądź razie relacja na żywo, moja żona przed chwilą idąc na autobus do wrocka widziała ekipe TVP z Prezesem przed nowym 4 budynkiem i nie jest to prima aprilis :D

ODPOWIEDZ