Forum Mieszkańców Siechnic

Panowie, pomóżcie - https://www.otomoto.pl/oferta/ford-c-max-soczewki-klimatyzacja-czujniki-parkowania-niemcy-lpg-sekwencja-ID6yOyHZ.html
Może ktoś z Was jest bardziej biegły w temacie samochodów... Mam kawał drogi - jakie informacje mogę wyciągnąć wcześniej, tak żeby ocenić to auto?

Podobają mi się c-maxy. DO kiedy ważna jest instalacja gazowa? Masz numer VIN? Komis znam - byłem z kolegą tam ponad roku po Vectre. Spoko właściciel - konkretny człowiek. W zasadzie o wszystkich wadach auta powiedział zanim pojechaliśmy do diagnosty tzn. nie mówiliśmy, że zamierzaliśmy jechać. O aucie dawano z kolegą nie rozmawiałem, ale nie słyszalem, żeby miał problemy. Zdobądź VIN.

Dzwoniłem dzisiaj. Instalacja ważna jest 6 lat, czyli w porządku - i tak dłużej nie jeżdżę jednym autem. VIN mi podał, postaram się dzisiaj zamówić raport. Chociaż ten cały gość z komisu powiedział mi, że szkoda kasy na raport, bo auto jest czyste, więc i tak nic w tym rapocie nie będzie. Ale mimo wszystko chcę auto jednak zweryfikować.

Myślę, że dobrze się zachowałeś. Ja też bym parę razy przemyślała taką decyzję.

Wiem. W rapocie nie znalazłem żadnych negatywnych informacji. Są fotki od ubezpieczyciela. Przebieg się zgadza, wszystkie dane potwierdzone. My się wybierzemy zobaczyć to auto. Muszę tylko zgadać się z mechanikiem, żeby po prostu był dostępny.

Z czystej ciekawości - załatwiłeś coś? Prawie 2 tygodnie minęły. Byliście oglądać auto na żywo?

Wczoraj oglądaliśmy samochód - na pewno amortyzatory w ciągu kilku miesięcy będą do wymiany, ale to pikuś. Pojawił mi się większy wydatek i muszę poczekać z autem do kolejnego tygodnia. Jeśli samochód będzie wtedy w dalszym ciągu dostępny, to na pewno z niego skorzystam.

Klocki, amortyzatory itp. to standard, więc akurat o tym, to nie ma co mówić. Bardziej chodzi o to, czy po aucie nie widać śladów wypadku. A gadałeś z właścicielem? W porządku koleś? Konkretny?

Tak, w porządku. W zasadzie przed testem wiedzieliśmy co wyjdzie, co będzie widać, a nie musiał nam o tym mówić - nie sugerowaliśmy, że coś będziemy sprawdzać.